Najlepszy easter egg w Cyberpunku 2077: Widmo wolności – założyciele CD Projektu
Uwaga, spoilery!
Uważni gracze (albo dociekliwy czytelnicy) na pewno pamiętają sekretne drzwi do magazynu w Cyberpunku 2077, za którymi krył się pokój z komputerem, na którym można było zobaczyć galerię zdjęć różnych osób z CD Projektu Red. Tym razem twórcy postanowili pójść o krok dalej i… wsadzić do gry założycieli firmy!
Oto Marcin i Michał, handlarze z ulokowanego na wielkim stadionie bazaru w Dogtown. Mówiący po polsku kupcy handlują braindansami z obskurnego vana, ale w którymś momencie dodają: „chcemy się zająć już nie tylko dystrybucją, ale stworzyć coś swojego”.

Tak, to oczywiście Marcin Iwiński i Michał Kiciński, którzy 30 lat temu zaczynali od handlu oprogramowaniem na warszawskich bazarach, później przerzucili się na legalną dystrybucję gier pod szyldem firmy CD Projekt, by w końcu zrealizować marzenie o własnej grze, czyli Wiedźminie.
Scenkę rodzajową dopełniają dwa detale w menu handlu – braindans „Biały wilk” oraz „Pamiętniki zza żelaznej kurtyny”, którego opis głosi „nielegalny import z Polskiej Republiki Ludowej(!)”.
{„alt” => „”, „caption” => „”, „imageUrls” => [„/wp-content/uploads/2023/09/20/032a3c56-1c8f-4d24-acf0-fcf24f4df4aa.jpeg”, „/wp-content/uploads/2023/09/20/dd7e854e-bd87-4e0e-9459-089746a55e18.jpeg”], „isStretched” => false}
Niestety podobnie jak z innymi płytami BD, również i te pozostają jedynie gadżetem w ekwipunku, którego nie da się odpalić. A szkoda!
Czytaj dalej
-
10Clair Obscur: Expedition 33 zdyskwalifikowane z The Indie Game Awards! Powodem wykorzystanie AI przez twórców
-
4Świetnie oceniony, mroczny western za darmo w Epic Games Storze
-
Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna otrzyma masę nowości. Do gry trafią kolejni lordowie, mapy i jeszcze trudniejsze wyzwania
-
24
Ten scam wciąż nie wyszedł, czyli co słychać w Star Citizenie, „największym przekręcie branży gier”

Wiadomo było o tym od jakiegoś czasu, jeśli czytało się wrażenia różnych dziennikarzy.
Sam go znalazłem w sierpniu, jak byłem w CDPR na Phantom Liberty Tour i ogrywałem przez godzinę dodatek, wywołało to u mnie sporego banana na twarzy 😀