Need for Speed Unbound z polskimi raperami. Poznaliśmy pełny soundtrack

Need for Speed Unbound ma przed nami coraz mniej tajemnic. Niedawno poznaliśmy prezentację nowego trybu Rozróba, teraz przyszła pora na odsłonięcie kart związanych z soundtrackiem, który w przypadku tej serii zawsze odgrywał istotną rolę. EA opublikowało pełną listę kawałków, które usłyszymy w grze, a tam niespodzianka: aż dwa polskie akcenty!
Na ścieżce dźwiękowej gry Need for Speed Unbound wylądowali bowiem OKI oraz GEDZ z kawałkiem „Siri”, a także „Tłoki” Olivera Olsona. Gdybyście nie znali tych piosenek, a byli ciekawi doboru speców z Criterion Games i Electronic Arts, to obie wrzucam do odsłuchu poniżej.
Pośród zagranicznych artystów nie zabrakło oczywiście A$AP Rocky’ego, ale wbrew pozorom wcale nie zdominował on całego soundtracku. Pełną playlistę na Spotify ze wszystkimi utworami znajdziecie poniżej:
Nie jest to pierwszy raz w historii, gdy polski artysta trafił na ścieżkę dźwiękową którejś odsłony serii Need for Speed. Szlaki przetarł w tej kwestii Jamal, którego kawałek „Pull Up” wylądował w 2009 roku na soundtracku gry Need for Speed: Shift.
Przypominam, że Need for Speed Unbound trafi na rynek już 2 grudnia. Oprócz wersji pecetowych czekają nas wydania na konsole obecnej generacji: PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
3 odpowiedzi do “Need for Speed Unbound z polskimi raperami. Poznaliśmy pełny soundtrack”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kompletnie nie kojarzę ŻADNEGO wykonawcy z całej tej listy ;d Może jestem już za stary na to wszystko.
oho, po tym OST widać już jaki jest target wiekowy gry 😀 nie znam praktycznie nikogo z listy
A mi się paru kojarzy, a jak włączyłem te polskie kawałki… o jezu. Jak w pierwszym zaczął skrzeczeć to aż mnie bębenki zabolały