Niemiecki sklep przypadkiem wrzucił do swojej oferty komputery z RTX-ami 5080 i 5090. Ich ceny robią wrażenie
Kolejny dzień, kolejne przedwczesne ujawnienie nowych kart graficznych Nvidii.
Jak nie Zotac, to niemiecki sklep internetowy Otto.de. Przedwczesne ujawnienie nowego GPU Nvidii ponownie zauważyła redakcja serwisu VideoCardz i zdążyła uwiecznić dowody w postaci zrzutów ekranów, nim karty produktów komputerów Acera wyposażonych w RTX-y 5080 i RTX-y 5090 zniknęły ze strony.
Tanio nie będzie
W ofercie wspomnianego już sklepu Otto.de znalazły się komputery stacjonarne Acer Predator Orion 7000 w dwóch wersjach – tej z RTX-em 5090 oraz tej z RTX-em 5080. Chyba dla nikogo niespodzianką nie będzie, że żadna z nich do tanich nie należy.
Pierwsza, droższa z nich, wyceniona została na 5999 euro, co po przeliczeniu na złotówki daje 25 558 zł – tyle, co dwa m2 mikroapartamentu w mieście wojewódzkim. Oczywiście w tej cenie dostajemy nie tylko kartę graficzną, ale całą maszynę skrojoną pod kątem najbardziej wymagających zadań, o czym poświadczyć może m.in. obecność 128 GB RAM-u oraz procesor Intel Core Ultra 9 285K. Komputer z RTX-em 5080 jest tańszy, co jednak wcale nie oznacza, że jest tani – co to, to nie.
Za sprzęt z RTX-em 5080, CPU Intel Core Ultra 7 265KF i 32 GB RAM-u Otto.de życzy sobie 3499 euro, czyli ok. 14 905 zł. Trudno przy tym porównać ceny samych kart graficznych, jako że specyfikacje komputerów Acera, w których się znalazły, znacznie różnią się pod kątem pozostałych parametrów. Według wyliczeń redakcji VideoCardz cena większej ilości RAM-u oraz potężniejszego procesora oscyluje w granicach 750 euro (3195 zł), zaś jednostka z potężniejszym GPU kosztuje aż o 2500 euro więcej. W teorii oznaczałoby to, że RTX 5090 będzie droższy o ok. 1750 euro (7455 zł) od modelu 5080.
Oczywiście wspomniane ceny nie muszą mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości i równie dobrze mogły zostać podane jako placeholder. Mimo to warto mieć na uwadze, że niemal wszystkie przecieki wskazują na to, iż Nvidia ma zamiar zaszaleć z wyceną swoich kart graficznych, a zakup jednej z nich zdecydowanie zaboli portfel.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.