Nintendo Switch 2 może dostać ulepszone Joy-Cony
Żegnajcie chyboczące się Joy-Cony – IGN donosi, że następca Switcha prawdopodobnie będzie wyposażony w ulepszone kontrolery.
IGN donosi o nowych plotkach dotyczących następcy Nintendo Switcha. Tym razem nie skupiają się one na rzekomej specyfikacji konsoli, a na kontrolerach. Według hiszpańskiego sklepu Vandal i przedstawicieli producenta nieoficjalnych akcesoriów, firmy Mobapad, nadchodzący sprzęt Wielkiego N będzie oferował inny sposób mocowania odpinanych padów. Metoda blokady szynowej stosowana w Switchu zostanie zastąpiona przez magnetyczne mocowania, a kontrolery prawdopodobnie będą posiadały metalowe przyciski SL i SR. Plotki mówią również o tym, że nowe pady w dalszym ciągu będą obsługiwały bardzo precyzyjne wibracje HD Rumble.
Wspomniane zmiany konstrukcyjne wydają się mieć sporo sensu – każdy, kto chociaż raz trzymał w ręku hybrydową konsolę Nintendo doskonale wie, że odpinane kontrolery niekorzystnie wpływają na tzw. pewność chwytu. Wrażenie to jest dodatkowo potęgowane z czasem – im więcej gramy, tym szyny padów coraz bardziej się wyrabiają, przez co wpięte w tablet Joy-Cony potrafią się delikatnie ruszać.
Firma z Kioto w dalszym ciągu nie podzieliła się informacjami na temat nadchodzącej konsoli. Informator z Mobapad twierdzi, że nowy sprzęt Nintendo będzie obsługiwał nie tylko tradycyjne Joy-Cony i Pro Controllery, z których korzystaliśmy grając na aktualnym Switchu – następca bestsellerowego handhelda będzie umożliwiał uruchamianie gier zakupionych zarówno w obecnym eShopie, jak i wydanych na kartridżach. To nie koniec plotek – tzw. Switch 2 będzie prawdopodobnie wyposażony w port USB-C oraz ośmiocalowy wyświetlacz obsługujący rozdzielczość 1080p.
Nintendo Switch zadebiutował w 2017 roku i stał się globalnym fenomenem, który wyciągnął japońską korporację z kryzysu, w jakim ta znalazła się po fatalnej sprzedaży Wii U. Handheld Wielkiego N sprzedał się natomiast w blisko 140 milionach egzemplarzy – nic więc dziwnego, że wzrok całej branży zwrócony jest w kierunku firmy z Kioto. W lutym świat obiegły informacje, że na najnowszą konsolę japończyków będziemy musieli poczekać do 2025 roku.
Czytaj dalej
Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.