Odkryto nowy tajny kod w prawdopodobnie najgorszym porcie Dooma
Pamiętacie port Dooma na Saturna Segi? Nie? To bardzo dobrze.
Są porty dobre, o które ludzi prosili i które świetnie działają na danym sprzęcie, a są też takie jak Doom na konsolę Sega Saturn. Wydany w 1997 roku, cztery lata po premierze oryginału, nie spotkał się z najcieplejszym przyjęciem ze strony graczy i dość szybko został pogrzebany na śmietniku historii.
Zdaje się jednak, że nie wszyscy o nim zapomnieli, jako że niedawno jeden z użytkowników X-a kryjący się za pseudonimem Bo (Low Context Burning Rangers) postanowił powrócić do saturnowej wersji Dooma i, jak się okazało, udało mu się odkryć kod, o którym nikt do tej pory nie wiedział.
Co robi rzeczony tajny kod, którego nikt nie odkrył przez ostatnie 27 lat? Ano sprawia, że ściany stają się półprzezroczyste, co pozwala dojrzeć nam znajdujących się za nimi przeciwników oraz obiekty. Aby włączyć modyfikację rozgrywki, należy przejść do menu pauzy Dooma oraz wcisnąć następujące przyciski w podanej kolejności: X, Prawo, B, Y, X, Prawo, B, Y. Oczywiście włączenie kodu nie zmienia faktu, że produkcja nadal działa tragicznie.
Bo prowadzi własnego bloga o nazwie „Rings of Saturn”, na którym dzieli się swoimi odkryciami napotkanymi podczas inżynierii wstecznej tytułów wydanych na wiekową konsolę Segi. Zapoznać się z nim możecie w tym miejscu, aczkolwiek od razu ostrzegam, że wpisu poświęconego Doomowi oraz odkryciu omówionego kodu jeszcze na rzeczonej stronie nie uświadczymy.
A będąc jeszcze w temacie samego tworu id Software – nie sposób zapomnieć, że służy ona jako benchmark dla nowych technologii. Niedawno informowaliśmy o tym, że grafik James Brown uruchomił grę na własnoręcznie wykonanym wyświetlaczu wolumetrycznym, z kolei badacze z Google i izraelskiego uniwersytetu opracowali model sztucznej inteligencji, które jest w stanie na bieżąco generować rozgrywkę Dooma.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.