Odświeżona trylogia Stalkera z kolejnym patchem. Developerzy walczą z problemem rozmazanego obrazu
Niestety to dopiero początek pozbywania się niektórych problemów.
Można powiedzieć, że zapowiedziana nie tak dawno reedycja trylogii Stalkera niestety podtrzymała trend niedopracowanych i pełnych błędów wydań w tej serii. Odświeżenia od razu spotkały się z „mieszanym” odbiorem na Steamie, czego głównym winowajcą jest przede wszystkim fatalny stan techniczny. Spore wątpliwości budzi także niekonsekwentna cenzura i tak na przykład w polskiej wersji produkcji dostępny jest rosyjski lektor, mimo że twórcy usunęli rosyjski dubbing.
Na szczęście developerzy wypuścili parę dni temu patcha, który naprawił część błędów, jakie pojawiły się w tych tytułach wraz z nowymi edycjami. Co ciekawe, aktualizacja przywróciła też kontrowersyjnie zmienioną nazwę elektrowni w Czarnobylu. Wciąż jednak trylogia cierpi na masę innych problemów, tak więc twórcy opublikowali kolejną łatkę.
Aktualizacja 1.0.2 naprawiła do pewnego stopnia niezwykle irytujący błąd związany z rozmazanym obrazem. Niestety developerzy podkreślają, że jest to dopiero początek walki z tym problemem. W komentarzach pod wpisem na platformie X (dawniej Twitter) słychać zresztą głosy o tym, że rozmazanie wciąż nawiedza trylogię i zostało jedynie lekko poprawione.
Na krótkiej liście zmian czytamy też, że twórcy naprawili problem związany z niepoprawnym pojawianiem się enpeców. Ponadto wyeliminowano błąd niepozwalający graczom na dopasowanie sterowania pod myszkę. Oprócz tego najnowszy patch poprawił kwestię oświetlenia, które mogło powodować zniekształcenia obrazu.
W sporą konsternację może natomiast wprowadzić informacja o tym, że aby zmiany te mogły wejść w życie, musimy przejść do opcji, wybrać „średnie” ustawienia grafiki, a następnie zmienić je na „maksymalne”. Po tym zabiegu pozostaje nam jeszcze uruchomić grę ponownie. Jeśli chcecie zapoznać się ze wszystkimi zmianami, jakie wprowadza ta aktualizacja, to możecie o nich poczytać we wpisie twórców na Steamie.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.