Paralives chwali się funkcją rodem z The Sims 3. Będziemy mogli dowolnie dostosowywać obiekty w naszym domu
Dokładnej daty premiery ciągle brak, ale przynajmniej można się bawić kolorami.
Po genialnym The Sims 2 twórcy podjęli kilka średnich, ale i kilka dobrych decyzji, które poskutkowały powstaniem The Sims 3. Przedostatnia odsłona serii miała krótki żywot, w porównaniu z wydanym już 5 lat później The Sims 4, choć nie wszystkie dobrze przyjęte pomysły zostały przeniesione dalej. Jednym z najbardziej wyróżniających się elementów „trójki” był system customizacji w zasadzie większości obiektów obecnych w grze. Nie podobają wam się domyślne kolory bransoletek, bo nie pasują do sukienki? Zmieniacie jedno, drugie lub obydwa elementy. W ten sposób można było przekształcać zgodnie z własnym poczuciem estetyki wszystkie przedmioty związane z naszymi wirtualnymi życiami. Można się łatwo domyślić, dlaczego akurat z tego mechanizmu Maxis zdecydowało się zrezygnować, ale taki mamy w tej branży klimat.
Gierkowo nie znosi próżni i w mniejszych lub większych bólach powstają konkurenci Simsów w postaci koreańskiego inZOI, które będzie miało swoją premierę jeszcze w tym miesiącu, a także takie, których ostatecznie nie zobaczymy, jak nieodżałowane Life by You. Jest jeszcze trzecia kategoria gier pomiędzy życiem i śmiercią, bo po co najmniej 6 latach rozwoju ciężko z całą pewnością przyznać, że Paralives kiedykolwiek się ukaże. Jeśli twórcy dadzą radę doprowadzić do premiery i nie zostaną przez wieczność na utrzymaniu sponsorów z Patreona, to przywrócą właśnie tę zapomnianą funkcję z The Sims 3. Udostępnili nawet krótkie wideo pokazujące, że możemy dostosowywać tak same schematy, jak i kolory poszczególnych elementów przedmiotów – nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z gotowych propozycji lub klasycznego koła (tu kwadratu) wyboru.
Aktualnie developerzy pracują nad dodawaniem do Paralives więcej treści. Powstają kolejne animacje, interakcje między nie-simami, w dodatku równocześnie eliminowane są błędy wyłapywane podczas zamkniętych testów. Gra ma ukazać się we wczesnym dostępie na Steamie jeszcze w tym roku, jednak ciągle nie znamy dokładnej daty. Pozostaje tylko pytanie, czy Paralives ma w ogóle szansę w starciu z grą-usługą Maxis, a teraz także imponująco brzmiącym inZOI?