około 20 godzin temuLektura na 12 minut

Nowy Asasyn, a także solidne dawki postapo, horroru i driftowania. Najważniejsze premiery marca 2025

Assassin's Creed Shadows, JDM: Japanese Drift Master, Atomfall, nowa gra twórcy The Stanley Parable i wiele więcej.

Na początek dobra wiadomość, żeby nie trzymać was już w niepewności: wszystko wskazuje na to, że jestem przeziębiony, co zdarza mi się to zwykle w okresie przejściowym, zatem wiosna pewnie już za pasem. Nie, żeby to miało jakieś większe znaczenie – w końcu i tak wszyscy siedzimy w piwnicach i gramy w gierki. A skoro o nich mowa, to jeszcze nie opadł kurz po sukcesie nowego Monster Huntera, a marzec już niesie wspaniale oceniane tytuły, takie jak nowa strategia z serii Two Point. Zaraz za nią potencjalnie nie najgorszy Chernobylite 2, nowa gra Josefa Faresa… Ale nie uprzedzajmy faktów. Na początek marca trochę kultury w...


Two Point Museum – 4.03

Nowa strategia Two Point Studios kontynuuje serię rozpoczętą przez Two Point Hospital i Two Point Campus, jednak tym razem odwieszamy togę rektora i fartuch lekarza, a zakładamy czapkę kustosza. W Two Point Museum zbudujemy własne muzeum pełne odjechanych atrakcji. Gameplay doczeka się kilku zmian względem poprzedniczek, chociaż podstawą egzystencji naszych muzeów będzie oczywiście zainteresowanie odwiedzających. Do naszych zadań, oprócz rozbudowy kolejnych placówek, należeć będzie wysyłanie ekspedycji w celu poszukiwania kolejnych artefaktów, jak również obrona tych już posiadanych przed ludźmi, z jakiegoś powodu chętnymi do dotykania (i potencjalnego psucia) wszystkiego, co będzie w ich zasięgu.

Two Point Museum ukaże się już 4 marca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S. Ci, którzy zdecydowali się dopłacić, już mogą grać – wczesny dostęp do gry pozwalał odpalić ją już 27 lutego.


Chernobylite 2: Exclusion Zone – 6.03

Dzieło gliwickiego The Farm 51 ma „dwójkę” w nazwie, ale nie do końca jest kontynuacją wątków poprzedniej odsłony, a bardziej grą akcji w klimacie postapokaliptycznym i dużą dawką science fiction. Początkowo mieliśmy dostać tylko tryb trzecioosobowy, potem developerzy wsłuchali się w sugestie graczy i za sprawą kampanii na Kickstarterze udało się sfinansować również tryb pierwszoosobowy. Chernobylite 2 przedstawia alternatywny świat w całości uzależniony od tytułowego minerału. Kiedy zaczyna go brakować, zapada decyzja o uformowaniu grupy śmiałków zwiedzających inne wymiary celem pozyskania cennego surowca – właśnie to będzie naszą rolą, choć sprawy szybko przybiorą inny obrót. W chwili publikacji tego tekstu na Steamie ciągle można sprawdzić wersję demo.

Chernobylite 2: Exclusion Zone zadebiutuje 6 marca we wczesnym dostępie na Steamie.


Dragonkin: The Banished – 6.03

Ziemię skalała krew smoków, a następnie wyłoniły się z niej paskudne potwory, które trzeba usunąć, bo zasłaniają ładne widoki i czasami zżerają podróżnych. Wybieramy swojego bohatera spośród trzech dostępnych klas: barbarzyńcę, wyrocznię lub rycerza i ruszamy przed siebie z myślą o pokonaniu w przyszłości Smoczych Władców. Brzmi jak fabuła typowego hack’n’slasha i tym właśnie jest Dragonkin: The Banished. Kiedy spojrzymy na materiały promocyjne, rzecz wygląda nawet ciekawie, ale po obcowaniu z demem na trwającym ciągle Steam Next Feście już mi się taka nie wydaje. Możliwe, że nie mam racji i Dragonkin stanie się kolejnym po Path of Exile 2 sukcesem.

Dragonkin: The Banished wychodzi 6 marca na pecetach.


FragPunk – 6.03

Czekacie na kolejnego hero shootera? Ja w sumie też nie, ale skoro sukces chińskiego gamedevu coraz bardziej ośmiela innych twórców z Państwa Środka, to wysyp kolejnych gier dotyczy także popularnych i raczej obstawionych gatunków. FragPunk to klasyczny przedstawiciel swojego gatunku, w którym mamy 12 bohaterów i 10 graczy podzielonych na dwie drużyny, walczące ze sobą na zróżnicowanych arenach. Tym, co odróżnia FragPunka od konkurencji, jest system kart, zmieniających się w każdej rundzie i możliwych do aktywacji w trakcie meczu. Kart jest aż 100 i wiele z nich pozwala dokonywać drużynowych kombinacji, zmieniających układ sił. Czy to wystarczy, by podgryźć osiągające wielkie sukcesy Marvel Rivals? Zobaczymy już niedługo.

FragPunk, czy też potencjalna chińska powtórka z Concorda zadebiutuje 6 marca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.


Split Fiction – 6.03

Nowa gra Josefa Faresa, twórcy A Way Out oraz It Takes Two idzie podobnym tropem do poprzedniczek, ale fabularnie zmienia to i owo. Poznajemy Mio i Zoe – jedna z nich pisze książki fantasy, druga science fiction. Podłączenie ich do maszyny, której celem jest wykradnięcie im pomysłów skutkuje nieoczekiwanym twistem, bo pisarki zostają uwięzione we własnych opowiadaniach. By uciec, będą musiały połączyć siły i przebić się przez zróżnicowane światy, pełne ciągle zmieniających się mechanizmów rozgrywki. Podobnie jak poprzednie produkcje Faresa, także Split Fiction najlepiej będzie smakowało w kooperacji (gra obsługuje też crossplay) i choć przeczuwam kolejny kasowy hit na miarę It Takes Two, to na razie widzę w tej grze reskin It Takes Two z potęgą przyjaźni, a nie miłości w tle.

Split Fiction wychodzi 6 marca na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S.


Rise of the Ronin – 11.03

Jeśli chodzi o marcowe gry osadzone w Japonii, to na pewno mowa o Rise of the Ronin, nowej produkcji Teamu Ninja, a więc doświadczonych twórców Nioh oraz serii Ninja Gaiden. Jako ronin lądujemy w czasach schyłku epoki Edo i zwiedzamy otwarty świat. Na Metacriticu oryginalna wersja z PS5 zebrała średnie recenzje, wykręcając zaledwie 76/100 (77/100 na Opencriticu), Łukasz w swojej recenzji celnie wypunktował jej niestety liczne wady, jednak sprzedaż Rise of the Ronin ostatecznie przewyższyła Nioh. Japońscy gracze poczuli się jednak dotknięci krytyką ze strony zachodnich mediów, natomiast już wkrótce pecetowcy wyrażą swoje zdanie o tym, czy Rise of the Ronin jest średniakiem. 

Rise of the Ronin zawita na poczciwe blaszaki 11 marca.


Wanderstop – 11.03

Davey Wreden, panie Ferdku, mówi to panu coś? Powinno, bo Wreden jest twórcą The Stanley Parable, które dość nieoczekiwanie okazało się wyjątkową produkcją, której nie sposób przyrównać do czegokolwiek innego. Developer wraz z C418, twórcą muzyki do Minecrafta oraz Karlą Zimonją, którą możecie kojarzyć z pracy przy Gone Home, założyli studio Ivy Road, którego debiutanckim projektem będzie Wanderstop – takie Stardew Valley z herbaciarnią zamiast farmy i bagażem doświadczeń emocjonalnych z przeszłości głównej bohaterki, będącej niegdyś wojowniczką. Czy gameplay zawiera jakieś twisty podobnie jak poprzednie produkcje Wredena, czy jest tylko zwyczajną „cozy” grą? To wytłumaczy najlepiej sam twórca:

Wanderstop ukaże się 11 marca na pecetach i PS5.


WWE 2K25 – 14.03

Kolejna edycja symulatora wrestlingu to ponad 300 postaci znanych z różnych epok tego sportu, multiplayerowy hub dla kilkudziesięciu graczy jednocześnie, nowa linia fabularna z rozwojem naszego własnego zawodnika oraz wiele drobniejszych nowości. Nie ma tu raczej nic, co przekona do zabawy wrestlingowego ignoranta, ale fani mogą liczyć na to, że tym razem 2K poprawi kilka błędów ciągnących się za serią od lat.

WWE 2K25 ukaże się 14 marca na PC, PS5, PS4, Xboksach Series X|S oraz Xboksach One, przy czym posiadacze wersji na poprzednie generacje konsol nie będą mieli dostępu do wspomnianego multiplayerowego huba.


Assassin’s Creed Shadows – 20.03

Prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna premiera tego miesiąca to nowy, ale jakby stary Asasyn – wszystkie informacje przedpremierowe sugerują, że będzie to po prostu kolejny Assassin’s Creed ze wszystkimi wadami i zaletami tego stanu rzeczy. Niedawno pojawiły się też informacje o udostępnieniu gry na miesiąc przed premierą; według pierwszych relacji jej stan pozostawiał sporo do życzenia, jednak Ubi szybko zareagowało krótkim oświadczeniem gaszącym szybko rozprzestrzeniający się pożar. Na ten moment Shadows zdaje się przegrywać już na starcie, zbyt późno z perspektywy wieku serii oferując możliwość grania asasynem w Japonii, a także wprowadzając postać czarnoskórego samuraja, o którego wielu się obraziło. Mimo tego poleganie na wytartych schematach się Ubisoftowi opłaciło na tyle, że taki będzie kierunek rozwoju firmy w kolejnych latach. Może gra nie będzie w stanie przebić rekordu sprzedaży Valhalli czy Odysei, ale mimo kontrowersji (a może właśnie dzięki nim?) widzę potencjał na 3. miejsce.

Assassin’s Creed Shadows ukaże się 20 marca na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S. 


Wreckfest 2 – 20.03

Jak się ścigać, to się ścigać, a zasady tylko przeszkadzają. Fińskie Bugbear Entertainment wzięło to, co udało się we Wreckfeście z 2018 roku (a trochę tego było, tytuł ma średnią 81/100 i 80/100 na Metacriticu i Opencriticu), przebudowało silnik fizyczny i postanowiło zrobić z tego pełnoprawny sequel. Wreckfest to w zasadzie jeszcze więcej tego samego, czyli szalonych wyścigów bez trzymanki, za to ze sporą demolką. Całość zadebiutuje nie w pełnej wersji, tylko we wczesnym dostępie, co pozwoli developerom rozwijać produkcję z uwzględnieniem feedbacku od graczy.

Wreckfest 2 ukaże się we wczesnym dostępie na Steamie 20 marca.


Killing Floor 3 – 25.03

O kolejnej odsłonie Killing Floora wiemy już od blisko 2 lat, a teraz nieuchronnie zbliżamy się do premiery. Akcję „trójki” osadzono kilkadziesiąt lat po Killing Floor 2. Jako członek grupy rebeliantów stajemy (samotnie lub w sześcioosobowej drużynie) naprzeciwko paskudnej korporacji i służącym jej potworom. Takim zombiakowatym, nie takim pod krawatami, chociaż właściwie nie wiem, jak w tym świecie wygląda ostatni etap integracji pracowników…

Killing Floor 3 zadebiutuje 25 marca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.


JDM: Japanese Drift Master – 26.03

Najczęściej wishlistowana gra wyścigowa na Steamie już wkrótce wyjedzie z garażu developerów. Zeszłoroczne testy sugerują, że będzie hit i simcade’owa ścigałka z Polski zostanie przyjęta z otwartymi ramionami. W pewnym sensie już została, bo dostępne jakiś czas temu demo zebrało sporo dobrych słów od graczy.

JDM: Japanese Drift Master ukaże się 26 marca na Steamie.


Atomfall – 27.03

Po ostatecznym rozczarowaniu Stalkerem 2 mam bardzo wysokie oczekiwania względem dzieła twórców serii Sniper Elite, bo ma szansę wypełnić tę pustkę po Czarnobylu innym wypadkiem jądrowym – pożarem w Windscale. Atomfall przedstawia świat 5 lat po katastrofie; budzimy się w 1962 roku w bliżej nieokreślonym miejscu na terenie strefy zamkniętej, otaczającej reaktory. Co tu zaszło? Tego musimy dowiedzieć się sami, odgrywając domorosłego Sherlocka Holmesa, zwiedzając świat i łącząc kolejne elementy układanki. Na materiałach przedpremierowych widać tu miszmasz Stalkerów, Falloutów i wszystkich innych postapokaliptycznych hiciorów tej branży z domieszką brytyjskiego humoru.

Atomfall wychodzi 27 marca na PC, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One oraz w Game Passie.


The First Berserker: Khazan – 27.03

Coś dla wielbicieli Dungeon Fighter Online, ale chyba nie tylko, bo wiele przedpremierowych opinii rysuje obraz udanej produkcji. Wcielamy się w tytułowego Khazana – wrobionego w zdradę i wygnanego generała, któremu ledwo udało się uciec od niechybnej śmierci. Cel? Oczywiście stara, dobra zemsta, smakująca najlepiej wcale nie na zimno, a po podlaniu sosem soulslike’a. Czeka nas szybka, brutalna walka, widowiskowe starcia z bossami i nieco kombinacji z buildem postaci. Na Steamie w trakcie Next Festu udostępniono demo (to samo, które można było ograć już przy innych okazjach) i nie ma w tej grze niczego, czego nie widzieliśmy wcześniej, ale przynajmniej rzecz wydaje się dopracowana.

The First Berserker: Khazan wychodzi 27 marca na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.


InZOI – 28.03

Koreańskie Simsy, chociaż że nie do końca, ponieważ mimo tego, że InZOI też jest symulatorem życia, to realizuje tę fantazję w nieco inny sposób niż gra Maxis. Przede wszystkim produkcja będzie bardziej realistyczna wizualnie i gameplayowo, a rosnąć będzie nie w ramach wydawanych oddzielnie rozszerzeń oferujących nową zawartość, tylko we wczesnym dostępie. Im bardziej wczytamy się w różne zapowiedzi dotyczące gry, tym mniej prawdopodobna się wydaje – obietnice symulowania całej populacji sim… znaczy zoiów, kilkaset elementów określających charaktery postaci, skomplikowane relacje pomiędzy nimi, nieprzewidywalność zdarzeń wynikająca ze stopnia skomplikowania wirtualnego życia… Po demku, będącym po prostu kreatorem postaci, w obietnicę dobrej oprawy jestem w stanie uwierzyć, ale resztę zweryfikuje premiera.

InZoi ukaże się 28 marca we wczesnym dostępie na Steamie.


Post Trauma – 31.03

Już pisałem o tej grze przy okazji jednej z list premier, ale gra była przekładana i ostatecznie nie doczekaliśmy się wydania. W marcu ma się to zmienić i wszyscy fani klasycznych do bólu survival horrorów w stylu bardziej Silent Hilla, niż Resident Evil będą mogli pokierować Romanem, w którego wciela się Togo Igawa. Bohater pracuje jako konduktor i po jednym z ataków paniki budzi się w nie do końca znajomym świecie, pełnym niebezpiecznych maszkar i zagadek do rozwiązania. Całość zanosi się na chyba niezbyt długą, ale dobrze przemyślaną i emocjonującą przygodę. Dla beznadziejnie zakochanych w oldschoolu mam dobre wiadomości: twórca gry najprawdopodobniej już po premierze planuje dodać do niej klasyczne tank control, żeby powrót do przeszłości uczynić kompletnym.

Post Trauma debiutuje 31 marca na Steamie.


Titan Quest 2 – ?

Wielki nieobecny powyższego zestawienia to Titan Quest 2, który według zapowiedzi twórców miał ukazać się zimą, która jeszcze w tym miesiącu dobiega końca. Tytuł wygląda nieźle, niby wszystko szło zgodnie z planem, a potem przytrafił się paskudny wyciek i niby twórcy dalej publikują aktualności, ale nie komentują kwestii obiecanej premiery – na razie wiemy tylko tyle, że wczesny dostęp „powoli się zbliża”. Zdziwię się, jeśli nie będzie obsuwki, ale trzymam kciuki, bo chyba czas odłożyć wreszcie to Diablo... Na pocieszenie zostawiam was ze zwiastunem:


Czytaj dalej


Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze