Phantom Blade Zero: Ktoś zamawiał soulslike’a w klimacie kungfupunka?
Mroczny świat, sztuki walki, ciekawa oprawa i setting – Phantom Blade Zero intryguje na zwiastunie z gameplayem.
Phantom Blade Zero to trzecioosobowa gra akcji, w której chińskie sztuki walki spotykają się ze steampunkiem, tworząc coś, co sami twórcy ochrzcili mianem „kungfupunka”. Brzmi nieźle i wygląda też nie najgorzej – zaprezentowany zwiastun poza cutscenkami, pokazuje też konkretny gameplay:
O grze wiemy tyle, że będzie soulslike’iem i pojawi się na PS5 oraz na pecetach. Na konkretną datę premiery musimy niestety jeszcze poczekać.

Przecież tu nie ma samurajów. Klimat Chinski lub Koreański nie Japoński. Nie mają katan tylko miecze.
A katana to jest kurtka 🙂
Powinni za jaja wieszać nowych twórców, którzy inspirują się twórczością miyazakiego. Niech srolsy będą srolsami, ale po co zanieczyszczać inne gry tymi debilnymi mechanikami? Ehh.
Ktoś przymusza cię do grania w gry soulslike?
Przecież to nie ma za grosz mechaniki souls. Tu walka jest bardzo szybka i zwinna, zupełnie inna bajka. Ale całe szczęście jeszcze nie w styli DMC.
Strasznie szara ta gra 🙂 Nie podoba mi się oświetlenie, daje jakąś sztucznością, ale poza tym wygląda obiecująco.