Phantom Blade Zero z kolejnym niesamowitym pokazem gameplayu. Twórcy porównują grę do Wiedźmina
Datę premiery gry mamy poznać jeszcze tego roku.
Im więcej widzimy z rozgrywki Phantom Blade Zero, tym większe wrażenie robi gra studia S-Game. Ostatnio mogliśmy naprawdę dokładnie przyjrzeć się produkcji, jako że została ona zaprezentowana na aż 60-minutowym gameplayu. Krigor miał już zresztą okazję zagrać w ten tytuł i choć ma pewne obawy, ogólnie uważa, że jest na co czekać. Teraz z kolei dostaliśmy kolejną dużą porcję zarówno fragmentów rozgrywki, jak i ogólnych informacji o grze.
Po pierwsze, na kanale Nvidii na platformie YouTube pojawił się nowy gameplay z Phantom Blade Zero, na którym twórcy mogli pochwalić się jakością oprawy graficznej. I można by tu właściwie rozpływać się godzinami nad tym, jak fenomenalnie prezentuje się produkcja studia S-Game. Tekstury, kałuże, odbicia i inne efekty wyglądają po prostu świetnie, nie wspominając o animacjach, które są chyba w ogóle największym wyróżnikiem tego tytułu. Wszelkiego rodzaju wykończenia wrogów prezentują się przepysznie i są też zresztą bardzo oryginalne. Swoją drogą koniecznie zwróćcie uwagę na liście z początku materiału.
Dodatkowo na wchodzącym w skład tegorocznego Gamescomu pokazie Future Games Show dostaliśmy kolejne fragmenty rozgrywki wzbogacone komentarzem reżysera Phantom Blade Zero, Qiweia Lianga. Odniósł się on m.in. do problematycznego gatunku gry i jeszcze raz podkreślił, że nie mamy tu do czynienia z typowym soulslikiem.
Phantom Blade Zero to RPG akcji, ale przypomina grywalny film kung fu. Wszystkie ruchy zostały odwzorowane z użyciem motion capture przez prawdziwych mistrzów kung fu [...]. Ludzie nie będą mogli zrozumieć, czym jest ta gra, dopóki w nią nie zagrają. To coś pomiędzy soulsem a naprawdę dużą produkcją, taką jak Wiedźmin.
Słowa reżysera powinny też uspokoić tych, którzy obawiali się, że w Phantom Blade będzie za mało broni. Dowiedzieliśmy się bowiem, że wybór oręża będzie naprawdę spory.
Mamy 30 głównych broni i ponad 20 broni dodatkowych. Możesz wybrać dwie główne i dwie dodatkowe bronie, więc wszystkie cztery złożą się na zestaw. Istnieje mnóstwo różnych stylów gry i odmian walki, z których możesz wybierać.
Liang powiedział też co nieco o eksploracji i świecie Phantom Blade’a. Okazuje się, że choć gra nie ma wielkiego otwartego świata, to i tak może nas pozytywnie zaskoczyć, jeżeli chodzi o zwiedzanie lokacji.
Pierwsze przejście gry w przypadku przeciętnego gracza ujawniłoby prawdopodobnie jakieś 30, może 40% produkcji, a taki gracz ominąłby ponad połowę zawartości. To demo [na Gamescomie – dop. red.], cała ta lokacja, jest tak naprawdę opcjonalnym poziomem w naszej grze. To obszar zbudowany ręcznie ciężką pracą, który można całkowicie pominąć podczas rozgrywki.
Na koniec Liang potwierdził, że na premierę Phantom Blade Zero będzie dostępne na PlayStation 5 oraz na platformach Steam i Epic Games Store. Nie znamy jeszcze daty wydania gry, ale reżyser przekazał, że poznamy ją jeszcze w tym roku.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.