Pillars of Eternity: Twórcy naprawili błąd, który pozwalał za darmo nabyć dodatki

Ostatnio dość nieoczekiwanie sporo się dzieje wokół Pillars of Eternity. Mający już prawie 10 lat erpeg otrzymał niedawno sporą aktualizację, która przeniosła grę na nowy silnik. Teraz okazuje się, że twórcy musieli wypuścić kolejnego patcha, choć tym razem nie chodzi o usprawnianie produkcji, a eliminowanie dość nietypowych błędów.
Chodzi o problem niezwiązany bezpośrednio z samą grą, a z dodatkami do niej, które gracze mogli nabyć zupełnie za darmo. Obsidian wprowadził więc aktualizację naprawiającą ten błąd. Jeżeli napotkaliście w trakcie rozgrywki zawartość z rozszerzeń do Pillars of Eternity, to po wspomnianym patchu zapis waszej gry może już nie działać. Jeśli natomiast nie chcecie powracać do poprzedniego save’a lub też zaczynać przygody od nowa, to by odzyskać utracony zapis gry, musicie skontaktować się z samym Obsidianem.
Skoro o save’ach mowa, nowa aktualizacja naprawia również problem związany z przenoszeniem zapisów z pierwszej do drugiej części. Przy czym Obsidian zaznacza tutaj, że jeśli zdarzyło wam się spotkać z tym problemem, to będziecie musieli wejść najpierw do pierwszego Pillars of Eternity, wczytać odpowiedni save i jeszcze raz zapisać stan gry, a następnie przetransferować go do drugiej części.
Jeśli chcielibyście zobaczyć pełną listę zmian i poprawek związanych z tą aktualizacją, to zajrzyjcie TUTAJ.
Czytaj dalej
-
Premiera Terminator 2D: No Fate opóźniona. Powodem problemy z zawartością edycji...
-
„Skyrimowa babcia” znów kończy karierę. To ma być definitywny koniec jej...
-
Twórcy Resident Evil Requiem mają wątpliwości, czy ich gra straszy....
-
Powstaje nowa gra ze świata „Władcy Pierścieni”? Szykuje się konkurencja...
4 odpowiedzi do “Pillars of Eternity: Twórcy naprawili błąd, który pozwalał za darmo nabyć dodatki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A baboli z Alpha Protocol to nie chcą poprawić.
Bo w przeciwieństwie do Alpha Protocol, Pillars of Eternity jest marką należącą do Obsidianu.
No i co z tego? Różne community patche nieraz dowiodły, że nie trzeba być właścicielem marki – trzeba tylko chcieć i potrafić.
@Tzar Czyli rozumiem, że domagasz się by pracownicy Obsidianu za przyzwoleniem ich właściciela, którym jest Microsoft i który będzie miał z tego dokładnie zero zysku, robili po godzinach patche do gry należącej do Segi?
Swoją drogą biorąc przykład innej gry, Tim Cain o tym ile może zrobić community patchów do Arcanum (ponieważ posiada kod źródłowy gry) bez błogosławieństwa właściciela marki:
https://youtu.be/z-onK2K2_k0
Spoiler: Może ich zrobić dokładnie zero.