7.11.2024, 17:00Lektura na 3 minuty

Planet Coaster 2 dorównuje popularnością „jedynce”. Mimo tego spotkał się z chłodnym przyjęciem graczy

Planet Coaster 2 niemal pobił rekord jednocześnie grających osób na Steamie „jedynki”. Jednocześnie ma zdecydowanie gorsze opinie graczy.

Planet Coaster w skuteczny sposób zapełnił lukę po RollerCoaster Tycoonie 3 (którego, swoją drogą, jest duchowym spadkobiercą) i znalazł wielu chętnych do budowania rollercoasterów. Gra Frontier Developments rozeszła się do 2020 roku w nakładzie 2,5 miliona sztuk, a z pewnością ta liczba jest teraz większa – przecenienie produkcji o 95% w maju tego roku przyczyniło się do jej „drugiej młodości”, z 18 tysiącami osób grających jednocześnie (via SteamDB).

Oczekiwania były zatem proporcjonalnie większe w stosunku do Planet Coastera 2, mającego poszerzyć gamę możliwych do zbudowania kolejek o te wodne. Po wczorajszej premierze twórcy nie mogą narzekać na brak popularności – w szczytowym momencie bawiło się ponad 20 tysięcy osób, na start prawie przebijając wynik „jedynki” wynoszący blisko 22 tysiące graczy. Ponadto gra od razu wyszła także na konsole i jest dostępna w Epic Games Storze, skąd tradycyjnie brakuje danych, dlatego można spokojnie obstawiać, że debiut jest lepszy niż ostatnio. Gorzej natomiast jest w kwestii opinii nabywców Planet Coaster 2, ponieważ na Steamie tylko 60% z nich pozytywnie oceniło tytuł. Recenzenci są bardziej przychylni, lecz trzeba zauważyć, że na Metacriticu jest ich zaledwie 15, a w przypadku pierwszej części było ich 61.

Zarzutów jest kilka, a na przodują te dotyczące interfejsu użytkownika. Wielu graczy zarzuca twórcom, że projektowali UI w Planet Coasterze 2 pod graczy konsolowych, przez co jest on trudniejszy w nawigowaniu, a także często wymaga przeklikiwania się, by dostać się do jego konkretnej części. Problematyczny wydaje się też główny selling-point sequela, czyli wodne atrakcje – według części osób fizyka zjeżdżalni wodnych wymaga poprawy.

Często przewija się również wątek Frontier Workshop, będącego w uproszczeniu tym, czym dla użytkowników Steama jest tamtejszy Warsztat, tylko nie ogranicza się do pecetów i jest dostępny także na konsolach. Problem z nim polega na tym, że Fronter Developments ustawił limit pobierania modów graczy, których wielkość na naszym dysku nie może przekroczyć 1 GB pamięci (jest on nawet widoczny w poniższym wideo promocyjnym Planet Coastera 2).

Niektórzy gracze zwracają uwagę również na pewne elementy, które względem pierwszego Planet Coastera zaliczyły regres. Limit gości odwiedzających nasz park został ustawiony z góry na 6 tysięcy osób, bez możliwości modyfikacji tego parametru. Twórcy argumentowali taką decyzję „stworzeniem najlepszego doświadczenia pod względem optymalizacji na start gry”, co sugerowałoby, że mogliby to zmienić w przyszłości. Planet Coaster 2 ponadto nie daje możliwości dodania własnej muzyki, dźwięków czy billboardów, co, ponownie, ma być dodane dopiero w aktualizacjach. Mylący dla wielu był też opis gry i jego tagi na Steamie sugerujące, że posiada on tryb wieloosobowy – w rzeczywistości jednak sprowadza się to do dzielenia się zapisem gry w ramach „trybu franczyz”, a nie kooperacji „na żywo”.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów302

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze