PlayStation 4: Spora dawka plotek. Nazwa kodowa, premiera i system „antyużywkowy”

Serwis Kotaku, powołując się na „zaufanego informatora” (ponoć jego rewelacje potwierdzały się w przeszłości) twierdzi, że PS4 nosi nazwę kodową Orbis, choć redakcja portalu twierdzi, że może to być nawet ostateczna nazwa. Dziennikarze Kotaku podają, że po łacinie słówko „Orbis” oznacza „okrąg”, „orbitę” lub „pierścień”. A jeśli przenośna Vita miałaby pełnić ważną funkcję w PS4 (a na pewno będzie współpracować z nową platformą), wówczas mielibyśmy do czynienia z ciekawą grą słów. Orbis Vita jest popularnym na Zachodzie określeniem i oznacza „okrąg życia”. Pokręcone? Trochę, ale niewykluczone, że Sony po raz pierwszy zrezygnuje z numeracji swojej stacjonarnej konsoli.
Jedną z najważniejszych rzeczy w każdej konsoli jest jej wnętrze. Informator Kotaku donosi, że w chwili obecnej PS4 składa się m.in. z procesora AMD X64 oraz układu Southern Islands. O tym ostatnim słyszeliśmy już jakiś czas temu – źródło portalu twierdzi jednak, że karta, jaka znajdzie się w PlayStation 4, będzie w stanie wyświetlać gry w rozdzielczości 4096×2160, co znacznie przekracza potrzeby obecnych telewizorów. Natomiast obraz w produkcjach 3D ma być wyświetlany w pełnym HD, czyli w 1080p (na PS3 „trójwymiar” osiąga tylko 720p).
Nowa konsola ma nie posiadać wstecznej kompatybilności. Oznacza to, że – według plotek – nie pogramy na niej w gry z PS3.
Najbardziej kontrowersyjną niepotwierdzoną informacją o Xboksie 720 jest fakt, że – według doniesień – konsola ma posiadać system przeciw grom używanym. Informator Kotaku uważa, że podobne rozwiązanie znajdzie się także w PS4. Jak on będzie działał?
Sony ma zamiar ponoć zastosować patent znany m.in. z Origin i Steama. Gry dystrybuowane będą zarówno w wersji pudełkowej (na płytach Blu-Ray), jak i cyfrowej. Po zakupie danej produkcji w wydaniu płytowym będzie trzeba ja podpiąć do konta w PlayStation Network – dzięki temu będziemy mogli skopiować zawartość płyty na dysk twardy konsoli, a także (gdybyśmy ją zgubili) pobrać wersję elektroniczną gry z PlayStation Network. Niestety tu pojawia się jeden, bardzo poważny haczyk: w czasie zabawy – nawet w „singlu” – będzie trzeba być podłączonym do internetu. Tak jak w produkcjach Ubisofu!
Z kolei gdy odsprzedamy grę (lub uruchomimy ją na innej konsoli), nabywca „używki” nie będzie miał z niej większego pożytku. Będzie ona działała bowiem w ograniczonym trybie, najprawdopodobniej w wersji próbnej, choć informator nie mógł tego sprecyzować.
Na początku roku developerzy otrzymali już ponoć narzędzia developerskie, a do końca 2012 mają dostać kolejną ich wersję, dzięki czemu mogą przygotować swoje gry na premierę PlayStation 4. Ta – według informatora Kotaku – zaplanowana jest na okres świąteczny 2013 roku.
Na razie są to tylko plotki. Całość jednak wydaje się dosyć wiarygodna, poza tym, jak na „niepotwierdzone informacje”, szczegółów jest dość sporo. Pozostaje nam czekać do oficjalnej zapowiedzi nowej konsoli przez Sony, co jednak prędko pewnie nie nastąpi.
Czytaj dalej
92 odpowiedzi do “PlayStation 4: Spora dawka plotek. Nazwa kodowa, premiera i system „antyużywkowy””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W ostatnim czasie słyszymy często plotki o nowym Xboksie. A co z następcą PlayStation 3? O nim „informatorzy” i „anonimowe źródła” też nie zapominają – do sieci trafiły nowe, niepotwierdzone informacje o kolejnej stacjonarnej konsoli Sony, która ma ukazać się w 2013 roku i posiadać… system przeciw grom używanym.
MS mówi A, to Sony na to B…
hmm system antyuzytkowy jest do [beeep] ale granie na telewizorze 4k no no to juz cos.. Chociaz juz nowe Radki i GTX 680 to moze a niedlugo w grach to bedzie standardem…
Zauważył już ktoś, że te nowe konsole są coraz droższe, a korzysta się z nich coraz ciężej?
Dopóki sony nie wyda oświadczenia za bardzo się nie podniecam, ale jak narazie plotki i ploteczki są zadowalające. A zabezpieczenia antyużywkowe czy też stały dostęp do internetu bedą tak czy siak bo juz za duzo o tym szumu do okoła, więc w tej czy innej formie nie ma nad czym płakać, a i sam internet to juz standard od wielu lat w każdym domu… zobaczymy.
Czyli wiem, że ani nowego PS ani nowego Xboksa nie kupie, zadowolę się PC i currentgenami. :]
i dlatego nei lubię konsol . bo jak kupię 4ke to nei pogram w świetne gry z trójki. żenada. sorry, ale takie podejście do klienta sprawia że jednak pozostaję zatwardziałym pc-towcem, i absolutnie nei odmawiam konsolom ani wygody w graniu na kanapie, ani świetnych tytułów – bo są i takie, ale nie nie NIE. Teraz i na PC mozna pograć z kanapy z padem na ogromnym tv i to z dużo lepszą grafiką, więc żałuję jedynie kilku tytułów (uncharted:( ). ale nie będę kupował gier za 250 zeta żeby na 4ce potem nie dzialaly
Jeśli to prawda z tą kompatybilnością to jak dla mnie strzał w stopę …
@Suteq – dokładnie tak. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia TERAZ. Next geny nie zapowiadają się tak ciekawie, jak to zwykle bywa :<. Zamiast nowych możliwości - nowe ograniczenia. Niby każdy ma internet w domu, ale to jest coś zawodnego :<. Z używek jak na razie nie korzystam, ale na pewno kiedyś sprzedam niektóre ze swoich gier na PS3, tak więc temu też jestem przeciwny. Obecnej generacji IMO brakuje tylko 4GB Ramu, to wszystko, czego chcę.
Ja osobiście zawiodłem się na nowych konsolach Xbox po 2 dniach nadawał się na złom) drogie to hamuje rozwój graficzny gier itd A jeśli chodzi o excluzivy to większośc z ps3 (tylko poprzednie często o wiele lepsze np God of war) mam na ps2:)
@dekameron – 250 zeta powiadasz 😀 ?
Ale ich bolą te używki. Ludzie będą mieli po kilkadziesiąt, kilkaset kont do każdej gry inne.
Nie ma co się podniecać, póki przedstawiciele Sony nie zlezą z Olimpu i nie potwierdzą. Swoją drogą, zabawnie byłoby, gdyby konsola miała taki wygląda, jak na załączonej grafice. Gracze do gwarancji dostawali by dodatkowo talon na usługi szklarza.
System antyużywkowy i tak wejdzie. Czy w taki czy inny sposób ale wejdzie, więc nie ma nad czym stękac:) Ja tez tego nie pochwalam ale jest to nie uniknione i nie powinno sie z tego powodu minusowac sprzet.
Mogę się mylić (bo już jakiś czas z prawem cywilnym nie mam do czynienia), ale system antyużywkowy w tej formie narusza zasadę swobodnego korzystania z rzeczy. Nikt kto kupi grę nie rości sobie prawa do licencji na nią, ale zakupionym przez siebie egzemplarzem jak najbardziej może rozporządzać (tj. np. odsprzedać). Ja sam mam konsole i większość moich gier to używki, ze względu na fakt, ze o ile gry na PC są w rozsądnych cenach i dość szybko spadają, to ceny tych na konsole są po prostu z kosmosu.
Rozumiem że jak konsola padnie, to wszystkie gry muszę kupować od nowa> Chyba w mózgach im się coś porypało.|Oj jak ja bym chciał żeby tak internet na całym świecie padł, chociaż na jeden dzień. Wtedy by zobaczyli jak bardzo ludzie nienawidzą ich steamów, originów i „zabezpieczeń”.
I tak to spircacą
co za [beeep]… ale jak wyjdzie dark souls na ta konsole to i tak kupie ;p
Tutaj też??? Ja pierdziele. Dlatego wolę PS 3 xd Sami graczy zmuszają do piracenia, skoro używek nie będą mogli używać.
System antyużytkowy? Brak wstecznej kompatybilności? To na razie plotki, ale takim rozwiązaniom mówię NIE. Jestem na 100% pewny, że gry bez używek i tak nie stanieją, a wręcz odwrotnie. Producenci będą się tłumaczyć większym kosztem robienia gry na nową generację i będziemy w d**ie. W ps3 nie ma kompatybilności z ps2 według mnie dlatego, żeby wciskać to samo jako klasyki hd, na dodatek w cenie premierowej gry. Nie chciałbym zobaczyć czegoś takiego jak Uncharted Full HD Classics na ps4.
Podłączenie ciągłe do internetu przy konsoli? To już dramat. Bye bye!
Iselor akurat do steama ja nic nie mam bo tam mam wybór czy chcę kupić u nich czy w sklepie u siebie i tak i tak zagrać na pc mogę. W tym przypadku Sony narzuca nam że jeśli mamy konsolę i chcemy zagrać to muszę być połączony z netem. Jak kupiłem konsolę to chyba wymagam żeby zawsze działała… po to właśnie oddzielny sprzęt się kupuje.
To po prostu zwykłe wyciąganie kasy.
@Dantei PS3 ma na ten temat inne zdanie…
Mnie tam steam nie kręci. Owszem, jest fajny (wygląd) ale nie ma tak jak kiedyś, jedna osoba kupowała grę a potem cały dom grał w nią. Swoją drogą ja nadal siedzę na ps2 i psp 😉 I prawdopodobnie przesiąde się na jakiegoś next gena dopiero po wakacjach.
anty używki przy stałym dostępie do sieci to pryszcz …szkoda słów
@ajst47: Mam dokładnie takie samo zdanie a propo braku wstecznej kompatybilności. Zwłaszcza że takie „rimejki” praktycznie niczym się nie różnią od oryginałów, może poza dodanymi osiągnięciami itp. Jeśli już robić „rimejki” w hd to niech to wygląda jak w przypadku pierwszych dwóch serious samów gdzie faktycznie widać różnicę (poza grafiką nie ma jak pojawiające się tu i ówdzie „rolling stonesy”).
W sumie co tam, jest obecna generacja i tony klasyków, więc jeśli posuną się za daleko, to mogą sobie wsadzić wszystkie nextgeny. Czysty zysk dla mojego portfela. 🙂
Cóż plotki w miarę wiarygodne, po za jedną. Brak wstecznej kompatybilności mi tu nie pasuje. Przynajmniej nie w pierwszych wersjach. PS2 jak i PS3 (pierwsze modele) posiadały wsteczną kompatybilność. Jeśli sony usunie wsteczną kompatybilność z przynajmniej pierwszych modeli to mogą mocno się zdziwić. Jeśli jest kompatybilność to ilość gier w, które można pograć w dniu premiery rośnie.
Nextgeny powinny nosić nazwę platform „antyużytkownikowych” 🙂
Myślę, że ten system może działać tak jak na Vicie, single = tylko nośnik, multi, update, jakieś darmowe dlc = network pass jednorazowy na pudełko i to było by w miarę rozsądne
Czyli jak nie mam konsoli podpiętej do internetu to sobie nie pogram ?
Jak zwykle – piraci i tak szybko obejdą, uczciwy gracz będzie miał utrudnione życie. Poza tym wypadałoby sprawdzić, czy takie zabezpieczenia są na pewno w pełni zgodne z prawem. Strasznie tym utrudnią ludziom życie. Ja bym był za masowym protestem, jeśli coś takiego wejdzie w życie.
Jeśli będzie system antyużywkowy Sony samo sobie strzeli w stopę, ja takiej konsoli nie kupię na 100 %, nie mam zamiaru wyrzucać 200 zł w błoto za każdym dziadowską grą którą kupię (a w dzisiejszych czasach to 90 % wszystkich gier), zresztą 200 zł to dla mnie za dużo jak na grę (która najczęściej daje nie więcej niż 10 godzin rozrywki) więc jeśli nie używki to nie kupię konsoli i tyle. Jeśli nowy Xbox również miał by mieć ten system to ja pozostanę przy PC i będę miał tanie nowe gry i jeszcze tańsze używki.
Fail Sony jesli to prawda. Sam rzadko kupuje uzywane gry ale to jest wielki cios dla konsumenta. Jak jade na wczasy do polski to lubie zabrac konsole, i troche pograc jak sie zrobi nudno, a w polsce nie mam neta. Co teraz? Kolejna sprawa to kompatybilnosc: Jak moja tlusta PS3 padnie to co zrobie z grami? kupie nowa ps3 ktora za to nie odpali mojej kolekcji z PS2. No i te nieszczesne przypisywanie gier do konta… zapomieli ze ludzie moga mieszkac z kims. Jesli to prawda, niech sie cmokna, nie kupie
Paladyn_Rage to raczej by bylo zrobione z grafenu wiec raczej nie trzeba by bylo 😉
@mateo91g1 a jakie to masz tanie używki na PC trzeba kupić online PAss, to samo będzie na konsoli. Ja myślałem, że ten cały system podpinania gier pod pod konta wziął się z konsoli. Ja tam poczekam na dalsze informację czy ten nowe konsole będzie skok w jakości czy nadal będą zamazane gry bez szczegółów rozgrywające się na mapach 2×2 do których idę tunelem.
Aargh to ze PS3 sie opieralo tak dlugo nie znaczy ze PS4 sie tez oprze. Tym bardziej po ostatnim wzroscie hakerow w necie….
@Marcin687 Jakim prawem, ty kupiłeś kiedyś jakąś oryginalną grę, program, system? Wiesz na co się zgadzasz kupując konsole obecnie? Nie rozmieszaj innych i nie pogrążaj siebie. Nikt Ci nie każde kupować konsoli anie gier do nich, kupując zgadzasz się na warunki ich użytkowania narzucone przez dewelopera, producenta.
Wcogram Jesli grasz w multi to jasne ze masz jeden kod ale mu chodzi o single. Bo system antyuzytkowy sprawi ze nawet single bedzie tylko dla jednej osoby, a gracze ktorzy kupuje tanie uzywki na PC moga przynajmniej tak pograc…
Wcogram i znowu masz troche racji i nie. Widzisz racja musisz sie przystosowac do tego co firma produkujaca gre ci narzuci ale mu chodzi ze uczciwi gracze beda mieli przerabane. Tak jak to bylo w przpadku AC II gdzie uczciwi gracze mieli problemy z DRM, piraci beztrosko sobie grali…
@Xarads995 Zwykły haker, których tak pełno w necie może sobie co najwyżej polizać pady lub włamać się na blogi.
Wcogram wiem ale mi chodzi o takich jak Lulzsec czy Anonimowi….
@Xarads995 Nigdy nie miałem problemów z żadnym DRM, jestem za tym żeby nawet w single grać i być podłączonym do serwerów. W formie nawet jak w Deamon souls gdzie widziało się chyba duchy innych graczy. Technologia dąży do grania w chmurze lub tworzenia gier gdzie nawet grając w platformówkę będziemy podłączenie do jakiegoś serwera, mijając non stop innych graczy.
Chcialem jeszcze dopisac…. Wogole nierozumiem modelu biznesowego Sony, jesli sie stracilo zauafnie graczy to chyba trzeba cos zrobic zeby je odzyskac? Np. zrobic nextgen z tym co konsument chce? Przegrali bitwe tej generacji, jak maja wygrac nastepna? Ok teraz ma lepszy sprzet na ktorym bedzie latwiej programowac niz na PS3, wiec gry multiplatformowe nie bede gorsze na PS3 (w 95%) ale jak blokowanie zawartosci uzywanych gier ma im pomoc? Tym podejsciem straca wiecej niz na uzywanych grach. MARK MY WORDS!
Wcogram i ten krok technologiczny jest ch****. To ze ty nie miales problemow DRM nie znaczy ze inni nie mieli. DRM jest nazywany najwieksza porazka w walce piractwem, i tu musze sie zgodzic. Granie w chmurze jest wedlug mnie glupie. Bo rozumiem jesli gram w multi to oczywiscie chce grac z ludzmi ale SINGLE PLAYER jest dla pojedynczego gracza wiec po jaka cholere jest mi net potrzebny. I nie mow mi zeby zapisywac save bo to nie musi wymagac stalego polaczenia z netem.
Born2Steal ej ale to sa niepotwierdzone informacje 🙂 Moze Sony celowo wypuscilo te informacje zeby zobaczyc co mysla o tym ludzie.
Musze sie zgodzic z Xaradasem, pamietam ile problemow mialem z Skyrimem, albo slabym fps podczas gry w Wieskia 2, a moze nazwa Bioshock cos mowi? DRM to porazka ktora utrudnia zycie posiadaczom oryginalych gier, a cracki i tak wychodza na net (sam uzywam cracki do oryginalych gier, jest wygodniej). A co do tych niepotwierdzonych informacji… chociaz sa tak okrutne ze az smieszne, to jest nic poza mozliwosciami Sony. Vita juz ma blokade, a ich trend z online passami w ostanich grach nie mowi nic dobrego.
a niech wprowadzają system antyużywkowy. Z tym że zyski będą nieporównywalnie gorsze, nie mówiąc o dużo mocniejszej ingerencji hakerów w piracenie konsoli, od tak dla zabawy. I nawet gdyby pominąć aspekt kompletnego ciągnięcia kasy dla siebie to ciągłe bycie online jest naprawdę durnym pomysłem.
kiedyś wkładałeś kartridż i po prostu grałeś. dziś nawet jak wyjdziesz z grą ze sklepu, to po przyjściu z nią do domu, traktują Cię jak potencjalnego złodzieja i musisz przechodzić przez kontrolę, niczym na lotniskach przed wejściem do samolotu, czytaj POGRANIEM SOBIE. na moje szczęście, ostatnią konsolą jaką kupiłem było nintendo 64 – wtedy turok, czy mario 64 były tego warte. dziś jestem tylko obserwatorem, który nie martwi się, że nie pogra sobie w mass effect’a 4, bo nie zrobiłby tego nawet i za darmo.