Polak tworzy prototyp konsoli Xbox z 2000 roku. Premiera już za kilka dni
Zapytaliśmy Filipa Turczyńskiego, prywatnie wielkiego fana Xboksów, o szczegóły projektu.
Już za 8 dni odbędzie się premiera repliki prototypu Xboksa z 2000 roku, za który odpowiedzialny jest Filip Turczyński – kolekcjoner Xboksów, posiadający w swojej kolekcji 52 urządzenia (w tym rzadkie egzemplarze, np. Titanfall Edition dostępne wyłącznie dla pracowników firmy Respawn, którego jest na świecie około 200 sztuk). Filip prowadzi również stronę XboxMuzeum.pl, gdzie archiwizuje wiedzę, ciekawostki i historię „zielonej konsoli”, a także publikuje recenzje najświeższych gier.
Replika prototypu Xboksa z 2000 roku jest w pełni grywalną konsolą, a pracę nad nią trwały łącznie 26 miesięcy przy zaangażowaniu 10 osób. Filip Turczyński współpracował również bezpośrednio z Microsoftem (i działem Xbox), od których wyciągnął wymiary oryginalnego projektu.
Cała konsola, wraz z opisem detali i procesu tworzenia, będzie udostępniona na oficjalnej stronie projektu pod adresem replica.xboxmuzeum.pl za 8 dni. Zresztą, na portalu dostępny jest zegar odliczający czas do oficjalnej premiery, aby ułatwić nam zadanie co do sekundy. Na ten moment otrzymaliśmy od twórcy zdjęcia frontu, które możecie zobaczyć poniżej.
Zapytaliśmy Filipa o miłość do Xboksów i skąd wzięła się jego fascynacja „zielonymi konsolami” ze stajni giganta z Redmond.
Wychowałem się na Dosie oraz Windows 95. Dla mnie to był wówczas złoty okres grania (beztroskie dzieciństwo). O Xboxie przeczytałem pierwszy raz właśnie w CD-Action 06/2000, którego byłem wówczas stałym czytelnikiem. Ta mała fotka J.Allarda z wielkim, srebrnym X zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To było coś zupełnie innego od szarego PS1, w którym zagrywałem się gościnnie u mojego kuzyna. Jednak idea konsol jako takich fascynowała mnie. Podczas gdy ja dosłownie walczyłem z PC by działał, tam tylko wkładałem płytę i mogłem rozkoszować się graniem. Na konsole nigdy jednak mnie nie było stać. Pierwszy Xbox nie był nawet dystrybuowany w Polsce i miałem okazję go tylko oglądać na różnych giełdach. A już wtedy słyszałem o Halo, Project Gotham Racing czy innych grach, o których szalał zachodni świat. W Xboxa zaopatrzyłem się będąc już dorosłym gdy zacząłem pracę zawodową. Kupiłem swój egzemplarz Xboxa 360 i dla mnie o był prawdziwy przełom. Achievementy, wbudowany dysk, Xbox Live, piękny design urządzenia i perfekcyjne kontrolery, które ergonomią o lata wyprzedzały konkurencję (wybaczcie, ale PS nadgodnił Xboxa dopiero DualSensem).
Spytaliśmy również, jak Filip zapatruje się na dzisiejszy rynek konsol i z czego (oczywiście oprócz Xboksa) korzysta.
Xbox jest moją główną platformą do grania. Oczywiście, posiadam też inne konsole (Switch, PlayStation 5, Steam Deck i inne), ale Xbox od zawsze jawił mi się jako firma myśląca o kliencie przede wszystkim. Może to kwestia tego, że zawsze gonią rynek? To dzięki nim mamy wsteczną kompatybilność (mało kto pamięta, że debiutowała ona już w Xboxie 360), mamy tak podstawowe rzeczy jak HDD, achievementy, usługi sieciowe (gdzie też Sony wprowadzało to z opóźnieniem), mamy GamePass, Xbox Cloud Gaming, Play Anywhere, cross play, cross save i wiele innych! I tak, czasem ekipa Phila Spencera nie dowozi czy ich gry nie zbierają ocen 10/10, ale nadal jest to platforma, która myśli przede wszystkim o graczu. PlayStation jest potężną konsolą, ale to uczucie mi tam nie towarzyszy. A Nintendo? Mają cudowne gry, ale brak wsparcia rynku polskiego skutecznie odrzuca. Jestem też mężem i ojcem. Cała nasza rodzina gra i możemy czarować, ale brak rodzimego języka skutecznie zniechęca.
Premiera odbędzie się 24 października o godzinie 17:00 i będzie można ją śledzić na kanale na YouTubie XboxMuzeum, który znajdziecie pod tym linkiem.
