Postal: Bullet Paradise zapowiedziany… i anulowany. Po oskarżeniach o używanie AI twórcy zdecydowali się zrezygnować z projektu
Postępujące psucie, tudzież gównowacenie usług i produktów jest procesem nieuniknionym, dotyczącym bardzo często także gier wideo. Czasem trwa to krócej, innym razem jest rozciągnięte na kilkanaście lat, tak jak w przypadku serii Postal. Po kultowej „dwójce” studio Running With Scissors wzięło dłuższy urlop, a kiedy wrócili, zlecili tworzenie „trójki” zewnętrznej firmie, co nie było dobrym pomysłem. Kilka lat później pokręconą reputację serii próbowano uratować Postalem 4, będącym w zasadzie wariacją na temat części drugiej. Dużo lepiej poradził sobie stworzony przez Polaków Postal: Brain Damaged, przenoszący strzelankę w realia ciągle rozpędzającej się wówczas popularności boomer shooterów. A co jest popularne teraz? Oczywiście Vampire: Survivors i jego liczne klony, czasem wnoszące do gatunku coś nowego, jak Megabonk.
Musieli zauważyć to także developerzy z RWS, bo zapowiedziany zaledwie kilka dni temu Postal: Bullet Paradise to w zasadzie Vampire: Survivors w świecie Postala. Chodzimy po arenach, nacierają na nas coraz większe hordy wrogów, których likwidujemy zarówno za pomocą broni konwencjonalnej, jak i tej mniej konwencjonalnej. Co jakiś czas dostajemy ulepszenia broni lub nowe umiejętności, a tytuł co rusz bombarduje nas odniesieniami do kultowych elementów serii, takich jak Krotchy. W Postal: Bullet Paradise jest jeszcze coś, co zostało dostrzeżone natychmiast: treści wygenerowane przez AI. Na szczęście żyjemy (jeszcze?) w czasach, kiedy tego rodzaju praktyki budzą gwałtowny sprzeciw graczy i tak też się stało – reakcje na Bullet Paradise były jednoznacznie negatywne. Studio Running With Scissors niecałe 2 dni po ujawnieniu gry zareagowało krótkim oświadczeniem. Przeczytamy w nim:

Po ujawnieniu Postal: Bullet Paradise, którego byliśmy producentem, nie twórcą, zalała nas fala negatywnych reakcji ze strony społeczności. Ludzie wskazali, że liczne elementy gry są najprawdopodobniej wygenerowane przez sztuczną inteligencję, co spowodowało szkody dla naszej marki i reputacji firmy. Zawsze byliśmy i będziemy transparentni wobec naszych fanów. Z powodu nadwyrężenia naszego zaufania przez zespół rozwijający Bullet Paradise, zrezygnowaliśmy całkowicie z realizacji tego projektu. Mamy w planach wiele dobrych rzeczy – o części z nich już wiecie, o innych jeszcze nie.
Running With Scissors o anulowaniu Postal: Bullet Paradise
Opowieści o transparentności i dbaniu o społeczność można w tym przypadku włożyć między bajki. Gdyby było inaczej, firma wyciągnęłaby wnioski na przyszłość z porażki Postala 3. Poza tym zielone światło na zapowiedź gry osadzonej w świecie wykreowanym przez RWS z pewnością musiało zyskać aprobatę studia – gdyby było inaczej, sprawa skończyłaby się pozwem. Pikanterii dodaje fakt, że przedstawiciele studia jeszcze kilkanaście godzin temu na Discordzie kłócili się z fanami i w dość nieprzyjemnym tonie komentowali oskarżenia o używanie AI.
Postal: Bullet Paradise zakończył żywot w mniej niż 48 godzin od ujawnienia, ale w internecie nigdy nic nie ginie, zatem zwiastun możecie podziwiać poniżej, a ja chyba sprawdzę potem, co słychać w Share the Pain…
Czytaj dalej
-
1Twórcy przypominają o Clockwork Revolution. Brian Fargo: „To najbardziej skomplikowana...
-
Ta strategia o wikingach sprzedała się w 5 milionach egzemplarzy. Ważna aktualizacja...
-
Tango Gameworks pozbywa się Denuvo z Hi-Fi Rush. Zmiany spowodują...
-
Gracze mogą w końcu mieć swoje domy w World of Warcraft. Fani...

Zleć stworzenie gry studio, które ma na koncie dwie niemal nikomu nieznane i niezbyt przychylnie oceniane, dość małe gry.
100% Profit. RWS rozmieniło swoją markę na takie drobne, że już bardziej się nie da.