Postal: Bullet Paradise zapowiedziany… i anulowany. Po oskarżeniach o używanie AI twórcy zdecydowali się zrezygnować z projektu

Postal: Bullet Paradise zapowiedziany… i anulowany. Po oskarżeniach o używanie AI twórcy zdecydowali się zrezygnować z projektu
Avatar photo
Sam Goldman
Developerzy chodzili sobie za własnymi sprawami, ciesząc się prawem do używania AI, a fani się na nich rzucili.

Postępujące psucie, tudzież gównowacenie usług i produktów jest procesem nieuniknionym, dotyczącym bardzo często także gier wideo. Czasem trwa to krócej, innym razem jest rozciągnięte na kilkanaście lat, tak jak w przypadku serii Postal. Po kultowej „dwójce” studio Running With Scissors wzięło dłuższy urlop, a kiedy wrócili, zlecili tworzenie „trójki” zewnętrznej firmie, co nie było dobrym pomysłem. Kilka lat później pokręconą reputację serii próbowano uratować Postalem 4, będącym w zasadzie wariacją na temat części drugiej. Dużo lepiej poradził sobie stworzony przez Polaków Postal: Brain Damaged, przenoszący strzelankę w realia ciągle rozpędzającej się wówczas popularności boomer shooterów. A co jest popularne teraz? Oczywiście Vampire: Survivors i jego liczne klony, czasem wnoszące do gatunku coś nowego, jak Megabonk.

Musieli zauważyć to także developerzy z RWS, bo zapowiedziany zaledwie kilka dni temu Postal: Bullet Paradise to w zasadzie Vampire: Survivors w świecie Postala. Chodzimy po arenach, nacierają na nas coraz większe hordy wrogów, których likwidujemy zarówno za pomocą broni konwencjonalnej, jak i tej mniej konwencjonalnej. Co jakiś czas dostajemy ulepszenia broni lub nowe umiejętności, a tytuł co rusz bombarduje nas odniesieniami do kultowych elementów serii, takich jak Krotchy. W Postal: Bullet Paradise jest jeszcze coś, co zostało dostrzeżone natychmiast: treści wygenerowane przez AI. Na szczęście żyjemy (jeszcze?) w czasach, kiedy tego rodzaju praktyki budzą gwałtowny sprzeciw graczy i tak też się stało – reakcje na Bullet Paradise były jednoznacznie negatywne. Studio Running With Scissors niecałe 2 dni po ujawnieniu gry zareagowało krótkim oświadczeniem. Przeczytamy w nim:

https://sklep.cdaction.pl/shop/retro-9-wydanie-papierowe/

Po ujawnieniu Postal: Bullet Paradise, którego byliśmy producentem, nie twórcą, zalała nas fala negatywnych reakcji ze strony społeczności. Ludzie wskazali, że liczne elementy gry są najprawdopodobniej wygenerowane przez sztuczną inteligencję, co spowodowało szkody dla naszej marki i reputacji firmy. Zawsze byliśmy i będziemy transparentni wobec naszych fanów. Z powodu nadwyrężenia naszego zaufania przez zespół rozwijający Bullet Paradise, zrezygnowaliśmy całkowicie z realizacji tego projektu. Mamy w planach wiele dobrych rzeczy – o części z nich już wiecie, o innych jeszcze nie.

Running With Scissors o anulowaniu Postal: Bullet Paradise

Opowieści o transparentności i dbaniu o społeczność można w tym przypadku włożyć między bajki. Gdyby było inaczej, firma wyciągnęłaby wnioski na przyszłość z porażki Postala 3. Poza tym zielone światło na zapowiedź gry osadzonej w świecie wykreowanym przez RWS z pewnością musiało zyskać aprobatę studia – gdyby było inaczej, sprawa skończyłaby się pozwem. Pikanterii dodaje fakt, że przedstawiciele studia jeszcze kilkanaście godzin temu na Discordzie kłócili się z fanami i w dość nieprzyjemnym tonie komentowali oskarżenia o używanie AI.

Postal: Bullet Paradise zakończył żywot w mniej niż 48 godzin od ujawnienia, ale w internecie nigdy nic nie ginie, zatem zwiastun możecie podziwiać poniżej, a ja chyba sprawdzę potem, co słychać w Share the Pain…

20 odpowiedzi do “Postal: Bullet Paradise zapowiedziany… i anulowany. Po oskarżeniach o używanie AI twórcy zdecydowali się zrezygnować z projektu”

  1. Zleć stworzenie gry studio, które ma na koncie dwie niemal nikomu nieznane i niezbyt przychylnie oceniane, dość małe gry.
    100% Profit. RWS rozmieniło swoją markę na takie drobne, że już bardziej się nie da.

  2. Amber Mozart 5 grudnia 2025 o 22:00

    Daję góra 10 lat kiedy AI bedzie tak rozpowszechnione w grach, że ludzie przestana bojkotowac, bo innych gier na poziomie i tak nie będzie.

  3. @Amber Mozart – zgadzam się. Czy to się komuś podoba czy nie, AI będzie się rozwijać i będzie coraz częściej istnieć w naszym życiu. AI nie zniszczy, że tak powiem, rękodzielnictwa, jednak będzie coraz częściej widoczne. Chińczycy w ogóle mają gdzieś ograniczenia czy zakazy używania AI, i tak jej używają. Straty w ludziach przez coraz częstsze wykorzystywanie AI są nieuniknione. Zresztą już są, co widać nie tylko w growych korporacjach. Dla bogaczy liczy się zysk, nie człowiek, o czym warto nie zapominać. Jeśli będą mogli wyrzucić z pracy ludzi, a zastąpić ich sztuczną inteligencją, to tak zrobią i nikt im tego nie zabroni. Nie mają obowiązku zatrudniać więcej ludzi niż potrzebują, albo wydaje im się, że potrzebują. Tak samo było w czasach wprowadzania maszyn, taśm produkcyjnych, komputerów itp. do produkcji, gospodarki. Nie zatrzyma się postępu. Co z tego wyjdzie, to już inna sprawa. Życie jest brutalne i to zwykli ludzie najbardziej się o tym przekonują.

  4. Nie. Gry wolne od AI zawsze będą istnieć. Panowie powyżej zapominają o grach indie.

  5. Gry Indie bez AI ? To juz sie dzieje bo gry indie z wykorzystaniem AI powstają szybciej i sa tańsze, jeśli ktos ma porażenie mózgowe i krzyczy na kogoś bo obrazek postał z AI to juz jego sprawa. Dla mnie jako gracza liczy się to czy przy takiej grze bede sie dobrze bawić czy nie.

  6. Xd czyli fani to kretyni.
    Zamiast się cieszyć że wyjdzie coś i będzie możliwość kupienia po recenzjach to lepiej by nie wyszło xd
    A AI robię lepsze fabuły niż niejedno studio.

  7. Precz z „AI”

  8. Jak w końcu jakiekolwiek AI zacznie być przynoszącym zysk interesem, to może. Ale nie jest i nie zanosi się na to, więc raczej wstrzymałbym konie z tą wszechobecnością.

  9. macie racje, pozwalajmy korpo i innym na AI, tak samo jak na DLC i Mikro
    najlpeij niech każdy używa tylko AI i zobaczmy do czego nas doprowadzi

  10. Chrzanoczłek 6 grudnia 2025 o 21:01

    Gry AI są złe, zniszczą cię! Gry AI są złe, zniszczą cię!

  11. Nie żebym żałował kolejnego postalo-gniota, ale to się już robi absurdalne. Gry bez LGBT, gry bez Gender, Gry be Woke, Gry bez AI… a i oczywiście gry bez „brzydkich dziewczyn”, przy czym kanon urody wyznacza obecnie Stellar Blade…
    Nie rozumiem dlaczego ktokolwiek słucha tej rozhisteryzowanej głośniej mniejszości mentalnych troglodytów, która jest nawet nie tyle mniejszością, co marginesem…

  12. Nie rozumiem hejtu na AI.
    To po prostu nowszej generacji program, a ze potrafi generowac grafike i muzyke to mamy lepsze narzedzie.
    Całość itak musi zrobić czlowiek.
    ChatGTP gry nam nie zrobi.

  13. @MisiuZbychu
    Nasłuchali się głupot i teraz powtarzają je w kółko. Dodatkowo modne ostatnio się stało obwinianie technologii za zwykłe, ludzkie spierd*lenie umysłowe.

  14. @MisiuZbychu – nazwałbym cię słowem na „f”, ale nie chce mi się ciebie obrażać. „całość i tak musi zrobić człowiek”. Już znam osoby, które dostały od AI gotowy utwór muzyczny. Podali tylko słowa kluczowe i dostali gotowca. W ułamku sekundy. Tego nie tworzył człowiek, tylko sztuczna inteligencja. „Nie rozumiem hejtu na AI”, zgadzam się częściowo – samo AI nie jest złe, ale to kolejne narzędzie, które jeden człowiek wykorzysta do udoopienia innego człowieka. Nie powiesz mi, że nie czytałeś o masowych zwolnieniach w firmach. Co tym zwolnionym po tym, że ktoś im powie , że AI nie stanowi zagrożenia? Oczywiście, że nie samo AI (na razie), jednak masowe wykorzystywanie sztucznej inteligencji poskutkuje jeszcze większą ilością zwolnień. Mam brata informatyka, który zarabia znacznie więcej ode mnie, ja jestem zwykłym sprzedawcą w sklepie. Żeby się jeszcze nie okazało, że to ja mam lepszą sytuację niż on, nie wnikając w szczegóły może być oczywiście różnie. Mnie też można zwolnić.
    Czytając różne komentarze za często odnoszę wrażenie, że ludzie nie potrafią spojrzeć na sprawy z różnego punktu widzenia. Nie można pisać głupot, że AI to tylko zło albo samo dobro, bo to jest już zwykła głupota. To nie AI zwalnia ludzi, robią to ludzie. AI samo z siebie nic nie robi (choć uważam to tylko za nadzieję, bo bez problemu wymyślę teorię spiskową, może coś się dziać mocno za naszymi plecami), musi to zainicjować człowiek. Jednak AI daje przeogromną przewagę nad sztabem ludzi, których trzeba opłacić. Jeśli do stworzenia gry wystarczą 3 osoby zamiast 20 czy 200, to chyba logiczne jest, że lepiej opłacić 3 niż 200. Powtórzę – AI tworzy w ułamku sekundy. Im bardziej dopracowana będzie ta technologia, tym lepiej będzie to robić. Powtórzę jeszcze jedno – maszyny, taśmy produkcyjne również znacznie przyspieszyły procesy produkcji, zmniejszyły ilość osób potrzebnych do wytwarzania. To jest dokładnie taki sam schemat. Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby tego nie widzieć.

  15. @alistair80
    To wszystko prawda co mówisz, ale w momencie, gdy dochodzimy do punktu o „tworzeniu gry w ułamku sekundy” to zaczyna się powtarzanie narracji naganiaczy – obecna wersja AI może służyć do udawania tworzenia pojedynczych struktur, ale nigdy nie będzie się nadawać do powtarzalnych i długofalowych procesów, bo po prostu nie do tego jest tworzona. Ma swoje zastosowanie, które mogą ogromnie ułatwić pracę w wielu bardzo specjalistycznych dziedzinach (ostatnio zdaje się botanicy docenili przyspieszenie procesu rozpoznawania gatunków roślin i miejsca ich pochodzenia), ale nie jest produktem do szerokiego zastosowania społecznego – widać to choćby po kolejnych wtopach pseudoproduktów OpenAI.

    A jak dodać do tego rzeczywistą finansową piramidę, na jakiej CAŁY ten sektor jest zbudowany, to gdy w końcu dotrzemy do kresu wytrzymałości, ceny podskoczą tak wysoko, że dzisiejszy skok RAMu wyda nam się lekką korektą kursu. Za tym pójdą zmiany w strukturze finansowania dalszego rozwoju i własności technologii. Także jak mówisz – samo AI krzywdy nie zrobi, ale ludzie naganiający i tworzący narrację o jego nieskończonych możliwościach mogą niebezpośrednio sprowadzić ogromną krzywdę na setki tysięcy pracowników, ba całe sektory gospodarki. Ot, logika schyłkowego kapitalizmu.

  16. Kubuś Ruchatek 7 grudnia 2025 o 18:50

    Przede wszystkim chodzi o dalsze ogłupianie ludzi. Nie masz myśleć, AI będzie myśleć za ciebie. Nie musisz znać języków, AI wszystko przetłumaczy. Nie musisz umieć rysować, AI ci narysuje. AI opowie ci bajkę na dobranoc. AI będzie decydować co myślisz, co i kiedy robisz. Będzie masa impotentów, którzy będą na łasce korporacji, bo bez AI sami nic nie zrobią. Przedsmak tego jest obecnie ze smartfonami. Bez telefonu wiele osób nic nie potrafi zrobić, jak ktoś zapomni telefonu to wpada w panikę, tak samo gdy się telefon rozładuje. Korporacje będą sterować tą masą, która będzie robić i zachowywać się tak jak korpo chce. I wyciągać kasę, bo za jakiś AI będzie większości potrzebne do życia jak powietrze.

  17. @Kubuś
    To jest krytyka bardzo daleka od tego, co rzeczywiście się dzieje, za to bardzo bliska teoriom spiskowym. Odrzuć element makiawielizmu, a skup się raczej na bardziej realnym i dość prozaicznym powodzie – strzałka musi iść w górę. Te teksty o ogłupianiu etc. to odwracanie uwagi od sedna, którym jest coraz głębszy drenaż systemu ekonomicznego znajdującego się nad przepaścią i olbrzymiego rozwarstwienia społecznego.

  18. Jak czytam te komentarze to jednak szkoda, że CDAction włączyło je z powrotem…

  19. @Twodo
    Zgadzam się. Wcześniej cda było przepełnione bardzo toksycznymi wysrywami, a teraz jest pełne ludzi z wypranymi mózgami przez „AI”
    Już lepiej było bez sekcji komentarzy.

  20. jeszcze brakuje kucyka pony wypluwającego swoje komentarze z chatu gpt i będzie po staremu.

Skomentuj Akukikas Anuluj pisanie odpowiedzi