Prezes Amazona: Jeśli ktoś chce pracować zdalnie, musi zmienić firmę

Coraz więcej firm – uwzględniając nawet Zooma – każe swoim pracownikom wrócić do biur. W większości korporacji technologicznych mowa jednak nie o trybie stacjonarnym, a hybrydowym, zakładającym pracę w biurze zazwyczaj przez trzy dni w tygodniu. Metody perswazji są różne: pozytywną motywacją wykazała się np. firma Salesforce, która zapowiedziała przelewanie 10 dolarów na wybraną fundację charytatywną za każdy dzień, który pracownik spędzi w pracy. Diametralnie różni się to od strategii przyjętej przez Amazon, którego prezes po prostu rozkazuje pracownikom wrócić do biur, a jeśli się nie zgodzą – każe im zmienić pracę.
Opinia, nie fakt
Sprawę szczegółowo opisuje Business Insider. Prezes Amazona, Andy Jassy, od miesięcy stara się w dosyć agresywny sposób przekonać pracowników, że siedzenie w biurze trzy dni w tygodniu to dobry pomysł. Niedawno na firmowym czacie napisał, że czas na wyrażenie swojej niezgody wobec jego decyzji już minął. A jeśli nadal podtrzymujesz swój sprzeciw, „to prawdopodobnie nie zadziała na korzyść ciebie w Amazonie” – innymi słowy, jeśli ktoś nie chce się podporządkować, musi szukać nowej firmy. Jassy zapowiedział już, że zbuntowani pracownicy będą zmuszeni do „dobrowolnej rezygnacji”, jakkolwiek paradoksalnie to nie brzmi.
Z jednej strony oburzenie, które wyrażają pracownicy, może wydawać się niesłuszne – tryb pracy to decyzja szefa i faktycznie mogą zmienić oni firmę na taką, która pozwala na w pełni zdalne wykonywanie zadań. Z drugiej strony jednak pracownicy wskazują, że Andy Jassy nie podał im żadnych danych, które przekonałyby ich, że warto wrócić do biura. Powiedział on wręcz, że jego decyzja jest subiektywna i oparta na prywatnej opinii (określił ją jako judgment call). Jassy nie zamierzał wdawać się z pracownikami w żadne dyskusje, co poskutkowało nawet tym, że Amazon odrzucił podpisaną przez 30 000 osób petycję broniącą pracy zdalnej. Ostatecznie wygląda więc na to, że pracownicy po prostu będą musieli wrócić na trzy dni do biura niezależnie od tego, jak bardzo im się to nie podoba.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Prezes Amazona: Jeśli ktoś chce pracować zdalnie, musi zmienić firmę”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Już płaczę z ich powodu.
Hyhy, koniec opindalania się w domach, wracać do biur korpo-trutnie, ktoś w końcu musi stać w korkach prawda? 🙂
„Jassy zapowiedział już, że zbuntowani pracownicy będą zmuszeni do „dobrowolnej rezygnacji”, jakkolwiek paradoksalnie to nie brzmi.” – Nie wiem co tu paradoksalnego. U nas to po prostu jest to niestawienie się do pracy i za to można jak najbardziej pracownika zwolnić.
Rozumiem te decyzje firm, bo i w mojej własnej zauważalna była różnica pomiędzy osobami na stałym zdalnych a całą resztą i często czyjaś wygoda skutkowała dodatkową pracą tego na miejscu. A to, że się nie ma co wdawać w pyskówki z pracownikami to też prawda.
A czy w cdaction mają pracę zdalną? 😛
Od trzech lat. I bardzo to sobie chwalę. Oszczędzam na dojeździe a godzinę (ponad), którą traciłbym 5x w tygodniu na dojazd przeznaczam na ćwiczenia fizyczne.
Tak, że chyba ci docinek nie wyszedł.
Lol, jak Brie Larson na tym panelu q&a, gdzie musiała się upewnić, czy zadane pytanie było atakiem na jej osobę, strasznie się bojowy zrobiłeś na starość Smug, powinieneś chyba odpocząć od Internetu 🙂
Zawsze taki był. Pamiętam jak mu wytknąłem plagiat to mi kazał, cytuję, „wypierdalać”.
„[…]tryb pracy to decyzja szefa i faktycznie mogą zmienić oni firmę na taką, która pozwala na w pełni zdalne wykonywanie zadań[…]”
No chyba, że już teraz prowadzisz własną działalność i firma próbuje na tobie wymusić siedzenie u nich w biurze 🙂 Nie po to prowadzę działalność, by ktoś mi mówił gdzie mam wykonywać swoją pracę.
Mam tu na myśli popularne u nas B2B – szczególnie w IT.
Firmy od jakiegoś czasu mają tendencje do sugerowania powrotów do biura lub pracy hybrydowej, ale krótkie i treściwe wypowiedzenia szybko powodują zmianę decyzji. Nie wspomnieliście w artykule, czy dotyczy to wszystkich działów, ale jeśli między innymi IT ma wracać do biur to Amazon za chwilę będzie miał pełno wypowiedzeń na stole i zostaną tam same głąby co innego klienta nie potrafią znaleźć.