Projektant Diablo 4 narzeka, że testowanie gier zajmuje całe życie

Projektant Diablo 4 narzeka, że testowanie gier zajmuje całe życie
Avatar photo
Adam "Adamus" Kołodziejczyk
Adam Z. Jackson, czyli projektant Diablo 4, wypowiedział się na temat testowania gier i przedstawił problemy, z jakimi muszą się mierzyć developerzy na tym polu.

Jeden z projektantów Diablo 4, Adam Z. Jackson, udzielił wywiadu dla streamera Raxxanterax. W jego trakcie developer został zapytany o to, w jaki sposób jego zespół testuje swoją grę i jak podchodzi do zebranego feedbacku. Jackson odpowiedział, że twórcy stale obserwują media społecznościowe i fora, zbierając opinie graczy, oraz że starają się jak najwięcej grać w Diablo 4, by być cały czas mocno związani z grą i jej mechanizmami.

Twoim zadaniem jako projektanta jest znalezienie problemów z grą, a potem stajesz się filtrem, kiedy społeczność podsyła różne rzeczy […]. Nic nie jest też w stanie zastąpić osobistego wrażenia z rozgrywki.

Jackson zwrócił jednak uwagę, że największym problemem są elementy gry, które jeszcze nie zostały oddane w ręce graczy. Według niego testerzy nie są w stanie sami odpowiednio sprawdzić takich nowości, bo zajęłoby to im po prostu zbyt wiele czasu.

Diablo to naprawdę olbrzymia gra i trzeba poświęcić całą wieczność, by ją w pełni zrozumieć, ponieważ nasze systemy są tak bardzo ze sobą połączone […]. To, co sprawia, że jest to naprawdę trudne, i co powoduje, że nasza społeczność jest dla nas tak surowa, to fakt, że aby rzeczywiście przetestować naszą grę, musiałbyś spędzić całe życie, grając w nią.

Projektant powiedział również, że chciałby mieć możliwość zagrania w daną zawartość odpowiednią ilość czasu, zanim trafi ona do gry, ale czasem developerzy nie mają takiej opcji i muszą zdać się na swój instynkt.

Chciałbym zagrać w sezon 5 przez 200 godzin przed jego premierą, ale mam do tego tylko 50 godzin. Musimy używać naszego instynktu, istniejących pomysłów i telemetrii, by dojść do tego, czy podejmowane przez nas decyzje są odpowiednie.

Patrząc na to, jak niedopracowane potrafią być ostatnio gry w dniu ich premiery, wydaje się, że studia poświęcają właśnie za mało zasobów na to, by odpowiednio przetestować tworzoną produkcję. Słowa Jacksona nie powinny jednak zanadto dziwić, a warto tu też zauważyć, że developerzy coraz częściej decydują się najpierw wydawać gry w wersji wczesnego dostępu. Tak było chociażby z Baldur’s Gate’em 3 i, co ciekawe, Larian Studios dalej ma zamiar podążać tą drogą. W ostatnim czasie spotkało to także No Rest for the Wicked i można się spodziewać, że będziemy wkrótce widzieć coraz więcej takich ruchów ze strony developerów.

5 odpowiedzi do “Projektant Diablo 4 narzeka, że testowanie gier zajmuje całe życie”

  1. HeterosexualWhiteMan 10 maja 2024 o 10:50

    I widzicie drodzy gracze – chcielibyście przetestowane gry to nigdy byście w nie nie zagrali. Także cieszcie się tym co macie, a nie narzekajcie na stan techniczny, wy niedobrzy hejterzy! To dla waszego dobra! Wam się tylko wydaje, że potrzebujecie dopracowanych gier. Musicie się tego przekonania wyzbyć. Wam potrzeba dużo gier, ale niekoniecznie dopracowanych. Dużo gier, za które będziecie płacić dużo pieniędzy. Coraz więcej pieniędzy za coraz gorszy produkt. Ale przynajmniej go dostaniecie. Może i nie działa, ale jest. Kto powiedział, że w kupioną grę musicie móc zagrać?

    • AmberMozart 11 maja 2024 o 16:39

      testerów jest kilku, a graczy kilka tysięcy, wiec przetestują szybciej i jeszcze za to zapłacą 😉

    • AmberMozart 11 maja 2024 o 16:40

      testerów jest kilku, a graczy kilka tysięcy, wiec przetestują szybciej i jeszcze za to zapłacą 😉

  2. „Diablo to naprawdę olbrzymia gra i trzeba poświęcić całą wieczność, by ją w pełni zrozumieć, ponieważ nasze systemy są tak bardzo ze sobą połączone […]. To, co sprawia, że jest to naprawdę trudne, i co powoduje, że nasza społeczność jest dla nas tak surowa, to fakt, że aby rzeczywiście przetestować naszą grę, musiałbyś spędzić całe życie, grając w nią.”
    Po tym odpadłem. Facet w alternatywnej rzeczywistości żyje.

  3. To ja nie wiem co oni tak dlugo testowali. Gra jest wrecz prostacka jezeli mowimy o gatunku h’n’s. To sa po prostu ludzie, ktorzy sie na tym nie znaja, nie maja pojecia o tym jaki produkt tworza. Polowa firmy do wywalenia, jak nie lepiej. I niestety na koncu artykulu autor ma racje, po co komu dobry zespol QA skoro gracze to zrobia i jeszcze za to zaplaca… Ta branza od lat juz szura dupa po dnie.

Dodaj komentarz