Strajki w Hollywood mogą przenieść się na branżę gier wideo
Największy aktorski związek zawodowy zapowiada strajki przeciwko firmom z branży gier wideo.
Hollywood zalewa obecnie fala strajków aktorów oraz scenarzystów. Po stronie słabo opłacanych potrafią stanąć najbardziej rozpoznawalne twarze branży filmowej, jak na przykład Robert Downey Jr, który razem z Emily Blunt opuścili londyńską premierę „Oppenheimera”. Wytwórnie nie wzięły do siebie groźby strajków ze strony największego związku zawodowego zrzeszającego aktorów i teraz zmagają się z nie lada kłopotem. Wczoraj SAG-AFTRA zapowiedziała, że taki sam los niedługo może spotkać branżę gier wideo.
Na 7 oraz 12 września zapowiedziane zostały spotkania związkowców, na których mają zostać omówione szczegóły działań. W planach znajduje się również głosowanie w sprawie zorganizowania protestów. Pokłosiem takich decyzji ma być brak postępów w negocjacjach dotyczących podpisania nowego kontraktu pomiędzy związkami a wydawcami. Poprzednia umowa wygasła 7 listopada zeszłego roku, ale wydłużono ją o rok w celu dalszych rozmów.
Według portalu Variety postulaty, jakie SAG-AFTRA wyciąga przeciwko branży gier wideo, są identyczne, jak żądania względem wytwórni filmowych. Płacę mają wzrosnąć na początek o 11%, by w późniejszym okresie podskoczyć jeszcze dwukrotnie o 4%.
Dodatkowo zakazane mają zostać segmenty kaskaderskie podczas nagrań castingowych oraz na planie nagraniowym ma znajdować się medyk. Najważniejszym warunkiem jest jednak gwarancja bezpieczeństwa przed sztuczną inteligencją, która staje się coraz powszechniejsza w procesie tworzenia gier wideo. Konkretnie chodzi o zabezpieczenie głosów i wizerunków aktorów.
Raz jeszcze sztuczna inteligencja stawia naszych członków w pozycji ograniczenia ich możliwości pracy. I po raz kolejny SAG-AFTRA w imieniu swoich członków przeciwstawia się tyranii.
Wszyscy chcemy sprawiedliwej umowy, która odzwierciedli znaczący wkład członków SAG-AFTRA w branżę, która zapewnia światowej klasy rozrywkę miliardom graczy na całym świecie. Negocjujemy w dobrej wierze i nadziei w celu osiągnięcia korzystnych dla obu stron warunków, jak najszybciej jest to możliwe.
Wygląda na to, że branża gier wideo znowu zapłonie. Ostatni raz stało się to w październiku 2016 roku. Protesty zorganizowane wówczas przez SAG-AFTRA trwały aż 11 miesięcy. Miejmy nadzieję, że obie strony sporu dojdą szybką do porozumienia i nikt nie straci na całej sprawie. Pierwsze rozmowy mają odbyć się 26 września.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.