15.05.2022, 09:00Lektura na 2 minuty

Furi bez aktualizacji na Xboksa. Developerzy: to przez Game Passa

Dysproporcja między ilością pobrań z Game Passa a faktyczną sprzedażą była tak duża, że niezależne studio musiało pójść na kompromis i odpuścić aktualizację.


Stanisław „Wokulski” Falenta

Xbox Game Pass to niewątpliwie jedna z największych zmian, jakie spotkały gaming w ostatnich latach. Subskrypcja Microsoftu jest pierwszą taką usługą, która naprawdę na dobre weszła do mainstreamu. I stała się kulą śnieżną, która była w stanie przyciągnąć tysiące użytkowników do zakupu firmowej konsoli tylko dla gier opłacanych co miesiąc. Nie jest jednak całkowicie kolorowo. Podobnie jak Spotify zmieniło na zawsze branżę muzyczną, tak i Przepustka ma potencjał na ujawnienie swojej ciemnej strony.

O jednej z pierwszych oznak niespodziewanych wpływów donosi portal Vice.com. Autorzy gry Furi, wydanej w 2016 roku na najpopularniejsze platformy ze Switchem włącznie, twierdzą, że zmuszeni są do zrezygnowania z opublikowania najnowszej aktualizacji na konsolach Microsoftu. Powodem są koszty. 12-osobowe studio uważa, że jest w tej chwili za małe, aby pozwolić sobie na wielomiesięczne kroczenie po „ścieżce publikacji” Xboksa. 

Można się spytać – dlaczego? Poprzednia gra studia, Haven, aż 73 procent kopii zawdzięcza pobraniom z Game Passa, za którymi idą wysokie wypłaty. Otóż zdaniem Xboksa Furi nie nadaje się do usługi. Nie zgadza się z „jej chwilową wizją i zawartością”. Pozostaje więc jedynie sprzedaż w zwykłym sklepie cyfrowym. A ta odpowiada za kilka procent kopii. Podobna sytuacja panuje u Sony, ale tam już PlayStation Plus ją ratuje.

Jak tłumaczy Audrey Leprince, współzałożyciel studia The Game Bakers:


Game Pass to fantastyczna platforma dla graczy, więc ich liczba zainteresowana grami indie na Xboksa jest większa niż kiedykolwiek. To niestety oznacza również, że bez niego gry indie mają duży problem z dotarciem do użytkowników konsoli.


Trzeba było więc podjąć trudną decyzję i odłożyć aktualizację nieopłacalnej wersji na pewien czas.

Można ruch Piekarzy interpretować jako brak lojalności wobec części graczy. Lub próbę zwiększenia sprzedaży na Xboksie. Pokazują oni jednak nowy w świecie gamingu problem: jak brak obecności w monopolistycznej subskrypcji drastycznie wpływa na sprzedaż i popularność tytułu.


Publicystyka CD-Action

Jeśli jesteście ciekawi dalszych opinii na ten temat, zapraszamy do felietonu „Nie lubię i nie polubię abonamentów na gry autorstwa Pawła Kamińskiego.


Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze