Psychonauts 2 najlepiej ocenianą i najbardziej dochodową grą Double Fine
Historia serii Psychonauts to kandydat na całkiem pokrzepiającą serca opowieść. Pierwsza część, oparta na pomyśle Tima Schafera jeszcze z czasów Full Throttle, powstawała w bólach przez prawie pięć lat. Na domiar złego choć została doceniona przez recenzentów, gracze nie zapewnili jej wystarczającego wsparcia finansowego. Produkcja okazała się na tyle poważną klapą komercyjną, że jej wydawca, Majesco Entertainment, postanowił wycofać się z rynku gier. Na szczęście w kolejnych latach gra doczekała się licznych wznowień na współczesne platformy, za sprawą których udało się jej zapewnić należyty rozgłos, a nawet stworzyć sequel.
To zresztą przy okazji zapowiedzi sequela Tim Schafer chwalił się, że „jedynce” udało się osiągnąć nakład ponad 1,7 mln egzemplarzy – ponad milion właśnie za sprawą późniejszych wznowień. Teraz dowiadujemy się, że kontynuacja przebiła ten wynik. Mało tego, według Lisette Titre-Montgomery to także najwyżej oceniana produkcja studia, a przecież już oryginalni Psychonauci byli uznawani za jedną z najlepszych gier wszech czasów.
Dyrektor artystyczny studia pochwaliła się tą nowiną w serii tweetów, którymi żegnała się ze swoim stanowiskiem w Double Fine. Niestety, nie poznaliśmy konkretnych liczb.
Druga część platformowych przygód Razputina w zakamarkach cudzych umysłów trafiła na rynek w sierpniu zeszłego roku. Produkcję gry zasiliły 4 mln dolarów zebrane w ramach zbiórki crowdfundingowej, a po przejęciu Double Fine przez Microsoft, również gigant z Redmond pomógł w zrealizowaniu marzeń Schafera. Według Metacritica, Psychonauts 2 może pochwalić się średnią ocen na poziomie 89 proc. To o dwa punkty więcej niż w przypadku pierwowzoru.
Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Psychonauts 2 najlepiej ocenianą i najbardziej dochodową grą Double Fine”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Już byłem tak blisko skończenia jedynki…
Jest w game pass. Polecam skończyć. Obydwie części gry to mistrzostwo. Gra w niesamowity sposób porusza problem chorób psychicznych. A do tego design poziomów, muzyka, ogólny klimat to najwyższa półka. Mało jest gier, które zrobiły na mnie tak dobre wrażenie. Top 10 mojego życia, zdecydowanie.
Zamierzam, po prostu akurat jak byłem tak na 75% zrobiłem przesiadkę na pop os i spadło mi z radaru. Niemniej to prawda, arcygenialna gra <3.
Zaraz, zaraz, przecież gry singlowe, zwłaszcza takie bez DLC/mikrotransakcji/NFT to już przeżytek, klapa finansowa i w ogóle mizeria. Ile razy Wielcy CEO mają to ludziom powtarzać, aż zrozumieją, że tak jest? Niech jeszcze zrobią Psychonauts 3, to się na pewno przejadą na tym i nauczą, o! Do trzech razy sztuka. A potem, w czterech, jak pancerni. A potem, pięć, i bez spięć. A potem …
Gra świetna, a najbardziej podobał mi się etap Bob’s bottles czy jakoś tak, gdzie pływamy po powierzchni kuli z wodą z różnymi wysepkami.
Co mi się nie podobało to wciśnięcie mnie w roli świadka i „odtwarzanie” dnia ślubu pary gejowskiej, gdzie gra zmusza nas iść powoli do ołtarza, gdy wypowiadają słowa przysięgi małżeńskiej. (Swoją drogą niezła indoktrynacja, gdzie gra stylistyką skierowana jest również do dzieci).
Nie lubię wciskania mi ideologii na siłę, ale żeby nie było tak samo reagowałbym jakby kazali mi w grze tego typu odtwarzać ślub pary heteroseksualnej na siłę. Myślcie se co chcecie, mi to po prostu się nie podobało, a ogólnie gra świetna 9/10.