Remake Need for Speed: Most Wanted jest „brany pod uwagę”. Aktor ujawnił kulisy rozmowy z Electronic Arts
Pamiętacie Razora z Czarnej Listy? Aktor odpowiadający za tę rolę wspomniał, że EA rozważa stworzenie remake’u Need for Speed: Most Wanted.
Pierwsza odsłona Need for Speed skończyła w tym roku równe 30 lat, seria przez dekady przechodziła wzloty i upadki, a fani z pewnością mają swoje ulubione części tej zręcznościówki. Jako jedną z nich potraktować należy Need for Speed: Most Wanted z 2005 roku, która wyciągnęła wszystko co najlepsze z udanych Undergroundów, zamieniła skąpane w neonach Olympic City i Bayview na urzekające jesiennym klimatem Rockport i wszystko to doprawiła emocjonującymi pościgami z policją.
Wielu fanów zapewne marzy o tym, by móc znów usiąść za kierownicą kultowego BMW M3 GTR i niewykluczone, że kiedyś będą mieli ku temu okazję (Unbound się nie liczy). Nadzieje rozbudził Derek Hamilton, aktor wcielający się w rolę Razora, czyli kierowcy, z którym ścigaliśmy się na samym końcu Most Wanted. Udzielił on wywiadu, w którym wypytywano go m.in. o uwielbianą część NFS-a. W pewnym momencie prowadzący pogawędkę luźno wyznał, że ma nadzieję, iż EA zobaczy nagranie z ich rozmowy i podejmie decyzję o stworzeniu remake’u Need for Speed: Most Wanted. Hamilton skomentował to poniższymi słowami:
Fani ciągle o to pytają, a oni (Electronic Arts) powiedzieli mi, że jest to do rozpatrzenia.
Odpowiedź równie ogólna, co krótka, ale wystarczyła ona, żeby rozbudzić nadzieje miłośników cyklu. Oby tylko nie okazało się, że EA postanowi powrócić do Need for Speed: Most Wanted jedynie poprzez nazewnictwo, tak jak poczyniono z odsłoną autorstwa Criterionu z 2012 roku. Niby NFS: Most Wanted w tytule, a gra przypominała bardziej Burnouta niż uznaną produkcję studia Black Box z 2005 roku.
Czytaj dalej
Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.