rek

RETRO #5 już dostępne!

RETRO #5 już dostępne!
Retro znajdziecie w punktach sprzedaży prasy oraz w naszym sklepie i na Allegro w cenie 27,99 zł. Dostępna jest także wersja elektroniczna czasopisma.

Na 116 stronach Retro #5 jak zawsze znajdziecie sporo atrakcji dla fanów klasycznych gier i platform. Nie musicie mi jednak wierzyć na słowo i kupować kota w worku, możecie bowiem pobrać… demo czasopisma (o, STĄD) i zapoznać się z częścią artykułów. A uwierzcie, będzie co czytać!

W numerze znalazło się miejsce m.in. na obszerny tekst o wielkim kryzysie branży gier wideo, który prawie doprowadził do całkowitego unicestwienia medium… przynajmniej według popularnego mitu. Jak się domyślacie, prawda jest nieco bardziej skomplikowana.

Retro #5

Prócz tego w „piątce przeczytacie chociażby o kulisach powstania Diablo, pierwszej polskiej paragrafówce czy historii kultowego czasopisma Świat Gier Komputerowych. Znajdzie się też chwila, by powspominać „Z Archiwum X”, „Diunę” oraz „Indianę Jonesa” (i gry, i dzieła z wielkiego ekranu czy telewizji).

Retro #5

Nie mogło oczywiście zabraknąć działu Replay, w którym opisane zostały m.in. Dragon Age: Początek, Gothic II, System Shock, Prince of Persia: Piaski Czasu, Cannon FodderSid Meier’s Pirates! czy The Longest Journey: Najdłuższa podróż. Tradycyjnie całość uzupełniają newsy o tematyce retro, Magazyn Retrokulturalny i felietony.

Retro #5

Kup Retro #5 (02/2023) w naszym sklepie lub na Allegro w cenie 27,99 zł. Magazyn znajdziesz także w punktach z prasą. Jeżeli wolisz ewydanie (PDF), kupisz je W TYM MIEJSCU.

Pełną zawartość Retro #5 (02/2023) znajdziesz na następnej stronie.

Pełna zawartość Retro #5 (2/2023):

PUBLICYSTYKA

• Kalendarium i newsy retro
• Diablo dobra historia! – opowieść o narodzinach Diablo snuje Krzysztof Hasiński
• Game over, man! – potężny kryzys branży gier wideo w 1983 opisuje Smuggler
• Dokąd odchodzą stare gry? – zastanawia się Bartłomiej Kluska
• Świat Gier Komputerowych – historię bydgoskiego pisma dla graczy przedstawia Marek Czajor
• Poczuj ten Dreszcz! – o pierwszej polskiej paragrafówce pisze Marcin Skwark
• Skąd się wzięły komputery – druga część tekstu Smugglera o ewolucji komputerów
• 40 lat Atari 800 XL – o losach kultowego ośmiobitowca opowiada Bartłomiej Kluska
• Czy Amiga ciągle Rulez? – Amigi życie po życiu prezentuje Bartek Dramczyk
• Ewolucja kart graficznych –  Bartek Nagórski streszcza długą historię kart graficznych w komputerach
• Nie tylko DOSBox – jak uruchamiać stare gry na nowym sprzęcie, radzi Michał Klekowicki

REPLAY

• Contra
• Ultima Underworld: The Stygian Abyss
• Prince of Persia: Piaski Czasu
• System Shock i System Shock 2
• System Shock (remake)
• One Must Fall: 2097
• Shadow of the Colossus
• Cannon Fodder
• Sid Meier’s Pirates!
• The X-Files Game
• The X-Files: Resist or Serve
• Homeworld i Homeworld 2
• God of War II
• Dragon Age: Początek
• Gothic II
• Dune
• The Longest Journey: Najdłuższa podróż
• Reah: Zmierz się z nieznanym
• Indiana Jones and the Fate of Atlantis

VARIA(CJE) 

• Skąd się wziął Indiana Jones – inspiracje George’a Lucasa przy tworzeniu najsłynniejszego archeologa wszech czasów przedstawia DaeL
• Indiana Jones i jego imperium – Maciej Bachorski opowiada o filmach oraz grach (i nie tylko) z Indianą w roli głównej
• Z Archiwum X – historię kultowego serialu przybliża Michał Klekowicki
• Wywiad: Retronics – DaeL rozmawia z szefem firmy zajmującej się reprintami starych polskich pism growych
• „Diuna”, której nie było – Michał Klekowicki opisuje kulisy (nie)powstania najbardziej szalonego filmu lat 70.
• Magazyn retrokulturalny – „Diuna” wedle Lyncha, felieton Alexa Uchańskiego, filmy Johna Carpentera, Type O Negative, Fading Colours, „Siódme wtajemniczenie”
• Retrofantastyka – Smuggler doradza, po jaką starą humorystyczną fantastykę warto sięgnąć
• Retroquiz – wyzwanie, dzięki któremu odkryjecie, jak (nie)wiele wiecie o klasycznych sprzętach do grania i grach

Kup Retro #5 (02/2023) w naszym sklepie lub na Allegro!

Retro #5

107 odpowiedzi do “RETRO #5 już dostępne!”

  1. Papierowe CDA przestałem zbierać jakoś koło 2015r. Zbierałem blisko 15 lat. Do tej pory mam wszystkie numery w biurku w garażu, które czekają na 'grubszy urlop’. Nigdy nie interesowała mnie cena czasopisma, miałem to w dupie, podchodziłem do kiosku, brałem i wychodziłem. To był ten okres, gdzie CDA broniło się jakością, podejściem do czytelnika, nie wtrącało na siłę ugrzecznień, gdzie wszyscy w AR byli traktowani równo, niezależnie od płci, przekonań. Panopticum oraz listy Krzyżowca do dziś wspominam z ubawem po pachy. No ale niestety, coś się, coś się popsuło i nie dało się już tego dalej czytać. Ja nie wiem czy to późniejszy wpływ Bauera, czy rekrutacja osób totalnie nieczujących klimatu pisma, ale jakość spadła na łeb, na szyję. To by w sumie potwierdzały późniejsze problemy finansowe, tłumaczone nowoczesnością i upadkiem papieru xD
    Wystarczy poczytać starego Starego SMG i nowego Starego SMG – ten kto chce, różnicę zauważy.
    No ale do rzeczy: dam szansę tej części Retro, żeby zobaczyć czy to gry były inne więc redaktorzy również, czy po prostu zmiany na rynku sprawiły przemianę w redaktorach i stąd ten poziom 😉
    Cena? Nadal mnie nie interesuje, bo gazetę przeczytam przeglądając śmieci sąsiada.

    • Stary SMG to jest(em) TERAZ.
      A ze kiedys AR bylo inne?
      Ja tez bylem inny. Wy byliscie inni. Czasy byly inne. Tamta formula byla fajna ale sie wyczerpala, moglbym na sile, jak Wojewodzki, nadal odgrywac te sama role, ale czy to mialoby sens?

      PS. Kiedys grzebanie w smieciach nie bylo czyms, czym sie czlowiek szczycil, a dzisiaj… – sam widzisz, to juz inne czasy, inni ludzie.

    • Smg, nie gadaj bzdur. Może i zmieniły się pewne poglądy, pojawili się nowi ludzie, nowe technologie, nowe idee. Ale są pewne wartości, jest moralność, która jest niezmienna niezależnie od czasów. Zdradzanie żony/męża, zabójstwo, kradzież – to zawsze będzie niemoralne, złe – niezależnie jakie pokemony zasiądą w sejmie.
      Wiesz w ogóle o co mi chodzi? Np. dziewczyny w AR: stosunek do pań (Twój i MrJ) był bardzo eee męski. Kokieteryjny, aczkolwiek pełen szacunku. Teraz nigdy nie pozwoliłbyś sobie na takie teksty, bo popłynąłeś nowoczesnym nurtem. Czy zmiana nastąpiła z musu czy wyboru pozostawiam Twojemu sumieniu.
      Tylko, że CDA zbudowało swój sukces na luźnym języku, uczciwości i naturalności poglądów. Pamiętam fana przygodówek, EGM – popraw mnie jeśli się mylę – który ponoć był trudnym współpracownikiem. Ale mieliście świadomość, że dla pisma stanowi wartość dodaną, pisał świetne recenzje. Aktualnie, jeśli współpracownik obnosiłby się głośno ze swymi poglądami – zostałby z wypowiedzeniem w ręce i wizją kariery jutubera, w dodatku z łatką faszysty odmienioną przez nowoczesnych ludzi Twittera…
      Nie jestem zwolennikiem „kiedyś to było”. Wiele rzeczy potrzebowało zmian, żeby teraz stać się lepszymi, ale styl tego pisma cierpi na braku klimatu, naturalności. Zdajecie się być zbieraniną ludzi, o z góry zaplanowanych poglądach, żeby reprezentować je w słowie pisanym.
      Nie zapomnę nigdy np. Huta Sędzimira od Was, Allora, Randalla i Kroogera z Clicka. Fantastycznie się to czytało. Teraz, szczerze? Nie wymienię ani jednego autora textów, który ma swój styl i jest charyzmatyczny. Nie wmawiaj mi, proszę, że to dlatego, że dorośliście 😉

    • Kiedys graczki byly rodzynkami – jakies 3% graczy, list od dziewczyny byl swietem w AR. Teraz to mocno spowszednialo.
      Za niektore teksty, ktore pisalem 20 lat temu teraz sie mocno wstydze, choc wtedy wydawaly sie wszystkim „na miejscu”. I nie dlatego, ze sterrorzyowany przez feminazistki wyrzeklem sie dawnych pogladow, a dlatego ze po prostu moje poglady ewoluowaly. Na tyle, ze teraz juz bym tak po prostu nie pisal. Czy ci sie to podoba, czy nie. Doroślismy. Wszyscy. Nic juz nie bedzie takie jak kiedys, mozna sobie powspominac, ze „konczysz lekcje, wlaczasz Pegazusa, w telewizji leci Xena” – ale to se ne vrati, a nawet jak wlaczysz Pegazusa i odpalisz Xene z jakiegos VOD, to juz nie bedzie to samo. Deal with it. Poczytaj Retro by cofnac sie tam wspomnieniami, ale hellou, mamy AD 2023, jestesmy starymi bykami, a jutro nie jedziemy do babci na wakacje.

      Poglady – mamy i mielismy, nikt nigdy „za poglady” z CDA nie wylecial, nigdy tez ich specjalnie na lamach CDA nie naglasnialismy, bo CDA mialo byc o grach a nie o tym, co sadzimy na jakis temat. Swoja droga natychamist pewnie przypialbys nam latkie „lewactwa”, gdybysmu zaczeli je glosic. A EGMowi nawet komucha :). De facto pod koniec swej wspolpracy z nami glosil tezy brzmiace jak krzyzowka programu Razem z mala domieszka Konfy.

      „Nie wymienię ani jednego autora textów, który ma swój styl i jest charyzmatyczny”.

      >>>[A JA?! 😛 Co, nie mozna miec dobrego mniemania o sobie?!]<<< Ale jak nie ma to nie ma, poczytaj zatem nowe teksty Randalla, Huta, Kroogera, Allora, skoro autorzy w CDA ci nie odpowiadaja. 🙂 BTW: nie bardzo rozumiem dlaczego te lamenty na temat CDA i tego, ze kiedys byly czas a teraz nie ma czasow, wrzucasz akurat do zapowiedzi Retro.

    • No bo akurat „Retro” wywołało we mnie atak nostalgii, a nieczęsto pojawiają się artykuły gdzie można merytorycznie pogadać o zmianach i stylu 'nowego’ CDA 😉
      Ok, rozumiem Twoją stronę. Tak jak ja mam prawo sądzić inaczej, tak i Ty masz prawo wydorośleć, po raz drugi 😉
      Drugi, bo wątpię, żebyś koło 2000r. wyjeżdżał na wakację do babci i oglądał Xenę po szkole 😉
      Pamiętam taki tekst z solucji Kingpina, niestety nie pamiętam, kto pisał 🙁
      W jednej z misji na końcu korytarza czekała na nas przeciwniczka z shotgunem i przełącznik do pstryknięcia. Autor napisał coś w stylu: popchnij przełącznik i rozwal damę – nie odwrotnie.
      Teraz coś takiego oznaczałoby dla autora publiczny lincz, oskarżenia o mizoginię, szowinizm, i co tam jeszcze jest.
      Kiedyś, to był zwykły żart, z którego śmiali się wszyscy, niezależnie od płci. Żartowano też z wyglądu facetów, dużych brzuchów, tak jak i żartuje się teraz, tylko nikt się nie obrażał. A jeśli się obrażał, to lądował w FrustratZone 🙂
      Jak już pisałem wcześniej, nie jestem zwolennikiem „kiedyś to było” – chociaż i tak mi to wytknąłeś. Jeśli moja ulubiona pizza przestała serwować pyszną pizzę, a przerzuciła się na mrożonki, to ja jestem winny utracie smaku, czy nowocześni właściciele? 🙂
      Na koniec, piszesz ironicznie o Randallu, Hucie, ja napiszę ironicznie: sprawdź nakład kiedyś i dziś 😉 Myślę, że będzie on miał coś wspólnego z listą płac redakcji 😀
      Miłego weekendu 🙂

    • haha, dyskusja ze Smugglerem – powodzenia 🙂

    • Owszem, pewne rzeczy się zmieniły, czasem na lepsze, czasem na złe, jak w życiu. A to nie zawsze jest takie, jakie chcielibyśmy. Sam jestem mocno gruboskórny, tzn. niełatwo mnie zranić słowem, ale z czasem jednak dotarło do mnie, że to co DLA MNIE może być ostrym docinkiem, kogoś może bardzo boleśnie ugodzić. A nigdy moim celem nie było by kogoś zranić (pominę rozmaitych furiatów, którzy się po prostu o to prosili, no ale to wyjątkowa sytuacja). I ludzie się o takie różne żart obrażali, nigdy nie było tak idealnie jak we wspomnieniach. Tylko tego nie pamiętasz, tak jak idealizuje się „kiedyś nikt nie nosił kasku na rowerze, przebiegało się na czerwonym świetle i żyjemy” – nie pamiętając o tych, co sobie potrzaskali czaszki i wpadli pod samochody. A byli tacy.

      Nakład CDA znam. Ten pierwszy, ten najwyzszy, i te obecne. Winter is coming, jasne.
      Ale sprawdziłem też nakłady pism, w których piszą ci charyzmatyczni autorzy.
      ZERO.
      Sprawdź też nakłady 95% pism współistniejących z CDA.
      ZERO.
      O nieskończoność mniej niż pozbawione ponoć charyzmy CDA.
      Nie wiem jakie z tego wnioski wyciągać… ale chyba będą inne niż twoje.

      Print – szczególnie w tym segmencie – odchodzi do historii i żaden charyzmatyczny autor tego nie zmieni, tak jak nawet najwaleczniejszy jeden żołnierz nie odmieni losów wojny. (Nie dotyczy komandora Sheparda, oczywiście).
      Ale trwamy na posterunku, póki sił starczy. W takim składzie jakim jesteśmy. Walczymy. Nie poddajemy się.
      Doceń to.

      PS. Nigdy nie dorosnę, mam syndrom Piotrusia Pana, w głębi duszy nadal jestem dwunastolatkiem, no niech będzie, że szesnastolatkiem, tylko nieco mądrzejszym i bardziej poukładanym niż byłem te 20-25 lat temu. I powiem ci, że bardzo mnie to „piotruśpanowanie” cieszy, choć zapewne moich bliskich mniej. Bo ciągle cieszą mnie małe, drobne rzeczy, które dla dorosłych ludzi nic już nie znaczą. I mam nadzieję nie dorosnąć do śmierci. Wolę to niż być jak ci ludzie z powiedzonka Beniamina Franklina „są ludzie, którzy umierają mając 20 lat, ale przez pół wieku czekają z pogrzebem”.

      Zamiast narzekać, że było a nie ma, ciesz się tym, co jest, bo tego też pewnie za jakiś czas nie będzie, niezależnie od tego jak będziesz narzekał. Zamiast zatruwać się frustracją za przeszłością, ciesz się teraźniejszością. Nikt nie wie ile czasu nam na to zostało.
      Carpe diem!

    • @XSCORPIONX Wiesz, ja jako człowiek, który pamięta jeszcze czasy wczesnych TS-ów i pierwszych SS-ów, sam będę bronił ówczesnego bezbecko-koszarowego humoru, bo raz, że to były troszkę inne czasy (to o czym mówi Smg to fakt – do końca lat 90. dziewczyny-graczki w Polsce to było zjawisko rzadkie jak Czupakabra albo inny Yeti), a dwa, że takie heheszki człowieka bawiły jak był uczniem szkoły podstawowej czy średniej. Tak samo jak żarty z puszczania bąków w komediach. Dzisiaj pewne rzeczy nie przechodzą nie tylko dlatego, że ktoś się obrazi, ale również ze względu na to, że ludzie troszkę dojrzeli. Ciebie to pewnie bawi, bo czytasz sobie numer sprzed kilkunastu lat i przenosisz się do czasów, gdy byłeś dzieciakiem, i to rozbawienie jest echem tego, co czułeś te 15, 20, czy 25 lat temu. Ale gdybyś dziś dostał do ręki pisma robione w tym samym stylu, to prawdopodobnie czułbyś się zażenowany. A przynajmniej w większości wypadków. Bo zdarza się i dziś humor typu lowbrow, który jest zabawny, ale to zjawisko raczej rzadkie.
      O samych osobowościach się nie wypowiadam, bo jako Osobowość nie wypada mi chwalić samego siebie.

    • to nie możecie dać klika stron w starym stylu i zobaczylibyśmy wtedy co z tego wyjdzie, jaki będzie odzew czytelników? Zamiast się tłumaczyć, że ojejej jacy to teraz jesteśmy teraz dorośli? co Wam szkodzi spróbować?

    • @NOWY2 Szkodzi nam to, że po prostu czulibyśmy się zażenowani, wskrzeszając słusznie minioną epokę żartów o popychaniu damy czy masowaniu pleców swojej zmywarki.

    • Oczywiście bo teraz każdy się czuje obrażony oraz dotknięty, cholerna era płatków śniegu.

    • No i piateczka dla redaktorow za dojrzale mowienie o byciu dojrzalym – dobry przyklad dla niektorych

    • Cały czas pamiętam 27.04.2020 i poczucie, że zawiodłem CD-Action. Więc tak jak w 1998 leciałem w podskokach do kiosku tak teraz podskoczę do paczkomatu.

    • A ja tylko jestem ciekaw jak by sie ci podobalo, gdybym tak ja po tobie pocisnal. tak hardkorowo, w stylu z 1998 powiedzmy, szydzac ile wlezie. Ciekaw jestem jak glosno i szczerze bys sie smial wtedy. Bo te zarty sa przezabawne, jasne, ale gdy to z innych dra lacha, a w my z nich sie smiejemy. Jak leca w nasze strony – ooo, kurna, Smuggler cham, nie szanuje Czytelnika, ktory go utrzymuje.
      Co nie? 🙂

    • kheirafrostpaw 11 listopada 2023 o 05:21

      @KORELTIKTAK
      Jedyne kto tu teraz zawodzi to redakcja czytelników. Ich decyzje na temat rzeczy różnych odbiły się tym że teraz mniej tutaj ludzi wchodzi na ich do dziś popsutą stronę, na wolno rozwijający się kanał YT i przez to coraz mniej kupuje kwartalnik/retro/inne.

      Wsadzanie narodu Rosyjskiego (nie mylić z Kacapami) do jednego wora oraz innych gier studiów z Rosji (a potem pisanie na temat że polskie 11-bit będzie wydawać rosyjską grę bo krytykują Putaina po mimo że inni też byli) , krytykowanie J.K. Rowling, a potem chwalenie Hogwards Legacy (które w końcu jest na podstawie jej twórczości), pisanie artykułów o LGBT+ które nawet „Lewa strona” uznaje za dziwne napisane.

      Kiedyś CD-Action było największym czasopismem o grach w Polsce, ba, by się powiedziało że nawet najlepszym. A teraz coraz bardziej staje się reliktem przeszłości którego bronią pewne białe rycerzyki.
      Takich jak pan Quetz których tutaj innych przezywał od fanów pewnego (nie)popularnego kanclerza Niemiec i został zgłoszony przez innych, a widzę że jeszcze może komentować. Jak można tutaj dostać Immunitet?

    • Czy znacie historię o niemym Michałku, który tak żuł gumę, że oślepł?

    • Z opinią jest jak z dupą, każdy ma własną.
      Ekipa na YT dowozi materiały z „niezłym jajem” zdobywając zasięgi u młodszego pokolenia. Natomiast za każdym razem gdy trzymam w rękach kwartalnik czy Retro to mam poczucie, że CD-Action wydoroślało jak ja. Choć nie jestem pewien czy można mówić o „wydorośleniu” jeśli ma się świadomość posiadania syndromu Piotrusia Pana (świetnie to opisał SMUGGLER powyżej).

      W skrócie: mi pasuje więc kupuję, howgh!

    • kheirafrostpaw 11 listopada 2023 o 08:58

      Tobie pasuje, okay. A co z resztą?

      CD-Action, Retro oraz inne projekty to produkty które oni sprzedają.
      Sprzedaż pozwala im działać i produkować kolejne które ty kupujesz. Przez ostatnie 3 lata ta sprzedaż zaczęła maleć ze względu na rzeczy na które nie mieli wpływu (Polski Ład zrobiony przez nasz „kochany” PiS, malejące zainteresowanie na prasę oraz ogólny kapitalizm) oraz na to co postanowili zrobić (wywalenie pełniaków i brak zastępstwa na nie)

      2023 według mojego skromnego zdania okazał się punktem zwrotnym dla którego większość po prostu przestała interesować marka (patrz co wpisałem powyżej, plus jeszcze sytuacja z tekstami o Fallout i Baldurs Gate z Retro właśnie). A co do kanału YT oraz podcastu to niestety oni produkują „cringe” co większość starszych czytelników (w tym ja) tak widzi.

    • „Takich jak pan Quetz”
      No i patrzcie, niby kryzys na rynku mieszkaniowym, a tu kolejny random, u którego w głowie rezyduję komfortowo i zupełnie za darmo.
      #zaradnosc #taksiezyje

      „większość starszych czytelników (w tym ja) tak widzi”
      *citation needed

    • Tobie nie pasuje, a co z resztą? 🙂

    • @KORELTIKTAK od razu przychodzi mi na myśl ich słynne, nie podobaj się nie kupuj nie czytaj, my se damy rade. No widzę właśnie. Próba zadowolenia wszystkich nigdy nie skończy się dobrze, nigdy. Jak coś jest do wszystkiego jest do niczego. Czytam to czasopismo od numeru 9.1998. Mam wszystkie egzemplarze od tamtego czasu, poza ostatnimi kwartalnikami które, w ogóle mi nie podchodzą styl, papier, jakość artykułów woła o pomstę do nieba. Kurde pamiętam jak czytałem CDA to zawsze byłem w szoku erudycji i oczytaniu niektórych autorów, teraz nieraz nie dwa czytam te recenzje i zastanawiam się dla kogo one są pisane. Często mam wrażenie ze dla pokolenia tego raka tik toka.
      Kolega @KHEIRAFROSTPAW i @XSCORPIONX bardzo ładnie to podsumowali, w sumie nie musze dodawać nic więcej. Jestem z tym pismem od ponad 25 lat i smutno jak widzę jak się stoczyło. Bzdura a nie argument o dorastaniu, bo mnie kiedyś nie bawiły żarty o pierdzeniu, teraz mnie tez nie bawią. A będąc tak długo waszym czytelnikiem widzę te zmiany na gorsze. Nawet nie będę konkretnie wypisywał o jakich redaktorów mi chodzi, bo zaraz ktoś powie że hejtuje. Podam jeden mały przykład w czasach gdy EGM pisał recenzje przygodówek, gatunku który w ogóle nie jest moja bajka. Pierwsze od czego zaczynałem czytanie CDA były jego recenzje. Cieszę się ze mam stare numery, wrócę kiedyś do nich, poznaczę żółtymi karteczkami i przeczytam jeszcze raz. Teraz? Żadna z ostatnich recenzji nie wywołała u mnie takich reakcji, no może czasami jakaś Smugglera czy tam pana P. ;). Gdybym troszkę miał więcej talentu do wypowiedzi pisemnej, opisałbym dokładnie o co mi chodzi, niestety wole wypowiadać się ustnie. Od 20 lat zbieram sie do napisania listu do AR, ale nigdy się nie udaje

    • @KHEIRAFROSTPAW, a więc chodzi o pełniaki! No wreszcie to padło. Bo zdecydowanie za mało razy było tłumaczone, dlaczego pełniaki zniknęły i zdecydowanie za mało darmowych gier można zgarnąć co tydzień.

      „2023 według mojego skromnego zdania okazał się punktem zwrotnym dla którego większość po prostu przestała interesować marka”. – to jest za to ciekawe: według Ciebie, to wtedy większość przestała kupować. Zechciałbyś wytłumaczyć mi znaczenie zwrotu „ja uważam, że większość”?

      Rozumiem, że ma prawo się Tobie coś nie podobać. Mnie też nie podoba się wiele rzeczy, ale jednak więcej mi się podoba. Oczywiście możesz tutaj swoją opinię wyrazić, możesz także zagłosować swoim portfelem czy czasem (np. wybierając inne treści na youtube). Wielu z nas jednak kupuje CDA lub ogląda materiały tworzone przez chłopaków, bo po prostu nam się to (ogólne) ciągle podoba. Lub nie chcemy, aby coś, co jest z nami od tak wielu lat, się po prostu skończyło.

    • ,,Mam wszystkie egzemplarze od tamtego czasu, poza ostatnimi kwartalnikami które, w ogóle mi nie podchodzą styl, papier, jakość artykułów woła o pomstę do nieba,,

      Ja mam wszystkie od 2008 roku i nie uważam by się stoczyło nigdzie. Co woła o pomstę do nieba? Artykuły? Mają albo taki sam poziom, albo lepszy często niż te 10 lat temu. Co najwyżej formuła się wyczerpała lub tematy są podobne do siebie, no, ale ludzie, którzy kupują wszystkie numery to raczej rzadkość.

      ,,Często mam wrażenie ze dla pokolenia tego raka tik toka.
      ,,
      Ok boomer xd.

      ,,Jestem z tym pismem od ponad 25 lat i smutno jak widzę jak się stoczyło,,

      Nie stoczyło się. Przynajmniej nie wykazałeś tego ani razu.

      ..A będąc tak długo waszym czytelnikiem widzę te zmiany na gorsze..

      Ja też jestem czytelnikiem i widzę zmiany na lepsze. Więc jak widać zmiany mogą się podobać i jeżeli pismo ma przetrwać to nie może trwać w takiej samej formie co te 10 lat temu.

      Co do poziomu artykułów to nadal, imo, jeden z najwyższych poziomów w Polsce. Biję na głowę gówno artykuły i newsy z portali internetowych jak ppe. gry online itd.

    • Otworzyłem sobie jakiś czas temu pare CDA sprzed 10-15 lat i stwierdzilem, ze _moim zdaniem_ humor jest blizszy do tego, ktory aktualnie jest na kanale YT CDA. Jesli piszesz, ze na YT jest cringe, to (ponownie – moim zdaniem) po prostu inaczej traktujesz cringe w tekscie, a inaczej w formie filmiku.

      CDA 15 lat temu bylo pisane do mlodszego pokolenia czytelnikow, teraz do troche starszego. YT celuje szerzej i trafia tez do mlodszego pokolenia. Patrzac na liczby kanal dalej sie rozwija. Przykro mi, ze CDA juz do Ciebie nie trafia, ale taka kolej rzeczy. Ja nie moge zniesc Metal Gear Solid V, a FFXVI fabularnie mnie troche znudzilo. Im dluzej ogladam The Walking Dead tym mniej dla siebie znajduje w tym serialu.

      Moge na to ponarzekac, nawet w przerysowany sposob (uparcie twierdze, ze nie bylo MGS V i czwarta czesc konczy definitywnie cala serie). Ale decyzji Konami nie zmienie. I moze to lepiej? Stare CDA dalej sa dostepne (teraz tez online!), Retro ma nieco inny styl tekstow niz CDA (moze ten Ci bardziej podpasuje?), a w ostatecznosci mozesz tez poczytac cos innego. 🙂 Natomiast zmuszanie ludzi, zeby wydawali wbrew sobie magazyn probujac udawac, ze jest rok 2000 i bawia ich te same dowcipy co wtedy to droga donikad.

      Uwierz mi, ze jakby byl na to rynek i byloby to mozliwe do zrealizowania to mialbys teraz nie jedno, ale co najmniej dwa czasopisma w tym stylu.

    • @Sttark ok napisze boomer i już załatwia to dyskusje? Właśnie pokazałeś swoja miernotę. Tak bo jeśli cos czytam od 25 lat i widzę jak się zmienia na gorsze , i nie wiem gdzie ty widzisz te zmiany na lepsze bo ja ich za cholerę nie mogę zobaczyć a i tak jestem łaskawy. Tik tok to rak naszych czasów, czy tego chcesz czy nie, wyzywanie kogoś od boomera nic tutaj nie zmieni, po pierwsze poznaj może definicje tego słowa, bo ja jestem z pokolenia stanu wojennego a nie starszego.

    • dosłownie napisałem dużo więcej więc nie wiem skąd u ciebie wniosek, że jedno zdanie ma załatwić dyskusję. Chyba, że tylko to widzisz xd.

      ,,Właśnie pokazałeś swoja miernotę,,

      Nie, napisałem ok boomer bo twój komentarz idealnie obrazuje myślenie mentalnego boomera 😉
      Więc.. ok bommer.

      ,,Tak bo jeśli cos czytam od 25 lat i widzę jak się zmienia na gorsze,

      Według ciebie. Według mnie nie.

      ,,nie wiem gdzie ty widzisz te zmiany na lepsze bo ja ich za cholerę nie mogę zobaczyć a i tak jestem łaskawy,,

      to, że czegoś nie widzisz, nie oznacza, że nie istnieje. Zmiany widzę na lepsze w dojrzalszym podejściu wielu osób w redakcji do tematów społecznych. Zmiany widzę w artykułach, które często zachaczają o tematy okołogrowe i są ciekawe. No i, dużo bardziej podoba mi się obecna forma pisma jako kwartalnika i obecny layout.

      ,,Tik tok to rak naszych czasów,,

      Ok boomer xd.

      ,,czy tego chcesz czy nie, wyzywanie kogoś od boomera nic tutaj nie zmieni,,

      nom, nie zmieni tego, że nadal nie masz racji i nadal zachowujesz się jak mentalny boomer xd.

      ,,po pierwsze poznaj może definicje tego słowa, bo ja jestem z pokolenia stanu wojennego a nie starszego,,

      tobie polecam poznać znaczenie tego słowa bo ten zwrot nie dotyczy ludzi, którzy urodzili się w czasie wielkiego boomu tylko do osób o określonej mentalności, którą reprezentujesz 😉

      Więc ponownie, nadal nie przedstawiłeś żadnego argumentu co się zmieniło na gorsze i to co prezentujesz to głównie nostaligcznie pierdzielenie, które nic nie wnosi.

    • No i dalismy rade, w przeciwieństwier do większości pism. Wyrywasz to MOJE (moje, nie „ich”, bo redakcja nigdy tego nie poiwiedziala) „nie pdodoba sie, to nie kupuj” z kontekstu – a byla to rada dla tych, co pisali w stylu „papied do dupy, pelniakl zalosne, teksty bezdenne, nie ma w CDA nic fdobrego”. Wiec im radzilem, ze jak sie im tak nie podoba, to niech nie kupuja, sa (wtedy byly) inne pisma, po co meczyc siebie i nas takimi listami i wydawac kase na cos, co zupelnie marudom nie pasuje”. Ale to by do tezy nie pasowalo, wiec wyrywamy z miechem jako dowod na poparcie swej tezy, z nadzieja ze moze nie sprawdza, nie sprostuja, ze w cos tam zawsze sie przyklei. Co nie?

      PS. Osobiscie uwazam, ze rada byla jak najbardziej sensowa 🙂 Jest milion rzeczy, ktore mi nie pasuja i po prostu ich nie kupuje, a nie ze kupie i narzekam producentowi, ze to do dupy jest. Ale ja jestem dziwny, wiem. Jasne, moglem to wyrazic dyplomatyczniej, ale chyba nie oczekwaliscie po Smugglerze ze bedzie dyplomata? 🙂

    • To proste – ON uwaza, ze cos sie stalo,wiec tak jest.
      Jak uzna, ze w 2023 zaczal sie XXIII wiek, to tak bedzie i nie ma o czym gadac, nie znasz sie, nie rozumiesz, pewnie ci zaplacilismy zebys udawal, ze jest inaczej.
      A jesli jest inaczej i gosc ma na to jakies wymierne dowody, to z checia klikne w linki do danych, ktore to potwierdzaja.

    • „Natomiast zmuszanie ludzi, zeby wydawali wbrew sobie magazyn probujac udawac, ze jest rok 2000 i bawia ich te same dowcipy co wtedy to droga donikad.”

      Dokladnie tak.

    • „boomer” w amerykanskim znaczyl troszke cos innego niz u nas, gdzie po prostu jest elegancka forma zamiast frazy „stary pierdziel i nie kuma wspolczesnosci”. W USA oznaczal goscia z pokolenia „baby boomers” (czyli od konca wojny do tak powiedzmy 1960), gdzie Ameryka przezywala boom gospodarczy i kazde pokolenie mialo pewnosc, ze bedzie zylo sporo lepiej niz ich rodzice. Tak zwany „american dream”.

      Zetki i millenialsi tak ironicznie podsumowuja gadanie ludzi z tego czasu o tym jak oni mieli ciezko i w ogole i dajacy im rady dobre w np. 1955, w stylu „pracuj ciezko, zostawaj po godzinach, a na pewno cie docenia” czy „ja w twoim wieku juz dawno wzialem kredyt na dom” (i mniejsza, ze wtedy domy byly znacznie tansze w relacji do pensji, zartudnienie bylo na lata, jesli chciales itd).

      Swoja droga – co wlasciwie oznacza „pokolenie stanu wojennego”? Urodzeni w 1982 i pozniej? Bo ja sie napierdalalem z ZOMO – ZOMO wygralo, niestety – i tez sie uwazam za to pokolenie.

      Poza tym „boomer” to raczej stan umyslu, tak jak powiedzenie „nie rob wiochy” nie oznacza przeciez ze sugerujemy, ze ktos pochodzi ze wsi, a tylko – hm – „robi wioche” :).

      PS Sam tez mam tiktoka za raka, tak na marginesie, omijam szerokiem lukiem, a teraz sie dowiaduje, ze pisze teksty dla jego fanow – czyli krotkie, pobiezne etc. No, coz 🙂

  2. Kupuję. Dzięki za info. Dla mnie gazeta o grach retro na papierze, w Polsce, w ojczystym języku to święto. Obecnie sprowadzam miesięczniki z UK aby mieć co poczytać offline. Ale trzymam za Was wszystkich kciuki abyście wytrwali na polskim rynku pełnym malkontentów. Pozdrawiam rocznik 76.

  3. Czy edycja cyfrowa będzie dostępna dla osób, które kupiły papierowe Retro w przedsprzedaży?

  4. Wcześniej Baldur i Heroes, teraz Diablo… zaczynam podejrzewać, że specjalnie dla mnie wydajecie ostatnio te pisma.

  5. Drodzy, jaka cena wersji elektronicznej? Premiera tez 16?

  6. @Zlociutki
    Pozwole sobie na chwilę pobawic sie z toba wdoktora (ale nie tak, jak myslisz). Bo zmienie sie w psychologa-amatora. Ekstrapoluje – masz okolo 40+ lat. Dla faceta to bolesny wiek, wiem :). Mam wrazenie, ze po prostu uciekasz w swiat mlodosci, CDA sprzed 20 lat, gdy swiat byl piekny, prosty, zabawny (proste, seksistowskie dowcipy, gumowe kuraczki itd). I wypierasz, ze mamy 2023, ze swiat sie zmienil, i ty tez. Chcesz zeby nadal byl 2002, a CDA bylo takie ja wtedy, z tymi ludzmi, piszacymi tak samo jak wtedy.

    Nie da sie. Jakbym nie narzekal, zaklinal, wyklinal – nie da sie. Nie wskrzesze EGM, nie namowie Huta by olal Techland i wrocil redagowac Clicka i pisac recenzje do CDA, o Randallu z Gamblera (nigdy go nie lubilem :P) nie wspominajac.
    W niemal kazdej grze czy filmie jest taka cut-scenka, gdy jakas postac nagle przestaje zyc w swiecie iluzji i zderza sie z rzeczywistoscia. To zwykle dramatyczna scena. Ale nieunikniona.

    Moja rada – jesli chcesz jej sluchac – przejdz przez to jak najpredzej. Bo i tak to nastapi. Pogodz sie z rzeczywistoscia, jaka by nie byla.
    To bedzie bolalo, ale potem swiat znow zacznie byc piekny.

    Pozdrawiam.

    • Ja mogę powiedzieć tyle, że kiedyś czytałem CDA a teraz nie czytam.
      Ale nie dlatego, że jest gorsze (ostatnio jak jechałem na wakacje to sobie kupiłem i było spoko) tylko dlatego, że ja się po prostu zmieniłem i czytam co innego. Dalej w gry gram, ale że mam tyle lat co SMG tutaj nieładnie wypominasz to jakoś wolę czytać co innego.
      Taki lajf. Jak to mawiają „ani cola po 2 zł już nie będzie, ani się człowiek młodszy nie zrobi”.
      A Retro pewnie sobie kupię, bo w końcu każdy lubi wspominać jak kiedyś za czasów młodości było super.

      PS. Ostatnio wpadł w moje ręce „Tomek w krainie kangurów” (dla młodszych – to taka książka przygodowa z czasów PRL dla dzieci i młodzieży – popularna jeszcze do lat 90-tych), którą się zaczytywałem w dzieciństwie. Teraz przeczytałem z 20 stron i to jest tak źle napisane i głupie, że czym prędzej odłożyłem. Czasami lepiej pewne rzeczy dobrze wspominać niż się z tą rzeczywistością skonfrontować.
      PPS. Do czego prowadzi nie zmienianie się najlepiej pokazał przykład NF i słynnej afery z LGBT w 2020 bodajże.

    • To dobrze radze – nie wracaj do Winnetou i Trzech muszkieterow, szczegolnie do tej drugiej ksiazki nie warto. Nagle sie okazuje, ze to opowiesc o czterech karierowiczach, cynicznych, skoncentrowanych na kasie, wykorzystujacych bezwzglednie innych ludzi dla swoich korzysci bez grama refleksji etc.

      Ale nie wszystkie ksiazki sie tak zle starzeja – o jednej z czasow mlodosci, ktora duzo lepiej smakuje mi wtedy niz teraz (a wtedy tez smakowala) pisze w tym Retro. 🙂

    • Muszkieterowie są spoko. Ale fakt, że połowa książki jest o tym na co D’Artagnanowi styknie kasy i u kogo się może zahaczyć, żeby znaleźć robotę 🙂

    • kheirafrostpaw 13 listopada 2023 o 04:37

      @SMUGGLER
      Po twoich wpisach w tym temacie można wywnioskować że ty oraz pewnie inni z redakcji widzą tzn. „Napis na Ścianie” i już nie chcecie za bardzo prowadzić CD-Action w formie jakiej jest i musicie się pod dramy (Atomic Heart) oraz clickbaity (artykuł o Rowling) żeby ludzie tu wchodzili.

      Szczerze? To wolałbym żeby CD-Action jakie tu większość znała upadło i z tego powstało by coś nowego. Oczywiście pewne oczekiwania by były, ale pewnie lepiej słyszeć „Łał, I na to ich stać?” niż teraz „Łał, ale oni niszczą swoją markę”. Kto wie, może jednak by wyszło by lepiej, w końcu ToZnowuOni zjadają was oraz TVGry na śniadanie.

    • Wnioski, jakie wyciagasz sa twoje i mi nic do tego.
      Po prostu mam inne.

    • Panie Smuggler nie mogę uwierzyć co Pan pisze! Jak to fakt, że po latach i w dorosłości Trzej muszkieterowie nie są tą ksiażką którą zapamiętał z dzieciństwa czy młodości to ma być wada i jej „zestarzenie”? Odkryłeś w niej nowe pokłady, które ZAWSZE tam były, to nie ksiażka się zmienia tylko Ty! Odkrycie, że to cyniczne błazny a nie romantyczni bohaterowie o nieskazitelnych sercach powinno świadczyć o genialności i ponadczasowości tego tytułu a nie jego zramocenia!

  7. Fajnie, że wychodzi kolejny numer Retro. Zamówienie w preorderze już złożone. Co prawda niby 2 złote taniej, ale z kosztami przesyłki to jednak wychodzi trochę drożej… No, ale cóż, ważne, że kolejny numer wychodzi. Najbardziej to chyba czekam na drugą część tekstu o tym skąd się wzięły komputery. W poprzednim numerze tekst się zakończył takim cliffhangerem jak w serialach. 🙂

  8. Retro zamówione w pakiecie z regularnym numerem CD-Action dobrych parę tygodni temu. Mam nadzieję, że tym razem nie zapomnicie wysłać drugiego pisma 😉

  9. Jako jeden z pisujących do RETRO będę wszystkim szalenie wdzięczny za feedback, zarówno dotyczący artykułu w najnowszym numerze, jak i poprzednich.

  10. Witam. Dano temu zamówiłem przez wasze allegro preorder zarówno rentro, jak i wydania specjalnego z Herosami. Kiedy będą realizowane wysyłki, bo widzę, że już część osób dostaje swoje egzemplarze?

    • Dostali ci cozamowili Herosow, Retro zdaje sie dopiero co opuscilo drukarnie. Tym samym zestaw Heroes + Retro bedzie dopiero wysylany.

    • Ok, no to czekam. Pozdro.

    • Ja też zamówiłem na allegro preorder Retro + Heroes III i dokładnie 11.10 otrzymałem wydanie poświęcone Heroes III. Trochę mnie to zdziwiło bo spodziewałem się otrzymać jednocześnie 2 numery. Czy Retro zostanie dosłane oddzielną przesyłką czy muszę uiścić jakąś dodatkową opłatę?

    • @FILIPPO24 Zgłosiłem problem komu trzeba i dostałem info, że poszedł już mail do Ciebie w tej sprawie.

  11. Wysyłka preorderów też zaczyna się 16 listopada (i dojdą po niedzieli)?
    Jaki jest w takim razie sens zamawiać wcześniej te wydania specjalne, skoro szybciej będzie, jak pójdę do empiku w czwartek i kupię od ręki?

    • Jest jeszcze lepiej xD
      Zamówienie wisi na apce inpostu ze statusem 'W trakcie realizacji’ od środy.
      To mój ostatni preorder od was, bo nawet nikt się nie kwapi, żeby się do tego odnieść w jakikolwiek sposób. Daje się wam kasę dużo wcześniej, a dostęp do treści otrzymuje się najpóźniej.

    • .

  12. Kurczę no chyba się skuszę 😀 Bardzo fajnie że jest takie CDA jak RETRO, wydawane w takich odstępach czasowych że nawet ja jestem wstanie je przeczytać praktycznie od deski do deski. Sam już nie wiem czy to chodzi o nostalgię czy kiedyś po prostu robiło się bardziej klimatyczne gierki, pewnie tak fifty/fifty. Nie dawno odświerzyłem sobie takie Settlersy 2 i nadal dają radę, choć sama mechanika rozgrywki i część techniczna już się zestarzały to nadal ma to coś gdzie samo granie sprawia przyjemność i daję doze satysfakcji i chyba tak naprawdę o to chodzi. No nic byle do 16.11 będzie czytane 😀

  13. Zamówione w poniedziałek w sklepiku CDA na Allegro, dzisiaj w paczkomacie.

    • Zamówiony preorder jeszcze we wrześniu w sklepie na stronie i może kiedyś dojdzie. Poprzedni numer CD-Action z prenumeraty też mi jakoś długo szedł.

    • @KONDIQ Cześć, przekazałem wczoraj sprawę obsłudze naszego sklepu, żeby przyjrzała się tematowi wysyłki do Ciebie.

  14. Czytam wstępniak i Retro z coraz lepszą sprzedażą i możliwe przejście na kwartalnik – jestem bardzo na tak.

    • Tez trzymam kciuki, Retro mi sie od jakiegos czasu czyta przyjemniej nawet niz samo CDA 🙂

  15. 14.10 zakupione przedpremierowo Retro + wydanie o „Hirołsach”. 18.11 i brak jakiegokolwiek informacji skąd opóźnienia, kiedy egzemplarze zostaną wysłane itp. Oba egzemplarze zakupione w sklepie Allegro, ze względu na darmową przesyłkę (swoją drogą, czy można coś podziałać z tym na oficjalnym sklepie?). Może oba egzemplarze będą na Mikołaja ;>

    • Cześć, przekazałem wczoraj sprawę obsłudze naszego sklepu i dzisiaj dostałem info, że przesyłka do Ciebie jest w drodze.

  16. Fajnie że można kupić Retro w pdf. Mam nadzieję że wydanie specjalne o HoM&M III też będzie można kupić w pdf. Mam już wersję papierową i do kompletu brakuje mi pdf 🙂

  17. No, kupiłem i muszę przyznać, że numer jest fantastyczny. Naprawdę porządna robota i gdyby faktycznie udało się przejść na cykl kwartalny, to już w ogóle byłaby bajka.

  18. Empik odwiedzony, Retro 5 kupione. Wersja pdf też, to tak na wypadek gdyby papierek się gdzieś kiedyś zapodział.
    Piątkę bardzo dobrze się czyta, mój ulubiony dział to publicystyka. Odpowiadając na pytanie, ja wolę więcej tekstów tak na max 8-9 stron.
    Lubię wspominki, więc artykuł Avoka o „Świecie Gier Komputerowych” czy wcześniejszy o „Secret Service” to strzał w dziesiątkę. Czekam na następne, może Gambler? Top Secret?. Chętnie poczytałbym o starych pozamykanych legendarnych studiach (MicroProse, Westwood, Bullfrog, Origin itp).
    Jest o Atari, Amidze, ewolucja kart graficznych tematy bardzo dobre. Proszę o więcej.
    Moje małe propozycje: o legendarnych studiach wspomniałem, o starych miesięcznikach też (mogą być zagraniczne), do działu kalendarium dodałbym rankingi 10 najlepszych gier na Atari, Commodore, Amigę, PC (w stylu 30 lat temu królowało…pamiętam w dawnych magazynach były takie zestawienia czytelników).
    W dziale Replay zrobiłbym porządek i podział: na gry z lat 80-tych, 90-tych itp, przy wspominkach dodawałbym do opisu gry tam gdzie jest
    producent, gatunek, platforma, oceny wystawione przez stare czasopisma, a nawet ilość cd czy dyskietek:). Pomarzyć można?.
    Jak na razie wydaje mi się, że to najlepszy numer Retro. Wydaje mi się ponieważ całego jeszcze nie przeczytałem:}.

    • Hej ElPesidente, dziękuję za wzmiankę o moim tekście (Ewolucja kart graficznych). Czy miałbyś do niego też jakieś uwagi krytyczne?

  19. Numer dotarł w piątek. Póki co, to dzięki ERRACIE do wstępniaka obejrzałem ten film o historii pism (nie wiedziałem, że takie cudo powstało). Wielka szkoda, że temat zakończył się jedynie na kilku pismach – zdecydowanie zabrakło historii CD Action, Clicka, KŚG, Playa, Action Plusa, bo mimo wszystko uważam, że powstanie CD Action z pełnymi dołączanymi pełniakami na płytach zrewolucjonizowało rynek polskich pism o grach i na pewno w jakimś stopniu też przyczyniło się do upadku pierwszych pism, które zostały omówione w tym filmie. Może kiedyś zostanie nagrana druga część filmu? Poza tym życzę powodzenia w przejściu na kwartalnik, a jeśli to się uda, to fajnie byłoby zgrać mniej więcej terminy wydań Retro + regularnego CD Action. Ten numer zamówiłem od Was na Allegro wraz z regularnym CD Action (poczekałem sobie na Retro i nie poszedłem do kiosku po CD Action). Jakby udało Wam się zgrać terminy wydań, to wtedy więcej ludzi zamawiałoby przez Allegro bezpośrednio z Waszego sklepu pakiet 2 pism (ze smartem wychodzi wtedy darmowa przesyłka i jest to korzystne cenowo). Bardzo podoba mi się, że w piśmie nie ma praktycznie żadnych reklam, to jest bite sto kilkanaście stron czystego „mięsa” o retro-grach.

    • Kwartalnik fajna sprawa. Akurat tutaj jestem innego zdania, terminy wydań zgrać się z CD Action nie mogą.
      Wydaje mi się, że ludzie nie dadzą 60 zł i nie kupią 2 czasopism w jednym miesiącu:).
      Na początek 2 wydania w ciągu roku, jeśli sprzedaż wzrasta to wydawanie co 4 miesiące, pomalutku….

    • Wiesz, troche reklam by sie przydalo, jako czytelnik rozumiem wasze podejdcie, ale jako redaktor bym sie o to nie obrazil, bo reklamy to zawsze lepsza kondycja finansowa pisma = lepsza zywotnosc i szansa na wieksza objetosc itd.
      JESLI Retro bedzie kwartalnikiem, to bedzie wychodzilo POMIEDZY kolejnymi CDA, to oczywiste, tak posrodku nimi.

  20. A ja nadal czekam na swój numer, który zamówiłem w pre-orderze. Sprawdziłem status i wciąż jest „w realizacji”… SERIO? 🙁

  21. Szkoda że juz gier nie dają w tym cd-action 🙁

    • I że już się nie pisze stalowkami maczanymi w kałamarzu…

    • pr0tip: nigdy nie dawali, zawsze placiles za nie w cenie magazynu, teraz po prostu ich nie bundle’uja 😉 A w Retro to juz w ogole nigdy nie byly dolaczone.

    • To nie do konca tak, bo cena pisma z grami czy bez byla taka sama 🙂 Gry tylko zwiekszaly motywacje do jego zakupu.

    • A przez tę całą kredę młodzież teraz nie umie obsługiwać tabliczki z rylcem…

  22. Fajny numer. Pomysł na kwartalnik jak najbardziej trafiony. Super sprawa. Felietony na kilka stron to już raczej dla mnie nie. Wolę krótsze i więcej ponownych recenzji starych gier. Skupcie się na grach. Na husarię i tego typu pomysły „dla graczy”, spuśćmy zasłonę milczenia. Udajmy że to jednorazowy „wyskok” redakcji. Może jakieś retro o Xbox 1 ? Konsola, technikalia, gry więcej niż 20 sztuk ? Po prostu wypasiony opis konsoli. Tak tylko dewaguje. Nie mniej jednak super że jest pomysł na magazyn. Dzięki.

    • Jaka k*** husaria w Retro? 🙂 Odroznijcie Retro od CDA, co?
      Historie powstania ROZNYCH konsol jak najbardziej w planach. I nie tylko tych prehistorycznych, oczywiscie.

  23. Albo może w końcu Smuggler podejmiesz się wyzwania i zrobisz mega wypasione kompendium o Atari 1040 STe ? Moim ukochanym komputerku. ZX spectrum już było do pozygu, stare 8 bit Atari i commodore też ale nigdzie nie spotkałem się z tematem 16 bit Atari 1040 ! Jest okazja to nadrobić 😁

  24. Hm, bardziej mi pasuje Atari Falcon, jako ostatni i najlepszy 16-bitowiec o zamknietnej architekturze. Acz i o ST (niekoniecznie 1040) wypadaloby cos napisac, owszem. Bol mam taki, ze zwykle pisze o czyms, na czym siedzialem/gralem, a z ST mialem bardzo niewielka stycznosc.

    • O, skoryguję Cię Smugglerze trochę. Technicznie rzecz biorąc, to Falcon był 32-bitowy, tak jak Amiga 1200. Ale że procek był z tej samej rodziny 68k, to była spora kompatybilność wsteczna z ST. I jednak nie był też ostatni, bo wyszedł przed A1200. Tylko że i tak było już za późno na taki sprzęt. Falcon próbował być lepszą Amigą, ale w czasie, kiedy koncepcja komputera w stylu Amigi już wyczerpywała (o czym w Commodore wiedzieli inżynierowie, ale nie szefostwo). Chcieli rywalizować na rynku, który właśnie znikał.

    • No jak widac z Atari zdecydowanie niedoksztalcony jestem. Zawsze myslalem, ze byl on po A1200. Ale ze mialem okazje sie z nim zapoznac nieco to – jako owczesny posiadacz A1200 + HDD + 4 MB FAST, czyli wypasionej konfiguracji, to Falcon wciagal ja jednym klapnieciem dzioba. Tym samym pozostaje najlepszym kompem „dla ludzi” o zamknietej architekturze (A4000 itd. tu nie licze bo to byl juz sprzet adresowany do profesjonalistow).

      BTW – a moze ty bys cos w takim razie… a?

  25. Fajnie było by wejść we współpracę z GOG i co jakiś czas dorzucać do „Retro” kod rabatowy na zakup starych gier. Raz już chyba tak było? Zapewne nie jest to proste do zrobienia, ale takie luźne przemyślenie mam. Samego czasopisma jeszcze nie czytałem, mam nadzieję znaleźć na to w końcu czas.

    • Hej, a wejdz we wspolprace z Muskiem i co jakis czas podrzucaj nam 1 mln $ a zobaczysz jakie pelniaki wam zalatwimy 🙂
      To nie jest takie proste „wejsc we wspolprace” jak sie wydaje…
      Ale, oczywiscie, bedziemy kombunowac, jakis czas temu cos takiego mialo w Retro miejsce.

  26. Od wielu lat nie kupuję już żadnych czasopism gamingowych (recenzje współczesnych gier i nowomodna publicystyka średnio mnie interesują, zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom dzisiejszej branży gier) ale jak wczoraj przypadkiem znalazłem to wydanie w empiku to aż coś mnie tknęło. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że czegoś takiego potrzebowałem 😛 Mam nadzieję, że będziecie kontynować z tym Retro i aż chyba zacznę się rozglądać za możliwością kupienia wcześniejszych numerów.

    • Tak, planujemy kontynuować Retro. Wcześniejsze wydania znajdziesz w naszym sklepie internetowym (sklep.cdaction.pl), choć dwa pierwsze tylko w postaci cyfrowej.

    • Cieszę się, że się podoba. 🙂

  27. Czasopisma dotarły dzisiaj. Szanujecie retail bardziej niż swoich fanów, a to raczej na dobre wam nie wyjdzie. Do tego jakieś quest passy na portalu, jak to widzę to po prostu zamykam kartę i czytam newsy gdzie indziej. Nie tędy droga CD-Action, przerzuciłem się na was, bo miałem dość takich technik na gry-online. Tyle dobrze, że na YouTube chłopaki dają radę.

    • Pierwszy raz mam problem z przesyłką (jeszcze nie ma…), ale raczej Smuggler do mnie osobiście z nią nie jedzie, więc to chyba nie jest tak do końca „ich” wina? No chyba, że ewidentnie zapomnieli ci wysłać; przeoczyli. Oczywiście mogę być w błędzie (chyba, że o coś innego ci chodzi z tym szacunkiem). Ja już przez pocztę polską rzadko zamawiam, no ale coś mnie podkusiło…

    • @NEWFOLDER W przypadku wysyłki Pocztą Polską możemy niestety tylko rozłożyć ręce, bo nie mamy absolutnie żadnego wpływu na to, jak ta instytucja działa. Ba, nie możemy nawet reklamować u nich przesyłki przed upływem 30 dni od jej nadania, bo według regulaminu PP właśnie tyle czasu mają na jej dostarczenie…

  28. Zamówiłem preorder jeszcze we wrześniu w sklepie CD-Action, a dzisiaj dostałem maila:

    „Dzień dobry,

    Chcielibyśmy poinformować o opóźnieniu w wysyłce zamówienia.

    Rozumiemy, jak ważne jest dla Państwa otrzymanie zamówienia, i pracujemy nad rozwiązaniem sytuacji.
    Zamówienie będziemy ponownie wysyłać od czwartku 23.11.2023.

    Ponownie przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy za wyrozumiałość.

    Pozdrawiamy,
    Sklep CD-Action.”

    Miło, szczególnie że poprzedni numer z prenumeraty został do mnie wysłany dopiero po dwudniowej wymianie maili 🙂

  29. Niestety, już w drugim przeczytanym przez mnie tekście, nie mogło się obyć bez krytyki seksownego przedstawienia jednej (!) postaci kobiecej w grze sprzed ponad dekady. Sprawdzają się obawy, że współcześni redaktorzy CDA nie potrafią pisać o grach bez przemycania swojego światopoglądu. Poważny alarm wywołał kilka miesięcy temu kontrowersyjny tekst Witczaka o tematyce okołobaldurowej, ale postanowiłem jeszcze dać szansę wydaniom drukowanym do końca roku. Zwłaszcza temu o tematyce retro. Konieczność rezygnacji z kupowania prasy growej byłaby dla mnie autentycznie smutna. CD-Action zawsze zajmowało szczególne miejsce, dlatego jeszcze cząstka mnie próbuje je pokochać jak dawniej. Retro kibicowałem nawet odrobinę mocniej, bo przemawia do mnie zarówno powrót do dawnych czasów gamingu, jak i jeden z ulubionych redaktorów na czele tego tytułu prasowego.

    Po pierwsze, nawet dzisiaj pokazanie kobiecego dekoltu w grze wideo nie powinno być niczym rażącym. Po tej planecie stąpają także kobiety, które lubią ubrać się seksownie i wyzywająco. Czyżby redakcja nie była na tyle otwarta, by i dla nich znalazło się miejsce w grach wideo? Choćby płatki śniegu pokroju Cursiana roztapiały się na samą myśl, że kobiety mogą nie ubierać się od stóp do głów na cebulkę, to one istnieją w realnym świecie. Szczególnie ostrzegam redaktorzątka przed miejscami typu plaże lub kluby. Omijajcie szerokim łukiem, inaczej istnieje groźba nie lada szoku.

    Sam nie jestem fanem powoływania się na rzeczywisty świat w kontekście obrony fikcyjnej zawartości popkultury, toteż dodam, że taki strój jak najbardziej pasował do osobowości Morrigan. Poznaliśmy ją, gdy mieszkała w odosobnieniu, nieprzygotowaną na udział w wojnie. Była czarodziejką, więc mogła rzucać także zaklęcia ochronne, nie potrzebowała ciężkiego pancerza, co i tak nie byłoby naturalne dla jej klasy. Trudno też było oczekiwać pełnych szat, skoro nie należała do żadnych kręgów czy zakonów, a wręcz przeciwnie. Bliżej jej było do buntowniczki, która ubiera się, jak jej wygodnie. Do mężczyzn czuła pogardę, a w razie konieczności w skąpym stroju mogła jeszcze łatwiej nimi manipulować. No i tak w ogóle… chyba postaciom mogliśmy zmieniać ubrania, zatem problematyczną dla redaktora kwestię można było rozwiązać w kilka sekund…?

    Po drugie, wydaje mi się, że gronem odbiorców Retro nie są jednak kilkunastoletni aktywiści z twittera, a dojrzali gracze, którzy nie panikują na widok rąbka kobiecego ciała. Nawet jeśli ta grupa odzwierciedlałaby podział polityczny kraju, to i tak prosiłbym o uszanowanie poglądów drugiej połowy czytelników. Wszak nie mówimy tu o skrajnym przypadku gry, z podkręconym u każdej bohaterki do maksimum drżeniem piersi, które przy podskakiwaniu, wyskakiwałyby nie tylko ze skąpych bikini, ale wręcz i z ekranu monitora, na przykład na takiego przerażonego, pryszczatego Cursiana. Chciałbym przez to powiedzieć, że strój jednej jedynej Morrigan – dla recenzenta gier wideo dysponującego zdrowymi zmysłami – nie powinien nawet przemknąć pośród myśli jako wątek, o którym warto wspomnieć w recenzji. Dostajesz tylko dwie strony na przypomnienie ogromnego, kultowego erpega. Wydaje się, że z tekstu trzeba będzie wręcz redukować istotne kwestie i co robisz? Jeden z aspektów, któremu poświęcasz cenne znaki to… za duży (twoim zdaniem) dekolt u Morrigan?! To się kłóci z kreowanym wizerunkiem bardzo poważnej, dojrzałej redakcji.

    Poczytam oczywiście pozostałe teksty dla pełnego obrazu, dopuszczając możliwość, iż to odosobniony incydent. Szkoda, że zaczyna się od niesmaku. Szczególnie ciekawe będą np. teksty o God of War i Prince of Persia, gdzie już na grafikach promocyjnych widać, jakże seksistowsko ukazane gołe klaty facetów. Smaczku dodaje fakt, że o PoP napisał sam Cursian we własnej osobie. Spodziewam się ostrego wypunktowania degeneratów z Ubisoftu, za tak przedmiotowe potraktowanie faceta.

    Tracę nadzieję, że redakcja jeszcze się opamięta i przestanie uciekać do tego typu zagrywek. Naiwnie liczyłem, że przynajmniej podejście do tematyki Retro będzie bardziej zdroworozsądkowe, biorąc poprawkę na czasy, w których istniała jeszcze wolność słowa i twórcza. Ta chęć edukowania według jedynej słusznej linii, musi być jednak silniejsza od dążenia do dziennikarskiego profesjonalizmu. Być może po prostu ten skład redakcyjny nie nadaje się do pisania o grach z poprzednich generacji. Może warto o tym pomyśleć, zamiast szukać problemu u czytelników.

    Żeby zakończyć pozytywnym akcentem – tekst o Diablo reprezentował sobą wyższy poziom. Przystępnie napisany i przedstawił kilka interesujących ciekawostek, o których nie miałem dotąd wiedzy.

    • Mam dziwne wrazenie, ze zrobiles teraz nie tyle z igiel widly co trojzab wysokiego na 10 m pomnika Neptuna i zdecydowanie probujesz znalezc problem tam, gdzie go nie ma. Najwyrazniej masz reakcje alergiczna na to ,ze ktos dostrzega, iz kiedys dosc popularne bylo „szczucie cycem” w grach,. Bo bylo. I gdy sie miali powiedzmy 16-18 lat, to moglo sie to podobac. Ale gdy czlowiek ma te 2 dekady wiecej, to jednak patrzy na to nieco inczej, by nie rzec – dojrzalej i juz go nie musi jarac, a czasem wrecz zniesmaczyc. Co w tym zlego? A ty z 2 numerow Retro wspominasz dwa teksty, gdzie byla jakas wzmianka na ten temat i wypisujesz potezny elaborat, ugolniajc ,ze redakcja to, czy tamto . Kazda recenzja, kazda publi – to glos konkretnej osoby, ktora mowi za siebie i tylko za siebie. Ale tobie najwurazniej przeszkadza, ze ktos moze spojrzec na gry nie tak, jakbys chcial. Bez urazy, ale moze pora dojrzec i zrozumiec, ze nie wszyscy zawsze musimy myslec tak samo i nie ma sensu robic z tego dramy?
      Zeby byla jasnosc, to popieram stanowisko Cursiana, acz do damskich dekoltow w grach i nie tylko w grach nigdy nic nie mialem, tzn. nigdy mi nie przeszadzaly. Ale zgadzam sie, ze kiedys byl to dosc popularny sposob przykuwania uwagi nastoletnich graczy.
      Czy to problem?

    • Elaborat o cyckach Morrigan…..chłopie nie masz większych problemów?. Po prostu czepiasz się i tyle.

  30. świetny numer

  31. Jestem zakochany w RETRO. Sam jestem graczem RETRO na WIIU (odpala poprzednie generacje konsol) i brakowało mi gazety dla mnie. Zwykły CD action do mnie nie przemawia. Po zakupie tego numeru (tak, 5 numer był moim pierwszym) odrazu zamówiłem dwa poprzednie wydania. Dobra robota panowie, kupuje resztę w ciemno!

Dodaj komentarz