Reżyser Niera: Automaty martwi się o przyszłość twórców gier. Jego zdaniem sztuczna inteligencja zabierze ludziom prac
Kolejny głos w niekończącym się sporze, który rozdarł na pół branżę gier wideo.
Szał na sztuczną inteligencję opanował cały świat – na dobrą sprawę trudno jest odnaleźć dziedzinę życia, w której narzędzia AI nie ułatwiają ludzkiej pracy bądź całkowicie jej nie zastępują. W branży gier wideo, jak można się domyśleć, głosy odnoszące się do technologii są skrajnie sprzeczne. Po jednej stronie znajdują się ludzie tacy, jak Daniel Vavra – tłumaczący, że sztuczna inteligencja znacząco przyspieszy i ułatwi proces produkcyjny gier, dzięki czemu na rynku pojawi więcej różnorodnych dzieł.
Ten bardziej pesymistyczny obóz podnosi argumenty np. o odbieraniu miejsc pracy ludziom. Niedawno przeciwnicy AI zyskali nowego sojusznika w postaci reżysera Niera: Automaty, Yoko Taro. W rozmowie z redakcją Famitsu podzielił się swoimi obawami, które dotyczyły coraz szerszego wykorzystania narzędzi AI.
Moim zdaniem wszyscy twórcy gier stracą w przyszłości pracę z powodu rozwoju sztucznej inteligencji. Za 50 lat twórcy gier mogą być traktowani jak bardowie.
Nawiązanie do bardów raczej nie schlebia przyszłości twórców gier, którzy w tym kontekście traktowani będą raczej jak relikt przeszłości. Yoko Taro uważa, że znajdujemy się coraz bliżej punktu, w którym sztuczna inteligencja zacznie samodzielnie tworzyć historie na podstawie dziesiątek milionów przykładów, scenariuszy i opowiadań.
Myślę, że w końcu przejdziemy od etapu, w którym ludzie naśladują styl swoich ulubionych twórców, do ery pozwalającej im wygenerować swoje ulubione scenariusze bez najmniejszego wysiłku. Sztuczna inteligencja z łatwością ocenia preferencje użytkownika i z powodzeniem generuje całą sieć powiązań, które dana osoba będzie chciała przeczytać, a sama zdolność rekomendacji rozwija się z dnia na dzień coraz prężniej.
Sztuczna inteligencja jeszcze przez długi czas pozostanie kością niezgody wśród pracowników branży gier wideo. Szereg organizacji walczy o wypracowanie ogólnych i jednolitych ustaleń dla wykorzystania AI w przemyśle growym, jednak ze względu na obszar działalności gamedevu, różnice w regionalnym prawodawstwie czy samą niezgodność twórców gier w kontekście zakresu wykorzystania sztucznej inteligencji, może przyczynić się do fiaska tychże starań.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.