Rosyjskie FSB zabiło fanów Stalkera, posądzając ich o terroryzm

Ukraina radzi sobie całkiem nieźle w gamedevie – choć nie mają wielu znanych na świecie studiów, posiadają świetnych specjalistów. Praktycznie każdy słyszał o growej (jak na razie) trylogii Metra, adaptującej powieści Dmitrija Głuchowskiego, przygodówkach z Sherlockiem spod ręki Frogwares czy, oczywiście, Stalkerze. Ten ostatni zajmuje w moim radioaktywnym serduszku wyjątkowe miejsce, więc kolejne doniesienia o następstwach rosyjskiej agresji na Ukrainę nie napawały optymizmem w stosunku do powstającego od kilku lat Stalkera 2. Teraz okazuje się, że Rosja jest zagrożeniem nie tylko dla ukraińskich developerów, ale też… rosyjskich fanów gry.
W świecie targanej Emisjami Zony z uniwersum Stalkera funkcjonuje kilka frakcji – największymi są Powinność oraz Wolność, a ich nowe wersje z nadchodzącego sequela widzieliście w jednym z zeszłorocznych materiałów. Wolność to, w wielkim skrócie, wyluzowane chłopaki, nie zgadzające się na zniszczenie Zony i chcące czerpać z jej anomalnych bogactw pełnymi garściami. I tutaj wkracza… rosyjskie FSB. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu:
W wyniku działań operacyjnych na terytorium obwodu woroneskiego, FSB udaremniło próbę dokonania sabotażu na obiektach wojskowych i energetycznych w regionie, zorganizowaną przez członków konspiracyjnej komórki ukraińskich nacjonalistów. Podczas próby zatrzymania, dowódca i jego dwóch wspólników (…) stawiali zbrojny opór i zostali zlikwidowani.
W rosyjskiej telewizji pojawił się materiał z bohaterskiego przeszukania „bazy” rzekomych terrorystów. W ten sposób udało się ustalić personalia ofiar: jeden to Władimir Kotowski – niewyróżniający się z tłumu robotnik, a drugi znany był pod pseudonimem Stalker Fosgen. Obydwaj panowie działali w lokalnym środowisku airsoftowym i bawili się w cosplay, częścią którego było właśnie przebieranie się za członków stalkerskiej Wolności.
W materiale na kanale Rosja-1, oprócz steku propagandowych bzdur mogliśmy zobaczyć godło „ukraińskich terrorystów”:

Aleksander Rewunow, korespondent telewizji skomentował to tak:
Flaga skrajnie prawicowej partii nacjonalistycznej. Takie transparenty były używane przez skrajną prawicę na kijowskim Majdanie.
Nie sądzicie, że flaga jest dziwnie podobna do logotypu używanego przez frakcję Wolność w trylogii Stalkera?

Uważne oko dostrzeże w materiale jeszcze kilka „dowodów” terroryzmu, jak naszywki z Call of Duty oraz inne materiały odwołujące się do gier komputerowych. To jedna z wielu sytuacji jaka pokazuje, że Rosjanie nawet we własnym kraju nie mogą czuć się bezpiecznie, a reżim Putina posunie się do wszystkiego, by wykrzywić rzeczywistość do swoich potrzeb.
To nie pierwszy raz, kiedy z powodu rosyjskich urojeń i obsesji na punkcie nazizmu cierpią fani gier. W ostatnich tygodniach w mediach przetoczyły się informacje o 18-latku wracającym w stroju z Warhammera z moskiewskiego festiwalu cosplayu. Chłopak po spotkaniu ze służbami otrzymał mandat za eksponowanie nazistowskich symboli. Szkoda tylko, że tym razem fani Stalkera musieli zapłacić najwyższą cenę.
Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “Rosyjskie FSB zabiło fanów Stalkera, posądzając ich o terroryzm”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Wolność to, w wielkim skrócie, wyluzowane chłopaki, nie zgadzające się na zniszczenie Zony i chcące czerpać z jej anomalnych bogactw pełnymi garściami. ”
Wolność to także, i przede wszystkim, frakcja utrzymująca stosunki gospodarcze ze „zgniłym moralnie zachodem”. Co objawia się używaniem przez członków głównie zachodnich giwer. Frakcja, której zdecydowanie nie było by po drodze z polityką Putina, jak by nie patrzeć.
BTW Uh, ale ofiary nadal są po rosyjskiej stronie, tak? Więc w to mi graj, nie?
Nie, nie jest istotne jakiej narodowości są ofiary faszystowskiego reżimu.
Taki jesteś pewien że ofiary?Daleki jestem od tego żeby bezkrytycznie podchodzić do działań FSB , ale przypominam że terroryści którzy przejęli samoloty , które potem uderzyły w WTC też byli zwyczajni i niczym się nie wyróżniali.
Onuce niemile widziane, więc racz się oddalić, najlepiej dość żwawo.
Serio politycznie tak było? Jakoś sobie nie przypominam… Tak samo nie kojarzę żeby uzbrojenie Wolności było przesadnie zachodnie.
Ogólnie jeśli o zachód chodzi to chyba najbliżej byli najemnicy wynajęci przez tajemniczego klienta, wydaje mi się, że to właśnie on był kimś z zachodu.
A co do podziału politycznego Zony – były 3 strefy, ukraińska (i tutaj najprędzej była współpraca z zachodnimi naukowcami), rosyjska i białoruska. Aczkolwiek muszę zaznaczyć, że to info kojarzy mi się bardziej jako książkowe, także niekoniecznie musiało być o tym w grze. Pewnie Stalker 2 (i wszystko co z nim związane) przyniesie parę odpowiedzi, a przynajmniej wskazówek.
Dziękuję za sugestię,ale jednak zostanę.A tak na marginesie,trochę to faszystowskie wyzywać człowieka od onucy tylko dlatego że ma inną opinię od twojej.Polecam nad tym pomedytować zamiast próbować rządzić sekcją komentarzy.
@Quetz
Cóż, można biadolić nad ofiarami faszystowskiego reżimu(/terroryzmu/natury), ale można i na chłodno kalkulować.
Czy się to komuś podoba czy nie, jesteśmy w stanie wojny z Rosją. I każda krzywda spotykająca Rosjan służy naszej sprawie: niezależnie od tego czy reżim traci punkty u społeczeństwa, czy żołnierzy. Co najwyżej nad rebeliantami walczącymi z system mógłbym uronić łezkę…
@Zadymek – nie chodzi o biadolenie, tylko empatię i szersze rozumienie problemu z taką władzą, jaką mają dyktatorzy. I nie, nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją.
@Jacek112
Dosłownie pierwszy oddział „zielonych” jaki spotkasz, to same USP Compact, P99, LR 300 i SG 550. Tylko snajperki mają ruskie, bo innych w grze nie ma.
Masz jeszcze cytat z gry
„Anarchiści i śmiałkowie, którzy – jak sami twierdzą – walczą o swobodny dostęp do Zony, w związku z czym są w nieustannym konflikcie z wojskowymi stalkerami i „Powinnością”. Ci tak zwani bojownicy o wolność chcą się podzielić z resztą świata wiedzą o Zonie i znieść monopol państwa na sekrety i cuda Zony.”
BTW Jak coś, to pierwsi spotkani najemnicy używają AKM itp.
@Quetz
Empatię? Tę, której nie zobaczysz w oczach Miszy i Jegora, którzy przyjdą ci rozwalić dom? Ci dwaj z artykułu już do nich nie dołączą, więc możesz ich bezpiecznie żałować 😉
A problem „z taką władzą” jest prosty. Drony, które sobie po prostu żyją i płacą podatki, niczym się nie interesując, są jej na rękę. Jak widać, niektóre drony w ten sposób kopią sobie grób. Zabijając drony władza kopie swój.
To samo można powiedzieć o każdym obywatelu każdego kraju – ty też nie masz takiego wpływu na to, co się dzieje w Polsce jak rządzący nią, ale gdyby policja zrobiła ci najazd na chatę i pobiła, to nie siedziałbym zadowolony, tylko uznał, że stała ci się krzywda. I o ile rosyjskich ochotników na froncie mi nie szkoda, sytuacja mocno się komplikuje, gdy mówimy o zaciągniętych do woja siłą.
Uogólniając, nie mam problemu z Rosjanami jako takimi, uwazam ze jak każdy zasługują na porządny kraj i godne życie – liczę, choć nieco naiwnie, że sami to kiedyś poczują. A na razie będę kibicowal kazdej ukraińskiej rakiecie (bo zbliża do wygranej) i żałował każdego cywila (niezależnie od narodowości).
@Quetz
„A na razie będę kibicowal kazdej ukraińskiej rakiecie (bo zbliża do wygranej) i żałował każdego cywila (niezależnie od narodowości).”
Nie chcesz kibicować każdej ukraińskiej rakiecie, zaufaj mi 😉
BTW Twoje myślenie (o Rosjanach) będzie musiało się zmienić, gdy tylko przyjdzie ci z nimi walczyć. Nie będzie czasu na rozmyślania o motywacjach, gdy któryś akurat do ciebie pruje.
@Zadymek – z tą rakietą to akurat racja, dodajmy tam gwiazdkę* :P.
No i w tym właśnie rzecz – inna sprawa, kiedy musisz się bronić przed napaścią, a inna kiedy mówimy o patrzeniu na czyjś konflikt z boku. Całym sercem z Ukrainą, nie przeszkadza mi to nie życzyć źle zwykłym, równie przerażonym nieraz Rosjanom.
Przekaz dla wszystkich przeciwników sankcji i miłośników eksponowania haseł „Czy to jeszcze Polska? Czy już Ukraina?”
Co ma piernik do wiatraka ?
Niestety, niczego więcej nie można się spodziewać po KGB.
a może faktycznie jakaś opozycyjna wobec Kreml grupka, przy okazji ceniąca sobie Stalkera, wykorzystała logo z gry na swój sztandar? to się zresztą zdarza jak się przemyca treści z gier/filmów na różnego rodzaju identyfikacje, naszywki, tatuaże, np. na mundurach róznych służb, niekiedy widziałem czaszkę Punishera na naszywkach policjantów z OPP
Tak mi przyszło do głowy, ta cosplayerka, która przebierała się za Cate Archer to chyba też Rosjanka. Może powinna natychmiastowo opuścić kraj, bo zaraz się Putin pochwali likwidacją brytyjskiego szpiega.