8
6.10.2023, 15:00Lektura na 2 minuty

Rząd Wielkiej Brytanii stawia kolejny krok na drodze do wdrożenia systemu rozpoznawania twarzy

Na mocy dyrektywy, policja oraz jej pokrewne służby otrzymają możliwość porównywania twarzy uchwyconych przez kamery ze zdjęciami zawartymi w rządowych bazach.

Wielka Brytania w coraz bardziej natrętny sposób forsuje przepisy, które umożliwią naruszanie prywatności pod płaszczykiem walki o bezpieczeństwo dzieci, a dowodem na to może być zatwierdzenie przez Izby Parlamentu Online Safety Bill, czyli Ustawy o Bezpieczeństwie w Sieci. Tym razem wdrażanie systemów rozpoznawania twarzy nie jest jednak argumentowane chęcią zapewnienia bezpieczeństwa najmłodszym, a próbą powstrzymania fal kradzieży.


Uśmiech

Wspomniana we wstępie dyrektywa upoważni policję do zbierania i analizy zapisów wideo pochodzących z kamer CCTV oraz do porównywania uchwyconych na niej twarzy ze zdjęciami znajdującymi się w rządowych bazach danych. Bazy takie przechowują m.in. zdjęcia z paszportów, a więc wizerunki wielu obywateli Wielkiej Brytanii już w nich figurują. Co ciekawe, służby będą miały dostęp także do materiałów uchwyconych przez prywatne rejestratory obrazu, wliczając w to wideodomofony ulokowane na posesjach w pobliżu miejsca występku.

Główny problem leży w tym, że twarze rejestrowane przez kamery często są niewyraźne i zniekształcone, a jako że za ich identyfikację będzie odpowiedzialna sztuczna inteligencja, niewykluczone, że dość często będzie dochodzić do pomyłek na tym polu, szczególnie początkowo. Pomimo tego, że brytyjski rząd nie kryje się ze swoim zamiłowaniem do systemów rozpoznawania twarzy, a ich pierwsze testy prowadził już kilka lat temu, tak wciąż jest to raczkująca technologia i zdecydowanie nie można określić jej mianem nieomylnej.

Jak to jednak zazwyczaj bywa, pogląd rządzących na daną sprawę nie pokrywa się z tym, który jawi ogół społeczeństwa. Technologia rozpoznawania twarzy ma wrogów nawet w Parlamencie, jako że otwarcie sprzeciwiło się jej 65 ustawodawców wchodzących w skład największych partii. Wśród nich znaleźli się m.in. David Davis, Diane Abbott, Ed Davey i John McDonnell. Czy ich sprzeciw wystarczy, aby pokrzyżować plany ministra Chrisa Philpa, który jest największym zwolennikiem tytułowych systemów?

Swoje trzy grosze dorzucają także agencje charytatywne oraz non-profit. W opozycji do technologii rozpoznawania tworzy stoją Runnymede TrustFoxglove,  Big Brother Watch, a otwarcie potępiło ją także Amnesty International, które wystartowało ze swoim programem Ban the Scan. Należy przy tym zaznaczyć, że systemy takie były już kilkukrotnie wykorzystywane przez policję i miało to miejsce choćby w trakcie koronacji Króla Karola. Honorowa wzmianka z kolei należy się IBM, które to zobowiązało się do opracowania i dostarczenia brytyjskiemu rządowi narzędzi umożliwiających prowadzenie nadzoru biometrycznego.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1477

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze