rek

Scorn: Początek gry na nowym gameplayu. Bardziej symulator chodzenia niż horror?

"Sam Goldman"
Brzydkie, biomechaniczne kaczątko zmieni się w walking sima? Scorn na nowym gameplayu niepokoi, ale chyba nie w taki sposób, jak chcieliby tego twórcy.

Historia Scorna sięga odległego roku 2016, kiedy to pojawiła się pierwsza zapowiedź tego oryginalnego tytułu, pełnymi garściami czerpiącego z dokonań Gigera oraz Beksińskiego. W 2014 twórcy próbowali szczęścia ze zbieraniem funduszy na Kickstarterze, ale nic z tego nie wyszło. Po łącznie 8 latach w produkcji, Scorn wreszcie zostanie wydany, a my… ciągle nie wiemy, czego się spodziewać. Udostępniane do tej pory materiały pokazywały trochę strzelania i trochę włóczenia się po specyficznych miejscówkach.

Teraz serbskie Ebb Software podzieliło się gameplayem, który przybliży nam pierwszą, groteskową łamigłówkę, jaką napotkamy na swojej drodze. Jest niepokojąco, odrobinę obrzydliwie, ale i na swój sposób pięknie, choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że coś tu nie gra… Ale najpierw zobaczcie sami:

https://youtu.be/ooaH3_1S2ts

Poprzednie gameplaye pokazywały biomechaniczne pukawki i dawały nadzieję na nieco więcej akcji. Możliwe, że najlepsze (he, he) mięsko twórcy zostawiają na premierę, ale skoro gra ma wystarczyć na 6-8 godzin, to ciężko uwierzyć, że Scorn z gry logicznej przeobrazi się nagle w pełny wartkiej akcji, obrzydliwy body horror. Na podstawie najnowszego fragmentu rozgrywki powinniśmy to chyba zacząć postrzegać jako symulator chodzenia, co – przynajmniej moim zdaniem – diametralnie zmienia odbiór gry. Sam styl artystyczny i soundtrack (stworzony m.in. przez Lustmorda) mogą nie wystarczyć do utrzymania klimatu, ale do zmęczenia gracza przerostem formy na treścią – jak najbardziej tak.

Przekonamy się już niedługo, czy te obawy są uzasadnione. Scorn zadebiutuje 21 października na pecetach oraz Xboksach Series X|S. Gra będzie dostępna także w Game Passie.

2 odpowiedzi do “Scorn: Początek gry na nowym gameplayu. Bardziej symulator chodzenia niż horror?”

  1. U mnie też im dalej w las tym mniej się ten tytuł podoba – z niepokojącego i oryginalnego zrobił się taki… głupkowaty? Te dziwne animacje przypominają mi klimaty Zeno Clasha, ale bez tej świadomości absurdu.

  2. Szkoda, pięknie y było gdybyśmy otrzymali w końcu nowe ip zeryjne w stylu Survival horroru. Ale może się mylimy i gierka da radę

Dodaj komentarz