Sekiro: Shadows Die Twice – Gracz pokonał wszystkich bossów, nie dając się trafić ani razu [WIDEO]
![Sekiro: Shadows Die Twice – Gracz pokonał wszystkich bossów, nie dając się trafić ani razu [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/d12b4e7b-f1c2-44b9-addc-52db95ffb3f7.jpeg)
Najnowsza produkcja From Software nie zawiodła oczekiwań fanów i zebrała świetne recenzje, co przyczyniło się do jej niemałej popularności. To wszystko przy naprawdę wysokim poziomie trudności, który nawet weteranom tytułów developera potrafi dać w kość, chociażby z racji odmienności systemu walki od tego znanego z Dark Souls czy Bloodborne’a. Oczywiście, wiele co bardziej naiwnych osób słysząc o wyczynie jednego z graczy, który przeszedł Sekiro w niecałą godzinę, uznało, że wynika to z łatwości produkcji. Poniższe osiągnięcia na pewno nie pomoże również w przekonaniu ich do zmiany opinii.
Niejaki horheristo opublikował bowiem na swoim youtube’owym kanale wideo pokazujące, jak odnosi zwycięstwa nad wszystkimi bossami z gry, nie pozwalając się ani razu trafić. Obserwowanie go w akcji to czysta przyjemność, ale rzecz oczywista, wszyscy, którzy jeszcze nie grali w najświeższe dzieło Miyazakiego, narażają się w ten sposób na harde spoilery. Umiejętności gracza grającego tak agresywnie, jak to tylko możliwe, podziwiajcie poniżej:
Wyzwanie zostało ukończone na NG+2, żeby, jak napisał horheristo, pokazać pełen potencjał rozwoju postaci, a także zaprezentować bossów w ich mocniejszym wcieleniu.
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Sekiro: Shadows Die Twice – Gracz pokonał wszystkich bossów, nie dając się trafić ani razu [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Te gry od From Software coraz łatwiejsze xD
Teraz czekam na kogoś kto zacznie gry od From przechodzić z zamkniętymi oczami.
Akurat tutaj się nie dziwię bo sekiro opiera się na zapamiętaniu ruchów przeciwnika i odpowiednim timingu do parowania. Jak najbardziej do zrobienia
No to teraz dajcie mu Krola Lwa, Aladdyna i Ksiege Dzungli do przejscia i popatrzmy, jak lka.
Ten gościu to słynie z takich runów np. Ori and Blind Forest też przeszedł całe bez ani jednego zgonu i mniej niż 3h.
Też nie dałem się trafić ani razu, żadnemu bossowi, ale też jeszcze gry nie przeszedłem, bo jak na razie to mam pokonanych tylko: Lady Butterfly, Gyobu, Genichiro i iluzję Corrupted Monk. Wystarczy wyrobić sobie refleks (i jeśli Dark Souls uczył cierpliwości, to ta gra uczy wyczucia czasu i ćwiczy refleks). Oczywiście moby mnie trafia to tu to tam, ale też nie udało mi się jeszcze zginąć. Moja taktyka to sprint naokoło przeciwnika i ogarnianie jego ruchów, a co do bossów to oglądam walki innych ludzi na yt
@dante14|Ile prób Ci zajęło, aby osiągnąć taki efekt?|Swoją drogą radzę Ci nie oglądać poradników w sieci co do bossów, bo moim zdaniem mocno psujesz sobie grę. Niektórzy bossowie mają kilka niespodzianek w zanadrzu, które zmieniają walkę, a ty sobie to po prostu spoilujesz. Według mnie większą satysfakcję ma się z pokonania bossa, którego się samemu rozpracowało, ustaliło taktykę i wykonało ją bezbłędnie niż obejrzeć, jak ktoś inny to robi i powtarzać wszystko za nim.|A gra świetna. Poziom Bloodborne.
Nic sobie jeszcze nie zaspojlowałem – wszystko było już dawno w trailerach, z resztą mam już tyle fun’u z tą grą, że nie przeszkadza mi to zbytnio. Co do ilości prób to trenowałem z Hanbei i resetowałem lokacje z podstawowymi przeciwnikami dopóki nie ogarnąłem timingu na sparowanie i teraz wchodzi jakoś naturalnie. Nie zapisywałem wcześniejszych walk, ale tą z Genichiro mam i jeśli już masz tą walkę za sobą to mogę wstawić na mój yt (dopiero ogarnąłem, że ps4 zapisuje klip) – byłby to mój pierwszy filmik 😀
Jedyny przeciwnik, którego nawet nie próbowałem sparować to |SPOILER |Płonący byk | |Ta bestia mnie przeraża
Dokładnie tak jak pisze Danon666 – i jeśli ja to potrafię to znaczy, że ta gra nie jest trudna, wystarczy nie panikować i wpatrzeć się w ruchy przeciwnika i timing sam jakoś wyjdzie. |PS Coś nie wyszło mi z tym spoilerem – miało być kilka przerw pomiędzy.