około 4 godziny temuLektura na 3 minuty

Serial Assassin’s Creed jednak powstanie. Netflix dał mu właśnie zielone światło

Konkretów dotyczących scenariusza czy obsady brak, ale wygląda na to, że ta machina wreszcie ruszyła.

„Assassin’s Creed” z Michaelem Fassbenderem w roli głównej to nie był szczyt marzeń fanów marki, ani nawet intrygująca ciekawostka dla ciekawych tego, jak poradzi sobie jedna z najbardziej rozpoznawalnych serii gier na większym ekranie. Kilka lat po debiucie ekranizacji branża filmowa nieco się zmieniła, a wzrastająca popularność wszelkiej maści seriali podsunęła Ubisoftowi pomysł, by spróbować współpracy z Netfliksem. Owocem tych zakulisowych knowań było lakoniczne ogłoszenie, liczące sobie już 5 lat. Od tamtej pory wieści dotyczące adaptacji pojawiały się bardzo rzadko, wypływając głównie jako niepotwierdzone plotki. Dopiero kilka tygodni temu coś się ruszyło, bo usłyszeliśmy co nieco o scenarzystach dołączających do projektu. Teraz sprawa poszła o krok dalej – Netflix dał serialowi zielone światło, o czym poinformował sam Ubisoft:

Ostatecznie za produkcję odpowiadać będą Roberto Patino („DMZ”, „Westworld”) oraz David Wiener („Halo”, „Fear the Walking Dead”) – panowie będą scenarzystami, producentami i showrunnerami jednocześnie. Rzecz ma być thrillerem opowiadającym o sekretnej wojnie dwóch pozostających w cieniu frakcji, a my będziemy mieli okazję zobaczyć postacie biorące udział w kluczowych wydarzeniach historycznych – czyli z grubsza to samo, co w grach, chociaż nie opublikowano żadnych konkretów dotyczących fabuły.


Jesteśmy fanami Assassin’s Creeda od czasu debiutu marki w 2007 roku. Podczas pracy nad tym serialem pozostajemy niezmiennie podekscytowani i pełni pokory w stosunku do tego, jakie możliwości scenariuszowe przed nami otwiera. Pod rozmachem, widowiskowością, parkourem oraz dreszczykiem emocji kryje się historia o ludziach poszukujących celu, zmagających się z pytaniami o wiarę, o tożsamość i przeznaczenie. Chodzi też o władzę, przemoc i seks, ale przede wszystkim jest to obraz traktujący o wartości więzi międzyludzkich i o tym, co możemy stracić, jeśli zostaną one zerwane. Mamy niesamowity zespół składający się z ludzi Ubisoftu oraz mistrzów z Netfliksa i zobowiązujemy się do stworzenia czegoś niezapomnianego dla fanów.


Roberto Patino i David Wiener

Kilka słów dorzuciła też przedstawicielka Ubisoftu:


Z niecierpliwością czekamy na dostarczenie doświadczenia, które przemówi do serc fanów kochających Assassin’s Creeda, jednocześnie zapoznając z niezapomnianymi światami i ponadczasowymi tematami nowych widzów na całym świecie.


Margaret Boykin, szefowa Ubisoft Film & Television

Gdyby nie sukces „Fallouta” Amazonu czy „The Last of Us” HBO napisałbym, że próba dogodzenia obydwóm grupom odbiorców nie może się udać. To możliwe, chociaż nie będzie łatwe, zważywszy np. na kwestię zawiłego lore serii – wciśnięcie zbyt wielu wątków będzie przytłaczające, jednak spłycenie tła może spowodować, że wielu widzów się od tego odbije. Nie ma jeszcze konkretnych terminów i daty premiery. Obyśmy nie musieli czekać na serial na motywach Assassin’s Creeda kolejne 5 lat.

Na koniec przypomnę, że jeszcze przed premierą adaptacji Assassin's Creeda będziemy mogli zapoznać się z innym owocem współpracy Netfliksa z Ubisoftem. W zeszłym roku opublikowano pierwszy zwiastun animacji „Splinter Cell: Deathwatch, która powinna ukazać się jeszcze w 2025.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1974

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze