Splatoon: Twórcy nie spodziewali się, że gracze to takie no-life?y
W Splatoon po każdej bitwie dostajemy exp, który tradycyjnie przekłada się na levele – te nie mają aż tak dużego znaczenia, jak mogłyby mieć, ale twórcy związali z nimi parę planów dotyczących gry. Te, jak się okazuje, troszeczkę nie wypaliły. Jak powiedział Tsubasa Sakaguchi w rozmowie z Eurogamerem:
Kiedy projektowaliśmy Splatoon, osiągnięcie poziomu 20 miało zająć całkiem sporo czasu. Poznanie mechaniki gry z czujnikiem ruchu – myśleliśmy, że zajmie to dużo czasu. Jesteśmy zaskoczeni, że ludzie osiągnęli ten limit w tak krótkim czasie. Właściwie to się o nich martwimy – czy nadal śpią i jedzą!
Czy level cap zostanie więc podniesiony?
Wiemy, że wiele osób osiągnęło poziom 20 i nie mają już zbyt wiele do odblokowania w grze. Niczego dzisiaj nie mogę ogłosić, ale spodziewajcie się przyszłych zapowiedzi.
Nie żeby była to najważniejsza rzecz w całej grze, ale miło, że oprócz niby-wsparcia w postaci odblokowywanej zdalnie zawartości twórcy oferują też jakieś prawdziwe wsparcie.

Często to nie twórcy gier zaskakują graczy, a wręcz przeciwnie – zapytajcie dowolnego człowieka pracującego MMO, co działo się tuż po premierze. Zaskoczenie wystąpiło również w przypadku Splatoon, kiedy okazało się, że gracze dotarli do maksymalnego, dwudziestego poziomu znacznie szybciej, niż zakładano.
Przydałoby się, bo 20 poziom można nabić w kilka dni.
Grę kupiłem 2 tygodnie po premierze i już wtedy większość graczy była OP na 20 poziomie. Ba, w 2 dni grając na zmianę z kobitką wbiliśmy bodajże 14 poziomów na jednym koncie i 9 na drugim. Jak na taką grę 20 poziomów to delikatnie mówiąc bieda do nabicia w 3-4 dni przy ostrym grindzie.
Jak z graczami w Europie? Przydałoby się w końcu to kupić, ale nie chcę wpaść jak niektórzy w Titanfalla.
Jest jeden online, dla całego świata, więc nie ma problemu z brakiem graczy.
Puki co gra ma spore wsparcie i sporo obiecanych rzeczy jak kolejne plansze czy nowe tryby, więc wygląda obiecująco.
Ta gra mi się tak spodobała, że zastanawiałem się czy dla tej jednej gry kupić WiiU.
@Left4Game – jak serio siedzisz na kasie, to możesz nawet bez powodu kupić, ale jak nie siedzisz to raczej nie ma sensu dla jednej gry kupować…