Stalker 2: Microsoft podobno zwraca pieniądze za preordery

Stalker 2: Microsoft podobno zwraca pieniądze za preordery
Powodem ma być zmiana planowanej daty premiery produkcji od GSC Game World z 2023 roku na niepotwierdzoną. Nie ma już możliwości zamówienia gry w sklepie Xboksa.

Tragiczna sytuacja w Ukrainie trwa od ponad pół roku, wywracając życie wielu osób do góry nogami. Tym samym w niezwykle trudnej sytuacji znaleźli się pracownicy studia GSC World Gaming, odpowiedzialni za nadchodzącego Stalkera 2: Heart of Chornobyl. Jednak przynajmniej części developerów nie powstrzymało to przed kontynuowaniem prac. Na czerwcowym Xbox Games Showcase Extended podzielili się poruszającym nagraniem, w którym pokrótce opowiedzieli swoją historię i pokazali, w jakiej rzeczywistości przyszło im działać. Nie wszyscy byli w stanie opuścić swój kraj, a niektórzy jako wolontariusze dołączyli do wojska.

Mimo tego wszystkiego, w lipcu Stalker 2 pojawił się w sklepie GOG.com i można było składać zamówienia przedpremierowe. Niestety, jak donosi XGP, sytuacja jest już nieaktualna. Każdy, kto złożył takie zamówienie, miał otrzymać wiadomość od Xboksa, w której firma tłumaczy, że data dostępności Stalkera 2 została zmieniona na niepotwierdzoną, wobec czego graczom zostaną zwrócone pieniądze za zakup. Ze sklepu Xboksa zniknęła również możliwość zakupu gry przed premierą, choć na GOG.com wciąż jest taka opcja.

https://twitter.com/IdleSloth84/status/1567928935706677248

Do tej pory premiera Stalkera 2: Heart of Chornobyl zaplanowana była na 2023, ale teraz nie wiadomo, kiedy się ukaże.

Co ważniejsze, wciąż możecie wspierać Ukrainę, poprzez przekazanie darowizn na przykład dla polskiego oddziału UNICEF.

14 odpowiedzi do “Stalker 2: Microsoft podobno zwraca pieniądze za preordery”

  1. Sory za mega oftop ale poniekąd dotyczy on Stalkera 2…… Od wtorku obserwujemy chyba początek końca Koszmaru naszych wschodnich sąsiadów.

    • jestem bardzo ciekaw tego co mówisz, proszę o konkrety

    • CzlowiekKukurydza 9 września 2022 o 22:59

      Niepoprawny optymista. Koszmar ma się dobrze, a do jego końca daleka droga.

    • A proszę bardzo…..https://www.youtube.com/watch?v=xSBifDj-9M0 Tutaj masz Animację mapy kontr ofensywy Charkowskiej, Stan do wczoraj.. Wykonanie mapy i kanał jest Pro rosyjski Więc nawet Orki podają że jest kontr ofensywa…. Na Sadistic w ich najnowszych postach są NIEOFICJALNE informacje że Izium zostało już otoczone https://www.sadistic.pl/ukraina-2022-temat-zbiorczy-tylko-zdjecia-i-filmy-vt555566,2550.htm#comments Tutaj zamieszczam jeszcze mapkę google z obecnej Sytuacij. Powiecie że gdzie tyt u widzisz okrążenie…. Otóż mosty na rzece Oski zostały zniszczone przez Ukrainę i nie ma możliwości dostarczenia posiłków ani zaopatrzenia drogą lądową.

    • @człowieklukurydza napisałem że początek końca a nie że koniec całkowity.

    • Obawiam się, że od początku końca do końca końca upłynie więcej czasu niż od początku początku do początku końca.

    • A ja się tak tylko zastanawiam…
      Kraj o aspiracjach mocarstwowych napada na inny kraj, teoretycznie dużo słabszy. Ale ten słabszy zaczyna odpierać atak, zaczyna wygrywać. Mocarstwo ma jednak w zanadrzu straszną-super-broń, której nie ma ten słabszy przeciwnik.

      Użyje jej w sytuacji podbramkowj, czy pozwoli sobie spuścić bęcki? Wygrać albo przegrać – oto jest pytanie.

    • @LEWAKOPRAWAKO
      Użycie broni masowego rażenia spowoduje jeszcze większą izolację Rosji, znacznie gorszą od obecnych sankcji, które już teraz są dla Rosjan trudne do wytrzymania, a z czasem będą odczuwalne jeszcze bardziej. Paradoksalnie przegranie wojny może być lepszym wyjściem dla Rosji, zwłaszcza jeżeli zbiegłoby się to ze zmianą rosyjskiego przywództwa.

    • Gdyby nastąpiła „zmiana rosyjskiego przywództwa”, to wiadomo, ale w tym rzecz, czy Putin (i jego otoczenie) będzie w stanie przełknąć porażkę w razie czego i nie posunie się do „ostatecznego argumentu”?

      Sankcje to miecz obosieczny, przynajmniej dla Europy („winter is coming”). Natomiast izolacja przez Zachód nie przeszkadza Rosji otwierać się na rynki Wschodu (Chiny, Indie itd.).
      Tak że sytuacja jest bardzo skomplikowana i moim zdaniem zagrożenie użyciem broni atomowej w obliczu zwycięstwa Ukrainy jest niestety realne.
      Oczywiście wolałbym, żebyś to ty miał rację. Oby tak było!

    • Myślę że nawet w Rosji najważniejsze decyzje nie są podejmowane jednoosobowo. Putin może myśleć nieracjonalnie, nawet oszaleć, bo choroby psychiczne to ludzka rzecz i czasem się zdarzają, ale do użycia broni nuklearnej potrzebne byłoby zbiorowe szaleństwo. Nie jest to całkiem wykluczone, ale mało prawdopodobne. Zresztą do samej wojny też by nie doszło gdyby przed jej rozpoczęciem rosyjscy politycy wiedzieli to co wiedzą obecnie. Sankcje i inne koszty wojny na pewno dały im do myślenia.

      Chiny i Indie chętnie handlują z każdym krajem, ale same boją się nałożenia na nie sankcji. Użycie broni masowego rażenia (nuklearnej lub chemicznej) będzie oznaczało nałożenie sankcji nie tylko na Rosję, ale też na każdy kraj, który pomaga Rosji. Wówczas nawet Chiny musiałyby się odciąć od Rosji.

    • No ale wiesz, to użycie broni nuklearnej, to może być początkowo jakaś taktyczna „mini bombka”, użyta z groźbą eskalacji na wyludnionych terenach Ukrainy, żeby przestraszyć i zmusić do złożenia broni. A to może otworzyć „puszkę Pandory”.

      Też trudno mi w to uwierzyć, ale tak samo nie wierzyłem, że Rosja jednak zaatakuje Ukrainę. A teraz boję się tego co zrobi ranny niedźwiedź (może i wyliniały, ale z arsenałem jądrowym) przyparty do muru?

      Co do jakichś wielkich sankcji dla Indii i Chin, to mam wątpliwości. To są centra światowej produkcji o miliardowych populacjach. Szczególnie Chiny. To zresztą takie państwo „wsobne” z własnym „googlem” i „facebookiem” nawet.;)
      A z Rosją jako zagłębiem surowcowym po swojej stronie, to trudno powiedzieć, kto miałby większe problemy w przypadku sankcji – oni, czy reszta świata? No i Chiny mają jeszcze przecież Tajwan (a może i supremacje światową?) do rozegrania przeciwko USA, co ich jakby naturalnie zbliża do Rosji.

      To co piszesz, jest zdroworozsądkowe i mam nadzieję, że masz rację, tylko… czy ludzie to istoty racjonalne? Śmiem wątpić, dlatego boję się zwycięstwa Ukrainy zarówno jak i porażki. Ech paradoks. 😉

    • Myślę że gdyby Ruscy użyli bomby Atomowej tudzież Wodorowej czy jakiegoś Biologicznego Syfu to przelało by to szalę Goryczy i wtedy Ruscy całkowicie Stracili by Resztki Sojuszników w EU (Francja i Niemcy) i mogło by się to zakończyć Pełnoskalową Inwazją na Rosję Sam Putin może miał by to gdzieś ale jego otoczenie by do tego nie dopuściło i Putler by skosztował Naboju 5.53 lub Herbatki z Radioaktywnym prądem.

  2. Długo wytrzymaliśmy nie ma co. W XX wieku byliśmy już po pierwszej światowej…

Dodaj komentarz