Starfield: Ogromna aktualizacja dodaje tryby graficzne i 60 fps-ów na XSX

Starfield: Ogromna aktualizacja dodaje tryby graficzne i 60 fps-ów na XSX
Krzysiek "Gwint" Jackowski
8 miesięcy musieliśmy czekać, aż Bethesda umożliwi granie w Starfielda na Xboksie Series X w 60 fps-ach. Cóż, lepiej późno niż wcale.

Jedna z największych gier studiów Xboksa w ostatnich latach, w którą zdaje się, że prawie nikt nie gra. Może 8 tysięcy dziennie na Steamie to nie jest aż tak mało, ale patrząc na skalę marketingu i znaczenie dla marki, to Starfielda można bezpiecznie nazwać niewypałem. Tradycyjnie Bethesda się nie zraża i cały czas naprawia grę serią kolejnych aktualizacji, a na jesień szykowana jest premiera pierwszego dodatku. A skoro powiedziałem o patchach, to studio przygotowało jeden z największych do tej pory, który może przyciągnąć z powrotem pewną część graczy.

https://twitter.com/StarfieldGame/status/1790782444540502212

Tradycyjnie dla Bethesdy, aktualizacja usuwa ogromną liczbę błędów i glitchy. Jeżeli mi nie wierzycie, to sprawdźcie oficjalną listę, serio. Oprócz tego pojawiło się kilka istotniejszych oraz bardziej złożonych zmian. Mapa otrzymała teksturę i od teraz nareszcie będzie można zorientować się w najbliższej okolicy. Jeżeli Starfield wydawał się w pełnych aspektach zbyt łatwy, a w niektórych stawał się męczący, to nowa aktualizacja przynosi opcję indywidualnego dostosowania poziomu trudności różnych elementów gry według naszych potrzeb. Tak więc możecie sprawić, że bitwy statkiem będą dziecinnie proste, a potyczki na powierzchni planet staną się wymagającym wyzwaniem.

Najciekawszą i najważniejszą zmianą jest oczywiście 60 klatek na Xboksie Series X. W tym wypadku słabsza wersja konsoli została pominięta. Wprowadzono cztery progi framerate’u: 30, 40, 60 fps-ów oraz nieograniczony klatkaż. Oczywiście płynniejszy obrazek został osiągnięty dzięki niższej rozdzielczości oraz przycięciu kilku nastaw graficznych, m.in. oświetlenia czy zagęszczenia tłumów. Warto nadmienić, że pełny zestaw opcji klatkażu dostępny będzie tylko do ekranów wyposażone w VRR. Do tego do Starfielda trafi… V-Sync. Witamy w 2024!

W Starfielda zagracie na PC oraz Xboksach Series S/X.

5 odpowiedzi do “Starfield: Ogromna aktualizacja dodaje tryby graficzne i 60 fps-ów na XSX”

  1. Niestałe 60 fpsów (czasem spadki do 20) w 2024 roku na 21 letnim silniku. Just Bethesda things.

  2. Ten silnik ma już swoje lata (pamięta czasy Morrowinda), mogliby stworzyć nowy lub przejść na UE5, łatwiej byłoby wydobyć 60 klatek. Mogliby tego trupa, czyli stary engine odesłać na zasłużoną emeryturę.

  3. Nie, w tym konkretnym przypadku lepiej wcale. Wcale w to nie grać. Wciąż nie mogę się nadziwić, jakim cudem tak potwornie słaba gra mogła zebrać tak wysokie oceny. To nie ma żadnego sensu.

    • Lepiej zapoznaj się z sylwetką polskiego community menagera Bethesdy i dostaniesz swoją odpowiedź. Za każdą negatywną wzmiankę o ich grze od razu leci ban na dalsze współprace, przez co masz skutki w postaci ocen 10/10 od rodzimych portali.

  4. Jak Bethesda się nie ogarnie i tego silnika nie przepisze na nowo, albo nie zmieni, to każda kolejna ich gra będzie podobnym niewypałem. Loadscreeny przy zmianie mikroskopijnych lokacji to mogły przejść w 2008 czy 2010 roku, a nie obecnie. Choć i w tym 2008 też już kręcono na to nosem, i słusznie z resztą, bo to jakiś totalny archaizm techniczny, i coś co mocno wybija z immersji, a do tego mocno utrudnia nawigacje w bardziej złożonych levelach. Starfield nie dość, że jest najeżony loadscreenami to jeszcze przy tym działa wyjątkowo marnie nawet na najmocniejszych sprzętach, nic dziwnego że w 2024 roku nikt nie chce w coś takiego grać.

Dodaj komentarz