Obiecany pokaz Starfielda. Prawie godzina gameplayu i dokładnego opisu świata
Dzisiejszy pokaz Microsoftu można zaliczyć do bardzo udanych. Pokazano m.in. Fable, dodatek do Overwatcha 2, erpega od Obsidianu, Forzę i dodatek Phantom Liberty do Cyberpunka 2077. Na deser pozostawiono dłuższy materiał o Starfieldzie, poprzedzony zwiastunem fabularnym.
Na Starfield Direct pokazano całą masę szczegółów. Opowiedziano o fabule, rozwoju postaci, robotycznym towarzyszu, budowaniu statków, skokach grawitacyjnych, broniach, romansowaniu, strzelaniu, miastach na największych planetach, abordażu, skanowaniu planet, piratach i… kanapkach. Było nawet „możesz polecieć na tę planetę”.
Jeśli chcecie spoilerów gameplayowych, nie polecamy oglądania; objaśniono każdą mechanikę pod aktualnie świecącą gwiazdą, mimo że pewnie jest ich ostatecznie jeszcze więcej. Mnogość opcji, ścieżek, oraz struktur poraża; nawet spadki do 20 klatek nie burzą umiarkowanego stopnia entuzjazmu.
Jeśli śledzicie informacje na temat Starfielda to zorientujecie się, że są to też w pewnej mierze już ogłoszone atuty, ale bez pokazanego dotąd gameplayu:
Do gry ukaże się w przyszłości dodatek Starfield: Shattered Space.
Zostaną wydane także specjalne kontrolery oraz słuchawki.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Obiecany pokaz Starfielda. Prawie godzina gameplayu i dokładnego opisu świata”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Było nawet „możesz polecieć na tę planetę”.”
No to właśnie czekałem…
Szkoda że w tej grze nie ma obcych, tylko ludzie. Inaczej byłbym bardziej zainteresowany.
Kto wie, może trzymają jakichś kosmitów jako niespodziankę (chociaż wątpię).
Widoczna gołym okiem słaba optymalizacja przy poziomie oprawy rodem z początku poprzedniej generacji nie zachęca, podobnie zresztą jak tworzone w generatorze „tysiąc planet” służących pozyskiwaniu surowców, ale poza tym jest OK. Z drugiej strony, jeśli godzinny pokaz nie zdołał rozwiać wątpliwości co do Starfielda, to chyba po prostu sobie ten tytuł odpuszczę.
Gra graficznie jest mocno nierówna, wiem które momenty masz na myśli, ale w większości wygląda bardzo bardzo dobrze i bez fsra na pewno mi nie pójdzie :p Mocno liczę na to, że będę w stanie grać, bo pokazali bardzo dużo i wygląda super obiecująco.
Jeżu, przecież nie wezmę urlopu do końca życia, by to ograć. Trzeba będzie się zreplikować 😉 Kurde, oby Becia dowiozła, choć póki co są znaki zapytania: czy gra nie będzie przez swe rozmiary zbyt rozwodniona, a przez to po jakimś czasie nudna i monotonna? Nie czy, ale jak bardzo strona techniczna gry będzie niedomagać?
Ogladam ten pokaz, staram sie wykrzesac z siebie jakis entuzjazm, ale zwyczajnie nie potrafie. Nie przemawia do mnie „nasa punk”, fabula zapowiada sie na ultra sztampowe „oho, tajemniczy artefakt obcych”, postacie sa rownie oryginalne i nawet odkrywanie nowych miejsc jakos mniej cieszy, gdy wiemy, ile z nich bedzie generowane losowo. Moze to po prostu efekt zbyt wielu elementow wspolnych z NMS, ktore tez bylo kompletnie nie dla mnie, nie wiem.
Nie wykluczam, ze po premierze okaze sie, ze to arcydzielo, ale na razie nic dla mnie na to nie wskazuje.
Właściwie zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś, z wyjątkiem tego, że akurat mnie taki bardziej przyziemny NASA punk bardziej odpowiada, niż kolejne błyskające światełka typowego s-f. Poza tym też nie jestem jakoś super zachwycony. Najbardziej mnie odrzuca 1000 planet. Nie tak prosto zrobić dobrą, przemyślaną i interesującą zawartość dla jednej, a dla tysiąca graniczy z niemożliwością.
I jeszcze nie można zapominać, że to Bethesda, więc różne problemy techniczne są niejako w zestawie.
W sumie racja, uściślę trochę ten nasa punk – sama idea jest super, ale jej prezentacja tutaj mnie nie kupiła. Zobacz, że choć statki wyglądają na odpowiednio „zużyte” i nawiązują stylistyką do znanych nam rozwiązań, to już choćby architektura takiej Nowej Atlantydy to full światełka typowego SF. Myślę że to właśnie brak konsekwencji w realizacji tej wizji tak mnie razi. A przynajmniej tak go odczytuję z tego, co do tej pory pokazali.
No i 1000 planet to rzecz jasna absurd – nikt mi nie wmówi, że na przynajmniej 965 z nich zadania nie będą się sprowadzały do „znajdź w gnieździe ” oraz „zbierz xx kamieni rodzaju „. To miotanie skalą rzadko zwiastuje dobre rozwiązania…
Ale przyznam, że problemy techniczne Bethesdy jakoś mocno mnie nie niepokoją – patche oficjalne i nieoficjalne to swojego rodzaju tradycja, choć na pewno pierwszy tydzień będzie męką.
EDIT: Teraz to dopiero zauwazylem jak komicznie wyglada ziomek w pelnym skafandrze kosmicznym z SMG pod pacha.
Nowa Atlantyda fakt, kojarzy się na niektórych ujęciach z Cytadelą z ME. I jeszcze jedna rzecz, która mi się rzuciła w oczy, to las na obcej planecie, taki zupełnie ziemski, iglasty. Trochę to zbyt znajomo wyglądało, aczkolwiek pozostawiam miejsce na wątpliwość, bo może akurat ta planeta była po terraformingu i po prostu wprowadzili rośliny z ziemskiego ekosystemu.
Nom i cały hype minął mi po tym pokazie. Spędziłem około 1h w tym universum a już czuję się zmęczony. Nie wiem, nie wyobrażam sobie być w tym świecie przez kilka miesięcy (nie gram jakoś dużo, już nie te czasy, że mogę wysiedzieć tyle przy gierce i regularnie też grać, nudzę się w każdej produkcji już po 1-2h). Zwyczajnie chyba nie podoba mi się ta ich wizja kosmosu i tego wszystkiego, nie ma tego czegoś. Może kiedyś, kiedyś zagram, no i jak będzie w jakiejś dobrej promocji a nie 350zł.
Dobry moment aby przypomieć złotą myśl Todda Howada:
„IT JUST WORKS”
hehe