Starfield: Premiera najpewniej późnym 2022, grę zobaczymy na E3
Myślę, że nikt się nie obruszy, gdy powiem, że Fallout 76 zawiódł nasze oczekiwania. Pomysł zresztą niekoniecznie przypadł do gustu graczom już w momencie ogłoszenia, ale Bethesda głęboko wierzyła w powodzenie projektu i stawiała wszystko na jedną kartę. Cóż, jak wyszło, dobrze wiemy, a firma poświęciła sporo czasu na gaszenie popremierowych pożarów.
Multiplayerowy Fallout podpadnie teraz fanom studia także z innego powodu – okazuje się bowiem, że to właśnie przez niego tak długo musimy czekać na kolejne gry firmy skierowane do pojedynczego gracza. Po doniesieniach o wyłączności Starfielda dla pecetów i Xboksa przyszła bowiem pora na kolejne rewelacje. Jason Schreier z Bloomberga, osoba poinformowana w naszej branży jak mało kto, postanowił odnieść się do plotek dotyczących daty wydania gry. Jak zdradził, według jego informacji Bethesda ogłosi (przybliżony?) termin premiery podczas nadchodzącego E3 – będzie to późny 2022. Jak dodał:
I’ve seen some skepticism about this point, to which I’d recommend you… look at the credits
— Jason Schreier (@jasonschreier) May 20, 2021
Ludzie mogą nie zdawać sobie sprawy, że większość Bethesda Game Studios, w tym biuro w Maryland, pracowała nad Falloutem 76, dopóki nie trafił na rynek. Zespół Starfield był bardzo mały do 2019 roku. Plotki, że gra była planowana na 2020 rok lub znajduje się w zaawansowanej produkcji, są po prostu nieprawdziwe. Widziałem pewien sceptycyzm co do tego punktu, dlatego polecam: spójrzcie w napisy końcowe [Fallouta 76 – red.].
Nie jest to więc oficjalna informacja, ale nie mamy żadnych powodów, by nie ufać Schreierowi i jego źródłom. Zresztą fakt, że Starfield nie ukaże się w tym roku, potwierdził też Tom Warren z The Verge.
Bethesda nie ogłaszała jeszcze swojego udziału w E3, ale niewykluczone, że studio przygotowuje połączoną konferencję wraz z Microsoftem. (Aktualizacja: Matt Booty, szef Xbox Game Studios, zapowiedział w rozmowie z Le Figaro wspólną prezentację obu firm „w najbliższych tygodniach”).

Mi się wydaje, że jeśli gra miałaby zostać wydana późnym 2022, to Bethesda nie ogłaszałaby jej na tegorocznym E3, a przyszłorocznym. Tak na ostatnią chwilę, jak to przecież robili już co najmniej od czasów Skyrima (choć jego trailer pokazano bodaj w lutym, ale nadal mniej niż rok przed premierą).|To, że gra powstaje wiadomo. A chyba wydawcy nie będą chcieli powtarzać błędów Fallouta 76 czy Cyberpunka i na długo przed premierą budować hype na nieskończoną jeszcze grę czy obiecywać nie wiadomo co.
@DarZ|Bethesda nie ma już nic do gadania w kwestiach wydawniczych. Za wszystko odpowiada Microsoft, a ten na chwilę obecną ma tak wąskie portfolio wydawnicze, że możliwość pokazania jakiejkolwiek nowej produkcji (szczególnie tak wyczekiwanej) nawet z rocznym wyprzedzeniem jest dlań niczym dar z niebios. Co do błędnych decyzji, to największa została już podjęta, i to lata temu – opieranie Starfield na Creation Engine to jak wiązanie sobie lodówki do nogi przed próbą wspięcia się na drzewo.
Nowego TESa to ja już chyba nie dożyję… I po F76 to nie wiem, czy warto.