rek

Starfield: Twórcy inspirowali się Cyberpunkiem 2077 i Marvel’s Spider-Man

Starfield: Twórcy inspirowali się Cyberpunkiem 2077 i Marvel’s Spider-Man
Główny dyrektor artystyczny najnowszego erpega Bethesdy opowiedział nieco o kulisach powstawania Starfielda.

Do premiery Starfielda coraz krótsza droga, a Bethesda w dalszym ciągu nie pokazała nam żadnego konkretnego gameplayu! Zamiast tego musimy zadowolić się opowieściami twórców o dostępnych w grze frakcjach czy wywiadem z Emilem Pagliarulo, głównym dyrektorem artystycznym projektu. Nie żeby brakowało w nim ciekawych wątków, ale to jednak nie to samo co fragment rozgrywki…

W każdym razie Pagliarulo może się pochwalić pokaźnym dorobkiem w barwach Bethesdy. Pracuje w studiu od 19 lat, więc pamięta jeszcze czasy Morrowinda – pierwszego dnia pracy od razu trafił do zespołu tworzącego dodatek Bloodmoon. Najmilej wspomina jednak prace nad Falloutem 3. Teraz oczywiście jest pełen entuzjazmu związanego z tworzeniem pierwszej nowej marki Bethesdy od 20 lat i nie ma wątpliwości, że trafi ona w gusta graczy.

Gdy pracujesz nad grą, szczególnie na początku jest ona w rozsypce, ale z czasem dochodzisz do momentu, w którym systemy zaczynają się ze sobą zgrywać, wszystko wreszcie ze sobą działa i widzisz, jak wizja, którą miałeś na początku tej szalonej podróży, nabiera realnych kształtów. Gdy nastąpiło to w Starfield, powiedziałem sobie: „Rety. Tak. To jest… coś naprawdę wyjątkowego. Gracze oszaleją”. Teraz musimy to tylko dokończyć!

Jeden z ciekawszych fragmentów wywiadu poświęcony jest osobistym inspiracjom Pagliarulo. Twórcy oczywiście czerpią z dotychczasowego dorobku Bethesdy, ale wzorują się także na produkcjach innych studiów. Obok klasycznego Thiefa, przy którym artysta rozpoczynał swoją karierę w gamedevie, nie zabrakło miejsca dla jednego z najpopularniejszych exclusive’ów Sony poprzedniej generacji, a także… ostatniego tytułu CD Projekt Red.

Naprawdę uwielbiam grać w gry, które sprawiają, że kręcę głową i mówię sobie: „Łał… Wiem, jak oni to zrobili, i to jest niesamowite osiągnięcie”. Najnowsze gry ze Spider-Manem wywołały u mnie właśnie taką reakcję. Albo Cyberpunk. Stworzyć tak gigantyczne, otwarte środowisko jak Night City? To nie jest łatwy wyczyn. Naprawdę imponujące osiągnięcie.

O ile podzielam zachwyty nad designem Night City, to jednak mam nadzieję, że Starfield trafi do nas na premierę w nieco lepszym stanie niż Cyberpunk 2077 (czy Fallout 76, żeby pozostać w ogródku Bethesdy)…

2 odpowiedzi do “Starfield: Twórcy inspirowali się Cyberpunkiem 2077 i Marvel’s Spider-Man”

  1. Lepiej wyjdzie twórcom Starfield aby przestali się inspirować Cyberpunk 2077, zbyt duża mapa świata może wykończyć producenta, nie wspominając o wyłapaniu poważniejszych błędów, a mówiąc o Marvel’s Spider-Man to ta gra wyszła dobrze ale nie oferowała niczego przełomowego czego nie widziano wcześniej, duży szum powstaje wokół Starfield i puki nie pokażą obszernego fragmentu rozgrywki nie ma się co nakręcać.

  2. Przypomina mi się ten mem z dwoma przyciskami i typem z czołem zroszonym potem, który waha się nad wciśnięciem któregoś z nich. Tu spocona postać byłaby opisana jako „redaktor z serwisu o grach piszący artykuł ze wzmianką o CP2077”, a przyciski kolejno „Opóźnionianie premiery” i „Stan techniczny na premierę”.

Dodaj komentarz