1
27.02.2022, 18:10Lektura na 3 minuty

Steam Deck z Game Passem? Gabe Newell chce, aby konsola była „otwarta”

Prezes Valve udzielił kilku wywiadów, w których opowiada m.in. o przyczynach bana na NFT, miejscu swojego najnowszego handhelda na rynku oraz o podejściu do konkurencyjnych platform.


Stanisław „Wokulski” Falenta

Od 25 lutego można już kupić Steam Decki – handheldy Valve, które pozwalają uruchomić gry z biblioteki Steam. Przed zakupem wszyscy chętni mogą sprawdzić, jak dobrze ich tytuły zadziałają z przenośną konsolą. Są przez zespół Steama oznaczone jako „gotowe” (jakość, jaką spodziewalibyśmy się po konsoli), „kompatybilne” (trzeba trochę pozmieniać w ustawieniach, ale zadziała), „nieobsługiwane” lub „czekające na przetestowanie”. W sklepie pojawiła się również sympatyczna gra osadzona w uniwersum Portala, która ma na celu nauczyć nas obsługi urządzenia.

W związku z wydarzeniem prezes Valve, Gabe Newell, udzielił kilku wywiadów. Dowiedzieliśmy się z nich ciekawych faktów na temat podejścia prezesa do różnych aspektów funkcjonowania firmy. Na przykład redakcję Rock, Paper, Shotgun zapewnił, że otwartość konsoli – przejawiająca się np. w użyciu Linuksa jako podstawy SteamOS lub w możliwości wgrania własnego systemu operacyjnego przez użytkownika – jest w pełni zamierzona, i że postrzega ją jako zaletę:


Wydaje mi się, że otwartość pecetów to coś, co kochamy, prawda? Nie chcielibyśmy blokować czegokolwiek. Nie widzę w tym żadnego sensu. To zresztą jeden z fundamentów naszego podejścia: zacząć od otwartości i dopiero potem iść dalej. 


Ma tak być za sprawą wielkiej kreatywności fanów. Optymistycznym zdaniem Valve to już praktycznie przesądzone, że dzięki braku blokad będą mogli robić z Deckiem różne ciekawe rzeczy. Z tego powodu firma zdecydowała się również na udostępnienie do wiadomości publicznej plików CAD z budową urządzenia. Liberalne podejście przekłada się także na stosunek „Gabena” do Game Passa należącego do Microsoftu. Zapytany o niego wprost przez redakcję PC Gamera odpowiedział:


Nie wydaje mi się, że potrzebujemy w tym momencie własnej usługi subskrypcji gier. Widać jednak, że to bardzo popularne rozwiązanie wśród klientów (Microsoftu – dop. red.), i bylibyśmy bardziej niż szczęśliwi, gdyby udało nam się zintegrować tę usługę ze Steamem.


Prezes wypowiedział się również o niedawnym zakazie NFT w grach sprzedawanych na Steam. Jego zdaniem nie ma nic w złego w samej technologii, ale całkowity brak kontroli nad oszustwami i „wykuwaniem” tokenów wyklucza ją z dopuszczenia w jego sklepie. Porównał ją w tym zakresie do nitrocelulozy, która jest „interesującym wynalazkiem”, ale stosuje się ją również w przemyśle wytwarzania broni. Jest przeciwnikiem niestabilności rynku NFT, w którym „jednego dnia coś może kosztować 47 centów, a następnego – 497 dolarów”. (Opinię rodzimych twórców na ten temat możecie poznać TUTAJ).

Stwierdził również, że to urządzenie, które zawsze chciał wyprodukować; rodzaj iPhone'a dla gier na PC. Co więcej, w przeciwieństwie do headsetu Valve Index przy produkcji stawiano na stworzenie produktu, który jest nie tylko dobry, ale również osiągalny cenowo dla większości klientów. (Valve Index kosztuje 4669 zł w wersji z kontrolerami oraz czujnikami). 


Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze