Subnautica 2 z orientacyjną datą premiery. Ma być największym i najbardziej ambitnym projektem studia
Gdybyście obudzili mnie w środku nocy kubłem lodowatej wody wylanym na głowę i pod rygorem powtórki kazali wymienić kilka najlepszych gier survivalowych, jako pierwszą i pewnie ostatnią wymieniłbym Subnauticę. Nie ma na rynku survivalu gwarantującego podobne doświadczenia, dlatego zeszłoroczna zapowiedź „dwójki” to dla mnie jedna z najlepszych wiadomości ostatnich lat. Twórcy już jakiś czas temu podrzucali drobne wskazówki odnośnie do tego, czego możemy spodziewać się w sequelu, a nieco później zaprezentowali pierwszy zwiastun, który tak naprawdę niewiele mówił. Dużo więcej można było wyłowić z opisu na Steamie – w tym i tę najważniejszą informację, czyli to, że Subnautica 2 zadebiutuje w ramach wczesnego dostępu na platformie Valve i w tym stanie pozostanie przez około 2-3 lata.
Bardzo powoli zbliżamy się do debiutu tytułu, a Unknown Worlds Entertainment zamierza umilać nam ten czas publikowaniem dzienników z produkcji, opowiadających o przeróżnych jej aspektach. Pierwszy, bardzo krótki odcinek to przede wszystkim zwięzła informacja od Anthony’ego Gallegosa, głównego projektanta gry. Developer rzuca na razie bardzo słabe światło na to, czego możemy się spodziewać:
Rozpoczynamy drogę do wczesnego dostępu i chcemy, żebyście brali w tym udział. Podobnie jak w Subnautice i Below Zero zaprosimy was do futurystycznego, podwodnego survivalu, rozgrywającego się w całkowicie nowym, obcym świecie. Nasz cały zespół wierzy, że Subnautica 2 zapowiada się na nasz największy i najbardziej ambitny projekt.
Prawie dwuminutowe wideo okraszone zostało wycinkami z gameplayu i projektowania świata oraz różnych mechanizmów rozgrywki. Widać tu trochę znajomych elementów, nieco przerobione narzędzia oraz niezmiennie przedziwne istoty, które napotkamy w trakcie zabawy. Jest też kilka ujęć z rozgrywki w kooperacji – Subnautica 2 będzie możliwa do zwiedzania solo, ale nic nie stanie na przeszkodzie w zabawie ze znajomymi. Co prawda moim zdaniem trochę kłóci się to z oryginalną ideą rozbicia na obcej, tajemniczej planecie i samotnego radzenia sobie z kolejnymi wyzwaniami, ale kim jestem, żeby mówić ludziom, jak mają grać? Biorąc pod uwagę obecne trendy, obsługa kooperacji na pewno przyciągnie do tytułu nowych fanów.
Oprócz kilku obiecujących widoczków Gallegos potwierdził, że produkcja jeszcze w tym roku pojawi się we wczesnym dostępie. Twórca podkreśla, że gracze będą mieli duży wpływ na ostateczny kształt gry i zaprasza na oficjalny serwer Discorda, by podzielić się swoimi pomysłami na treści, które powinny znaleźć się w Subnautice 2.
Strach przed znanym
Docelowo gra zostanie wydana na pecetach, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie. Na razie nie ma niczego na temat wydania gry na pozostałych platformach, ale nowa polityka Microsoftu na pewno doprowadzi do premiery także na PlayStation i zapewne ostatecznie również na Switchu 2. Subnautica 2 ma raczej nikłe szanse na to, by powtórzyć sukces oryginału – nawet jeśli feeling rozgrywki z pierwowzoru zostanie jakimś cudem przywrócony, fani pierwowzoru będą doskonale wiedzieli, czego się spodziewać. Choć strachy mogą być różne i odmienione graficznie (tytuł powstaje na Unreal Enginie 5), to „jedynka” chyba osiągnęła szczyt możliwości, jeśli chodzi o budowanie klimatu w ramach podwodnej przygody.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Subnautica 2 z orientacyjną datą premiery. Ma być największym i najbardziej ambitnym projektem studia”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Och, kocham Subnauticę. Oby tylko w tym wczesnym dostępie nie utknęła na zawsze, jak swego czasu Below Zero (ostatecznie wydana chyba w pełnej wersji). Ogólnie nienawidzę wczesnego dostępu; uważam go za wymówkę dla wydania czasem wręcz ledwo działającego tytułu i usprawiedliwia jego stanu latami. Do tego twórcy bardzo skwapliwie lubią chełpić się ile to będzie zawartości gdy gra już wyjdzie… A czasem nigdy nie wychodzi. Trzymam kciuki aby Subnautica 2 osiągnęła sukces.
Pytanie czy dwójka również obsłuży gogle VR bo to dzięki temu jedynka była dla mnie wyjątkowym doświadczeniem