Sukces Netfliksa w USA. Zablokowanie dzielenia się hasłem opłaciło się

Gdy Netflix zapowiedział, że zablokuje możliwość dzielenia się hasłem przez użytkowników, na firmę posypały się gromy krytyki i proroctwa wieszczące platformie rychły upadek. Okazuje się jednak, że decyzja biznesowa korporacji mogła być dużo bardziej przemyślana, niż na początku się wydawało.
Choć w kwietniu informowaliśmy, że z platformy zrezygnowało ponad milion osób w Hiszpanii, to późniejsze doniesienia z USA wskazywały raczej na to, że użytkowników przybywa – przez dwa dni od wprowadzenia aktualizacji na Netfliksie zarejestrowano się dwieście tysięcy nowych kont. Nowe wyniki finansowe platformy opublikowane przez Antennę, a cytowane przez Reutersa, zdają się potwierdzać, że zakaz współdzielenia kont faktycznie dobrze wpłynął na zyski firmy.
Więcej tanich subskrypcji
Zyski Netfliksa wzrosły bowiem o 1,7%. Choć przyrost subskrybujących w lipcu spadł o 25,7% względem rekordowego czerwca (kiedy rejestracje – na skutek likwidacji dzielenia się hasłami – podwoiły się), wciąż oznacza to, bagatela, 2,6 milionów nowych kont ze Stanów Zjednoczonych w samym lipcu. Jest to liczba znacznie większa niż w dotychczasowych sprawozdaniach finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że wyniki z czerwca wyniosły aż 3,5 miliona nowych użytkowników ze Stanów. Warto zobaczyć te informacje na wykresie:

23% z amerykańskich kont, które zarejestrowały się na Netfliksie w lipcu, wybrało tańszą subskrypcję, w której trzeba liczyć się z reklamami. To najwięcej użytkowników, którzy podjęli taką decyzję, od listopada, kiedy to plan został wdrożony na platformie. Oznacza to również wzrost tanich subskrypcji o 4% względem czerwca. Plan uwzględniający reklamy kosztuje w Stanach Zjednoczonych 7 dolarów miesięcznie. Co ciekawe, w miarę niezmienna jest zaś liczba kont, które decydują się na najdroższą subskrypcję premium – co miesiąc waha się ona między 28% a 30% (ze spadkiem – do 26% – w listopadzie 2022 r.).
Zgodzicie się, że Netflix podjął dobrą decyzję?
Czytaj dalej
-
Remaster Sacreda 2 z datą premiery. W odświeżoną wersję klasyka z 2008...
-
Najbardziej cenione odsłony Heroesów w Game Passie. Ubisoft z wyjątkowym prezentem...
-
Zapraszamy na CD-Action Expo 2026. Będziemy obchodzić 30. urodziny naszego...
-
GTA 6 jednak nie będzie kosztować 100 dolarów? Analitycy przeprowadzili...
Jedna odpowiedź do “Sukces Netfliksa w USA. Zablokowanie dzielenia się hasłem opłaciło się”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z jednej strony mnie to dziwi, z drugiej diabełek szepcze, że nie ma zaskoczenia.
Jeszcze parę lat temu, gdy N był jedyną dobrą platformą w wygodzie, interfejsie i zawartości, gdy konkurencja w streamingu nie istniała albo dopiero się rodziła w bólach, dużo bardziej spodziewałbym się takiego zwrotu. „Dobra, płacę, bo muszę”.
Teraz – oprócz rodzin, które mają taką N w tv i na pilocie i za bardzo nie mają siły na rejestrowanie, podłączanie i co pewnie najistotniejsze, wybieranie na dużym ekranie innej platformy to problem – pozostanie na N innym, w tym korzystając z opcji z reklamami, musi pędzić na przyzwyczajeniu i trzymaniu się tego jednego wybranego katalogu.
Jestem ciekaw, choć pewnie dane nie będą udostępniane, jak to będzie wyglądało w przyszłym roku, jak spadnie liczba najtańszych ofert, ile osób będzie płaciło za reklamy, a ile przejdzie na średni. Teraz to wygląda jak przedłużenie trialu niższym kosztem. Pytanie czy ludzie się złamią i zaczną płacić więcej.
Osobiście bym z przekory wybrał tańszą, ale też solidną konkurencję, ale zdaję sobie sprawę, że pewne grupy ciężko przekonać do subskrypcji i najprościej połączyć, że N to nowa kablówka. A poprzednio kablówki też się nie zmieniało za często. Możliwe, że młodsi nie są zainteresowani porównaniem co jest gdzie indziej i z lenistwa woleli stare i znane miejsce. Tak samo jak z telefonami, kawiarniami i wyjazdami na wakacje.