2
1.04.2025, 12:00Lektura na 3 minuty

Szef Netflix Games nie wierzy w przyszłość konsol. „Czy ośmio- i dziesięciolatkowie marzą o PlayStation 6? Nie sądzę”

Według Alaina Tascana najmłodsze pokolenia będą chciały grać przede wszystkim za pomocą ekranów dotykowych.


Michał Gąsior

Netflix, choć głównie znany jako dostawca filmów i seriali, już od dłuższego czasu próbuje znaleźć swoje miejsce na rynku gier. Na razie działał głównie jako kolejna platforma do grania i wydawca mniejszych tytułów bazujących na jej markach, choć zdarzyło mu się również kupić całe studio, jak było to w przypadku twórców Oxenfree. Dotychczasowa aktywność na tym polu nie przynosiła firmie splendoru, co stara się zmienić Alain Tascan, jej prezes ds. gier mianowany na to stanowisko w tamtym roku. Ten zaś przedstawił niedawno swoją wizję tego, jak granie będzie wyglądać w przyszłości i w co celuje Netflix.

Dwa tygodnie temu na Game Developers Conference w San Francisco Tascan mówił przede wszystkim o nowym kierunku, który Netflix zarysował w styczniu – grach imprezowych. Uważał, że kluczowe w rozwoju gamingu jest usuwanie różnych przeszkód stojących na drodze do szybkiego i bezproblemowego grania (via The Game Business):


[…] Jestem żywo zainteresowany tym, by obniżać tarcie i usuwać je wszędzie tam, gdzie się da. Subskrypcja może być takim tarciem, z biznesowego punktu widzenia być może dobrym, ale mimo to próbowaliśmy je wyeliminować, usuwając subskrypcję [potrzebną do uruchomienia – dop. red] przy okazji wydania Squid Game: Unleashed. Ale innym tarciem jest posiadanie odpowiedniej liczby kontrolerów dla całej rodziny. Posiadanie drogiego sprzętu też jest jednym z nich. Innym jest natomiast czekanie na pobranie gry. Analizuję przeszkody i zadaję sobie pytanie, czy da się je zredukować.


I w tym momencie wchodzą wspomniane gry imprezowe – zabawa dla całej rodziny dostępna z poziomu telewizora i kierowana za pomocą telefonów każdego z graczy. Tascan argumentuje, że sprzęt towarzyszący nam codziennie ma wiele funkcji, które tworzą spory potencjał dla tego typu gier – żyroskop, mikrofon, głośnik czy ekran dotykowy. Eliminuje to zatem potrzebę posiadania specjalnego hardware’u, w tym konsol czy kontrolerów, poszerzając tym samym potencjalną grupę odbiorczą.

Dla prezesa ds. gier Netfliksa takie podejście do gier ma też inny wymiar związany z bardzo młodymi osobami. Twierdzi, że skoro dla najmłodszych kontakt z jakimkolwiek sprzętem wiąże się niemal zawsze z ekranem dotykowym, to i w tym kierunku pójdą potrzeby tych osób związane z graniem. Z tego punktu widzenia inwestycja w dodatkowy hardware w postaci konsoli i kontrolerów jest zwyczajnie nieprzyszłościowa:


[…] Spójrzcie na młodsze pokolenia. Czy ośmio- i dziesięciolatkowie marzą o posiadaniu PlayStation 6? Nie sądzę. Chcą interakcji z cyfrowymi ekranami, czymkolwiek są i gdziekolwiek są, nawet w autach. Z konsolą myślisz o wysokiej rozdzielczości, myślisz o kontrolerze […] Jeśli spojrzymy na ten starszy model [grania – dop. red.], myślę, że będzie nas więził.


Jednocześnie najwyraźniej zdaje sobie sprawę, że i taki sposób grania niesie ze sobą różne ograniczenia, stąd Netflix inwestuje także w gry niekoniecznie związane z mobilkami, takie jak Civilization 6 i Street Fighter 4. Jednocześnie eksperyment z filmami interaktywnymi został odłożony na półkę (jeśli w ogóle nie porzucony), na co wskazuje usunięcie większości tego typu produkcji z Netfliksa.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów386

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze