Szef Take-Two komentuje potencjalną premierę GTA 6 na PC. Nie martwi się o słabnącą sprzedaż konsol

Być może jesteśmy miesiące od jednej z najważniejszych premier ostatniej dekady. Tylko seria Grand Theft Auto potrafiła generować tyle spekulacji, sprzecznych informacji oraz analiz w sieci, a najświeższe z nich sugerują, że 2025 wciąż jest rokiem, w którym mamy ujrzeć najnowsze dziecko Rockstar Games. Do tego Take-Two liczy na nowe funkcje Nintendo Switcha 2, aby potencjalnie wydać tytuł również na tę konsolę.
A co z pecetami? Wiemy doskonale, że Rockstar ma z tą platformą długą i niezwykle wyboistą historię, pomijając nawet najbardziej jaskrawy przykład, jakim była premiera GTA 4. Na to pytanie starała się odpowiedzieć redakcja IGN-u w rozmowie z prezesem Take-Two Interactive, Straussem Zelnickiem. Przyznał on, że obecnie pecetowy rynek odpowiada aż za 40% sprzedaży gry, więc przy standardowej praktyce wydawniczej Rockstara sprzedaż GTA 6 mogłaby zostać znacznie ograniczona.
Choć GTA 5 stało się najszybciej sprzedającą się i zarabiającą grą w historii, mimo braku edycji na PC, to dokonało tego w czasie, gdy konsole miały znacznie większe znaczenie rynkowe. Dziś ich rola drastycznie spada, co można zauważyć po szybko topniejącej sprzedaży PS5, a szczególnie Xboksów Series X/S.
Strauss Zelnick przyznał również, że Take-Two nie ma w zwyczaju wydawania każdego dzieła na wszystkie platformy, co rzecz jasna odnosi się do konsolowej ekskluzywności GTA.
Civilization 7 jest od razu dostępne na konsolach, PC oraz Nintendo Swichu. Jeśli chodzi o inne gry z naszej oferty, nie zawsze wchodzimy na wszystkie platformy w tym samym momencie. W przeszłości Rockstar zaczynał od niektórych platform, a następnie przenosił się na kolejne.
Prezes Take-Two potwierdził również swoją wiarę w rynek konsolowy. Stwierdził, że zgodnie z trendami z przeszłości, okres intensywnych premier dużych tytułów, w tym wyczekiwanych przez lata, potrafi drastycznie podnieść sprzedaż sprzętu. W kontekście GTA 6 można nawet pokusić się o miano systemsellera, lecz w tym przypadku mowa raczej o kilku sprzętach jednocześnie.
W przeszłości, gdy spodziewałeś się dużych tytułów na rynku, a w tym roku będzie ich wiele, sprzedaż konsol ekspresowo rosła. […] Myślę, że reguła zostanie zachowana również w 2025 roku. Uważam, że do wzrostu sprzedaży konsol przyczynimy się nie tylko my, ale też inne firmy, które planują na ten rok duże premiery. Nie martwię się więc o to (spadającą sprzedaż konsol – przyp. red.).
Jeśli doszłoby do potencjalnego pominięcia PC podczas tegorocznej premiery GTA 6, należy pamiętać, że baza użytkowników obecnej generacji konsol jest cały czas ogromna i posiada duży potencjał do zrekompensowania strat związanych z rynkiem pecetowym. Na chwilę obecną Grand Theft Auto 6 zaplanowane jest na PS5 oraz Xboksy Series X/S, a debiut planowany jest na ten rok.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
2 odpowiedzi do “Szef Take-Two komentuje potencjalną premierę GTA 6 na PC. Nie martwi się o słabnącą sprzedaż konsol”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„pomijając nawet najbardziej jaskrawy przykład, jakim była premiera GTA 4.”
Najbardziej jaskrawym przykładem chyba było to jak pracownicy Rockstara zapomnieli wyciąć jedną minigierkę z San Andreas i pecetowcy po premierze ją znaleźli.
Konsole maja sie dobrze, problemem jest malo softu na nie i zbyt krotkie generacje jak na iloac softu.
Obecna powinna trwac do 2030 ze wzgledu na pandemie mozna uznac, ze pierwsze trzy lata ich zycia to fail start.