Szpitale testują medyczne AI od Google’a

O medycznej odsłonie Med-PaLM 2 zrobiło się głośno w ramach konferencji Google I/O, która miała miejsce na początku maja. Jak się okazuje, rzeczone narzędzie korzystające z dobrodziejstw sztucznej inteligencji było już w trakcie testów od kwietnia, a dostęp do niego miał m.in. szpital badawczy Kliniki Mayo.
Cyfrowy lekarz
Do rewelacji tych dotarł internetowy dziennik Wall Street Journal. Uzyskał on dostęp do zapisów wewnętrznej komunikacji pomiędzy pracownikami Google’a, z których wynika, że firma wierzy w sukces swojego tworu i sądzi, że będzie on niezwykle przydatny w wielu przypadkach. Gigant z Mountain View szczególną uwagę kładzie na eksport swojego AI do krajów, gdzie służba zdrowia nie stoi na najwyższym poziomie i boryka się z licznymi problemami. Med-PaLM 2 byłby w stanie usprawnić pracę lekarzy i nieco ich odciążyć, pozwalając skupić się im na najistotniejszych przypadkach.
Jak twierdzi samo Google, medyczny czatbot na ten moment posiada wiedzę porównywalną z tą, którą dysponują „lekarze o długim stażu pracy”. Ponadto porady, których udziela, okazują się trafne w przeszło 85% przypadków. Med-PaLM 2 zostało wytrenowane na bazie starannie wyselekcjonowanych prac naukowych oraz prezentacji ekspertów medycyny, dzięki czemu ma być swoistym specjalistą z tej dziedziny, a co za tym idzie – lepiej sobie radzić na tym polu niż bardziej „ogólny” czatbot, jakim jest Bard lub też konkurencyjny ChatGPT.
Pomimo tego, że Med-PaLM 2 jest wciąż w powijakach i żaden lekarz o zdrowych zmysłach nie byłby na ten moment skłonny powierzyć życia pacjentów w ręce sztucznej inteligencji, tak starszy dyrektor ds. badań w Google, Greg Corrado, wierzy, że AI jest w stanie odegrać znaczącą rolę w rozwoju medycyny i funkcjonowaniu służby zdrowia.
Ponownie powołując się na Wall Street Journal, dane pacjentów biorących udział w testach omawianej technologii są szyfrowane i Google nie ma możliwości zapoznania się z nimi, a przynajmniej tak zapewnia firma. Najwyraźniej przedsiębiorstwu muszą wystarczyć wszelkie publicznie dostępne informacje, z których postanowiło korzystać celem szkolenia swoich modeli AI, wliczając w to nadchodzący twór laboratorium badawczego DeepMind.