Sztuczna inteligencja na celowniku regulatorów z Wielkiej Brytanii

CMA, czyli brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków, ogłosił, że rozpoczyna przegląd modeli AI, aby zagwarantować, że sztuczna inteligencja rozwija się w kierunku, który będzie korzystny dla konsumentów, biznesów oraz gospodarki Wielkiej Brytanii. I tak, jest to ten sam organ, który w zeszłym miesiącu zablokował przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft.
By świat uchronić od dewastacji
Regulatorzy zapowiadają, że głównym celem ich pracy będzie opracowanie wytycznych, które byłyby w stanie pokierować rozwojem generatywnych modeli AI, takich jak chociażby dobrze znany ChatGPT. CMA chce się upewnić, że sztuczna inteligencja będzie ewoluować w sposób, który „nie wpłynie negatywnie na rywalizację na rynku oraz bezpieczeństwo użytkowników”.
Wstępny przegląd, którego planuje dokonać brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków, dotyczyć ma wielu kwestii, na które wpływać może obecność sztucznej inteligencji. Zaliczyć do nich można m.in. bezpieczeństwo, ochronę praw autorskich, prywatności, praw człowieka i funkcjonowania rynków.
Ważne jest, aby potencjalne korzyści z tej transformacyjnej technologii były łatwo dostępne dla brytyjskich przedsiębiorstw i konsumentów, a jednocześnie ludzie byli chronieni przed takimi problemami jak fałszywe lub wprowadzające w błąd informacje. Naszym celem jest pomoc w rozwoju tej nowej, szybko rozwijającej się technologii w sposób zgodny z zasadami funkcjonowania otwartych, konkurencyjnych rynków oraz zapewnienie skutecznej ochrony konsumentów.
CMA ma zamiar opublikować raport zawierający wszelkie swoje odkrycia we wrześniu bieżącego roku. Bez wątpienia będzie on miał wpływ na decyzje rządu dotyczące funkcjonowania sztucznej inteligencji na terenie Wielkiej Brytanii oraz potencjalnych regulacji omawianej technologii.