The Elder Scrolls 6: Według twórcy Skyrima gra rozczaruje fanów
Jeden z twórców Skyrima, Bruce Nesmith, przestrzega fanów, że The Elder Scrolls 6 prawdopodobnie nie spełni ich oczekiwań.
Od pierwszej zapowiedzi szóstej odsłony serii The Elder Scrolls minęło już 6 lat, a gry jak nie było, tak nie ma. Nie dostaliśmy od tamtego czasu ani jednego trailera, a z dokumentów Microsoftu wynika, że produkcja ukaże się najwcześniej w 2026 roku. Można się jednak spodziewać, że jeszcze bardziej prawdopodobne może być wydanie tego tytułu dopiero w roku 2028.
Przypomnijmy, że od wydania Skyrima minęło aż 13 lat, przez co oczekiwania fanów co do nowego The Elder Scrolls znacznie wzrosły. Według byłego pracownika Bethesdy i jednego z twórców Skyrima, Bruce’a Nesmitha, znajdujemy się teraz w sytuacji, w której nie da się już sprostać wymaganiom graczy. Z tego powodu developer twierdzi, że szósta część serii będzie raczej odebrana jako rozczarowanie.
The Elder Scrolls 6 niewątpliwie będzie wspaniałą grą, ale zostanie porównane ze wszystkimi poprzednimi produkcjami Bethesdy [...]. Oczekiwania fanów, którzy chcą kupić szóstą część serii, są praktycznie niemożliwe do spełnienia, a działy marketingu na pewno chowają teraz głowy w dłoniach i płaczą nad tym. Bo to jest coś w stylu: »Okej, jeśli nie jest to idealne, nie dostanie przynajmniej oceny 95 na Metacriticu, to będzie porażką.«.
Nie da się zaprzeczyć, że przez te wszystkie lata spora część fanów zdążyła sobie wykreować w głowie tak idealny obraz kolejnego The Elder Scrolls, że zwyczajnie nie da się zaspokoić w pełni ich oczekiwań. Wydaje się jednak, że twórcy z Bethesdy mogą mieć w tym aspekcie pretensje tylko do samych siebie. Przede wszystkim chodzi tu o kierownictwo studia, które pewnie samo jest świadome tego, że The Elder Scrolls 6 zostało zapowiedziane zbyt wcześnie. Nawet sam Todd Howard przyznał zresztą, że żałuje pokazania trailera z 2018 roku.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.