The Last of Us jest lepsze niż „28 dni później”? Tak uważa twórca postapokaliptycznego filmu
Sequel jest zainspirowany grą Naughty Dog.
Już w tym roku zadebiutuje „28 lat później”, długo wyczekiwana kontynuacja „28 dni później”. Za kamerą ponownie stanął Danny Boyle („Slumdog. Milioner z ulicy”), a scenariusz napisał Alex Garland („Civil War”, „Ex Machina”). Co ciekawe, cała produkcja została nakręcona przy użyciu iPhone'a 15 Pro Max, co dodaje filmowi wyjątkowej surowości i autentyczności.
Garland w niedawnej rozmowie dla Sony z Neilem Druckmannem, scenarzystą The Last of Us, pokusił się o porównanie tych dwóch produkcji. Stwierdził, że gra Naughty Dog jest lepsza niż „28 dni później”:
Powiem tak: The Last of Us jest lepsze niż »28 dni później«, przynajmniej jeśli chodzi o scenariusz. Nie będę mówił o reżyserii, to byłoby głupie porównanie. Wiem, czym jest »28 dni«, wiem, co zrobiłem. Znam ten proces. Jeśli chodzi o The Last of Us, pomyślałem sobie: »Och, to jest o wiele bardziej wyrafinowane i wzruszające«. Nie krytykuję »28 dni«, jestem z tego bardzo dumny. To miła część mojego życia. Ale poważnie, The Last of Us jest na innym poziomie.
Garland wyjaśnił, że „28 dni później” było inspirowane Resident Evil i „Świtem żywych trupów”, ale sequel ma już więcej podobieństw właśnie do The Last of Us:
Miałem naprawdę dziwny pomysł na »28 lat później«. Myślę, że jest coś lekko buntowniczego, może nawet punkowego w tym, co tworzę. Wpadłem na pomysł, żeby bohaterami byli chińscy komandosi, a Wielka Brytania została objęta kwarantanną. Chiny odkryły, że wirus został przekształcony w broń biologiczną i aby się chronić, musieli dostać się do laboratorium w Wielkiej Brytanii, gdzie ten wirus stworzono. Mając wirusa źródłowego, mogliby stworzyć szczepionkę. Danny Boyle przeczytał to i powiedział coś w stylu: »No, okej. W sumie chcę to zrobić«. Ale znam Danny’ego bardzo dobrze i widziałem, że tak naprawdę wcale tego nie chciał. I wtedy pomyślałem: »Dlaczego mu się to nie podoba? To po prostu nie jest zbyt dobre…«. I doszedłem do wniosku, że muszę pójść w coś znacznie dziwniejszego, bardziej osobliwego, więc stworzyłem zupełnie inną historię, która, prawdę mówiąc, ma w sobie odrobinę The Last of Us. Ta gra wywarła na mnie tak ogromne wrażenie.
Przed nami także premiera długo wyczekiwanego drugiego sezonu „The Last of Us”. Obie produkcje łączy mroczny klimat, motyw walki o przetrwanie i ukazanie ludzkich dramatów w obliczu zagłady. Także fani postapokaliptycznych obrazów z pewnością mają na co czekać. Szczególnie że do sieci trafił niedawno pełny zwiastun serialu, który bije rekordy popularności.
Drugi sezon „The Last of Us” zadebiutuje na platformie Max już 14 kwietnia, a „28 lat później” wejdzie do kin 20 czerwca.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com