The Outer Worlds 2 jest lepsze od pierwowzoru, ale do zapadającego w pamięć hitu trochę brakuje [RECENZJE]

The Outer Worlds 2 jest lepsze od pierwowzoru, ale do zapadającego w pamięć hitu trochę brakuje [RECENZJE]
Avatar photo
"Sam Goldman"
Częściowo powtórka z Avowed, ale też zgrabny sequel, który wyciąga serię The Outer Worlds na wyższy poziom.

The Outer Worlds 2 od dłuższego czasu było reklamowane jako kolejny kamień milowy w rozwoju Obsidianu. Produkcja miała poprawić większość błędów i niedopatrzeń poprzedniej odsłony, a także zaprezentować nam nieco bardziej poukładane uniwersum z lepiej napisanymi towarzyszami, większą zawartością na poszczególnych lokacjach i generalnie doświadczeniem dopracowanym do granic możliwości tego uniwersum. Jak wyszło? Opinie są jak na tę chwilę podzielone, chociaż dominują oceny raczej pozytywne. Nikogo, kto miał do czynienia z grami tej firmy, nie powinno zaskoczyć to, że pewne elementy faktycznie zostały poprawione, lecz inne działają teraz gorzej:

Wymienione wcześniej poprawki cieszą, lecz problemów trapiących pierwsze The Outer Worlds nie wyeliminowano w 100%, co więcej, pojawiły się też zupełnie nowe (…). Kiepsko zbalansowano też rozwój bohatera, który również jakoś w połowie gry robi się na tyle potężny, że walka nie stanowi już szczególnego wyzwania, a zwiększenie poziomu trudności tu na dłuższą metę nie pomogło.

Michał „thegoose” Gąsior w recenzji The Outer Worlds 2

Po więcej informacji zapraszam do naszej recenzji The Outer Worlds 2, tymczasem dajcie mi się chociaż do końca tego zdania napawać soczystym „a nie mówiłem”. Teraz spójrzmy na to, jak inne media widzą być może najważniejszą produkcję Obsidianu ostatnich lat.

Kiedy zaczynałem pisać ten przegląd, oceny na Metacriticu sięgały 85/100 w wersji pecetowej, ale spadły do 81. Trudno przewidzieć, czy ten trend zostanie utrzymany, aczkolwiek Andrej Barovic z Destructoida jest wyjątkowym optymistą, chwaląc np. możliwych do zrekrutowania członków drużyny:

Towarzysze są dość podobni do tego, co widzieliśmy w Avowed, poprzedniej grze studia. Mają własne zadania, charaktery i historie wplecione w fabułę twojej postaci. W ramach tego możesz zdecydować się na nawiązanie podejrzanych przyjaźni z wzajemnymi korzyściami lub nawiązywanie głębszych więzi. Liczba wyborów, które mają znaczące konsekwencje pozwala na niemal nieskończoną regrywalność. Każda historia postaci otwiera nową opcję narracyjną z niezliczonymi opcjami dialogowymi dostosowanymi do tej konkretnej sytuacji. Dzięki temu można znacząco wczuć się w stworzoną przez siebie postać, czując się integralną częścią tego świata, a nie tylko biernym obserwatorem.

Andrej Barovic, Destructoid

Andrej ocenił The Outer Worlds 2 na 9/10, przyznając nawet znak jakości i choć przyznaje, że widzi wady, to jego zdaniem nie powodują one powstawania rys na tym pięknym dziele. Nieco mniej entuzjazmu wykazuje Robert Ramsey z Pushsquare, punktując np. to, jak parodystyczny ton szkodzi nowej grze Obsidianu:

Frakcje w tym świecie mają wyraźne wady w swoich przekonaniach oraz strukturze społecznej, co jest jednym z powodów, dla których ich zbadanie powinno być dla gracza interesujące. Nie ma tu obiektywnie złych lub dobrych wyborów, jednak świat przedstawiony w The Outer Worlds 2 jest tak przesadnie parodystyczny, że jego ton osłabia wszelkie emocje, które próbuje przekazać. Ta produkcja oczywiście nie chce być poważnym erpegiem, ale i tak trudno przejmować się tak sardonicznie napisanymi frakcjami (…). W rezultacie interakcje z większością postaci są nudne. Tytuł jest inteligentny, czasami nawet zabawny, jednak pod powierzchowną satyrą czuć frustrujący brak osobowości.

Robert Ramsey, Pushsquare

Robert przyznał produkcji 7/10, co na ten moment jest najczęściej powtarzającą się notą. Brandon Adler z VGC docenia próbę rozbudowania uniwersum, jednak dostrzega istotny problem tożsamościowy, z którym boryka się nie tylko The Outer Worlds 2, ale także poprzednia część:

Obie gry z serii wydają się dziwnie płytkie w porównaniu z poprzednimi pracami Obsidianu (…). Nie mogą wyjść z cienia Fallouta: New Vegas – zwłaszcza, że twórcy celowo próbują uderzyć w podobne tony. Rzadko czułem potrzebę eksploracji, a kiedy próbowałem to robić, dostawałem tylko więcej walki lub kolejną broń do arsenału. Firma włożyła ogromny wysiłek w budowę świata przedstawionego, jednak ciągle brakuje tu jednego lub dwóch zdecydowanych kroków, by te produkcje stały się naprawdę niezapomniane, zachęcając graczy do odkrywania i znajdowania unikalnych elementów The Outer Worlds, których nie można znaleźć nigdzie indziej. Być może jeśli sequel nie był w stanie tego osiągnąć, to nic już tego nie zrobi.

Brandon Adler, VGC

Brandon ocenił grę na 3/5 i był to jeden z niższych werdyktów. Najniższą notę przyznał Jordan McClain z RPGamera, wystawiając zaledwie 2/5 i wytykając liczne błędy, glicze, niekompletne linie questów czy wyczerpującą przesadę nadmiernej satyry na każdym kroku.

Wszyscy będziemy mogli sprawdzić nową produkcję Obsidianu już 29 października na pecetach, PlayStation 5, Xboksach Series X|S oraz w Game Passie. Tymczasem oceny The Outer Worlds 2 w mediach kształtują się następująco:

  • Destructoid – 9/10;
  • GamingBolt – 9/10;
  • Screen Rant – 9/10;
  • Wccftech – 8,5/10;
  • PC Gamer – 83/100;
  • Pushsquare – 7/10;
  • Final Weapon – 7/10;
  • GryOnline – 6,5/10;
  • VGC – 3/5;
  • RPGamer – 2/5.