rek

The Outer Worlds: System walki omówiony na nowym materiale filmowym [WIDEO]

Jedną z opcji będzie posłanie do boju towarzyszy i wydawanie im rozkazów z drugiego szeregu.

Obsidian zdecydował się ujawnić kolejne informacje na temat ogłoszonego pod koniec zeszłego roku The Outer Worlds. W rozmowie z Game Informerem Tim Cain i Charles Staples skupili się przede wszystkim na systemie walki. Ma on być silnie inspirowany Fallout: New Vegas, a głównym założeniem jest utrzymanie właściwego balansu pomiędzy efektownością a taktyką. Twórcy nie chcą, byśmy uważali strzelaniny za nudne, ale z drugiej strony zależy im również na wywołaniu poczucia ciągłego zagrożenia i balansowania na granicy życia i śmierci.

Łatwe starcia można wygrać samą siłą ognia, ale z czasem pojawią się przeciwnicy, którzy będą wymagali nieco więcej zachodu. Nieodzowne stanie się nie tylko korzystanie z osłon terenowych i apteczek, ale przede wszystkim wsparcia kompanów. O znaczeniu tych ostatnich najlepiej świadczy fakt, że jedną z dostępnych ścieżek rozwoju głównego bohatera będzie dowodzenie. Inwestując punkty w stosowne drzewko, wykorzystamy pełen potencjał towarzyszy. Wydając im rozkazy, możemy odciągnąć od siebie uwagę wrogów, nafaszerować ich dodatkową porcją ołowiu albo potraktować umiejętnościami specjalnymi. Każdy towarzysz będzie dysponował własnymi, niedostępnymi dla innych zdolnościami.

Jeśli zamiast zwalać robotę na innych wolicie jednak osobiście pociągać za spust, szybko zaprzyjaźnicie się z opcją spowolnienia czasu. Osoby, które nie radzą są najlepiej ze strzelaniem i w The Outer Worlds widzą przede wszystkim erpega, będą miały nieco łatwiejsze zadanie, zaś reszta może wykorzystać dodatkowe ułamki sekund do precyzyjnego namierzania konkretnych części ciał wrogów. Twórcy nie ukrywają, że mieli spory problem z odpowiednim zbalansowaniem tej umiejętności, ale są pewni, że ostatecznie udało im się znaleźć złoty środek. Jeśli bohater się nie porusza i tylko namierza cele, pasek spowolnienia czasu zużywa się bardzo powoli, ale gdy tylko zacznie działać, wyczerpuje się w mgnieniu oka. Dzięki temu rozwiązaniu mamy czas, by zastanowić się nad kolejnym krokiem, a jednocześnie gra nie staje się trywialna.

9 odpowiedzi do “The Outer Worlds: System walki omówiony na nowym materiale filmowym [WIDEO]”

  1. Jedną z opcji będzie posłanie do boju towarzyszy i wydawanie im rozkazów z drugiego szeregu.

  2. Nemesis753159 12 lutego 2019 o 20:52

    Świat tej gry wydaje mi się tak nudny i bez pomysłu że głowa mała. Ot weźmy kosmos, wrzućmy humor, wymieszajmy ze steampunkiem i voila. Chociaż nawet nie wiem czy steampunk jest tu jedyną inspiracją, bo też nie mogą zaprzeczyć wrażeniu jakoby to był zlepek każdego motywu i rzuconego w kosmos.

  3. Kurde… Jeśli chodzi o RPGi od Obsidianu to do tej pory jarałem się wszystkim, tak fragmenty rozgrywki z tej produkcji jak do tej pory strasznie podkręcają rzyganiem jak dla mnie. Nie wiem, ten świat wydaje się jakiś taki niewyraźny i biedny plus to obleśne oświetlenie… Czekam na kolejne gempleje i informacje, ale na razie nie łapię się na ten hajp.

  4. U mnie podobnie. Wszystko jest jakieś takie dziwne, przekoloryzowane i nierealne, nawet jak na gatunek sci-fi. Do tego te liczne informacje o sporej zawartości humoru… wydaje mi się, że ta gra będzie taką „lekką” produkcją, niepodchodzącą poważnie do tematu. No i ten róż! Kurna, co się ostatnio dzieje, że twórcy tak mocno akcentują ten kolor w grach. Najpierw Rage 2 , później nadchodzący Far Cry, teraz to.

  5. No i po grze jak dla mnie. Nienawidzę gier gdzie przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. Myślałem że będzie opcja jak w falloucie czy skyrimie – gramy solo bez kompana. A tutaj wygląda na to że kiepawo będzie grać samemu bez przydupasów

  6. CzlowiekKukurydza 13 lutego 2019 o 15:57

    @KafarPL Mam to samo. Najchętniej bym takiego pomagiera zgubił gdzieś za rogiem albo ścisnął drzwiami. W Mass Effektach towarzysze w walce byli tylko przydatni tylko do odpalania ataków specjalnych. Do tego NPC walczący w zwarciu zwykle bardziej przeszkadzają niż pomagają.

  7. Fallschirmjager 13 lutego 2019 o 20:35

    A ja będę pierwszy, który powie, że mi się podoba. To Obsidian, oni wiedzą co to RPG, w przeciwieństwie do Bethesdy. I bardzo lubię towarzyszy, o ile nie są oni czymś w rodzaju npca, który początkowo coś powie, a potem tylko przeszkadza. Alyx była najlepszym towarzyszem wszechczasów i to w FPSie. Nie przeszkadzała i pomagała i miała zawsze coś ciekawego do powiedzenia. Tego typu towarzyszy w RPGach chcę mieć i mam nadzieję, że Obsidian temu podoła. W ME też miałeś towarzyszy i byli ok, czemu nie tu?

  8. Fallschirmjager 13 lutego 2019 o 20:39

    Chciałem się też zapytać – i jak, kupujecie Metro Exodus na premierę? Czekacie miesiąc na przecenę? A jeśli przeceny nie będzie? Czy czekacie rok na Steama? A Epic Store – wisi Wam to?

  9. CzlowiekKukurydza 14 lutego 2019 o 15:13

    @Fallschirmjager Alyx (to samo Elizabeth w Bioshocku) była mega oskryptowana bo Half Life to liniowy FPS, więc łatwiej jest zrobić 'dobrego’ towarzysza niż w grze z otwartym światem z przeciwnikami małymi i dużymi, atakującymi w zwarciu i na dystans. Do tego nasz towarzysz jeszcze ma dostosować się do umiejętności wybranych przez gracza. Zwykle wychodzą z tego pomocnicy rodem z gier Bethesdy. Z Metro czekam aż pojawi się na steamie.

Dodaj komentarz