26.09.2010
Często komentowane 155 Komentarze

THQ: Nowy pomysł na sprzedaż gier – tania okrojona podstawka, resztę dopłacimy w DLC

THQ: Nowy pomysł na sprzedaż gier – tania okrojona podstawka, resztę dopłacimy w DLC
Kolejny prezes growego koncernu na spotkaniu z inwestorami omawia ciekawe (choć niekoniecznie nam się podobające) pomysły na sprzedaż gier. Tym razem prezes THQ zapowiada nową grę z motocrossowej serii MX, którą chce sprzedawać inaczej, niż dotychczasowe.

Brian Farrell, prezes THQ, na spotkaniu z inwestorami/konferencji Goldman Sachs Communacopia XIX zapowiedział nową grę z serii MX i opowiedział, jak chce ją sprzedawać.§

Zazwyczaj wprowadzamy kolejne części w standardowej cenie, 59,99 dolara i sprzedaje się całkiem nieźle, między milionem a półtora miliona egzemplarzy. Potem obniżamy cenę i tak trafiamy do odbiorcy masowego, bo marka MX to na pewno taka właśnie masowa marka. Tym razem chcemy sprzedać ją inaczej – jako mniejszą grę, [okrojoną w opcje, w stosunku do poprzednich części], sprzedawaną za niższą cenę z przedziału 29-39 dolarów. Dodatkowe tryby, trasy i pojazdy sprzedawać będziemy w dystrybucji cyfrowej. Ten model sprzedaży nazywamy hybrydowym, bo łączy tradycyjną sprzedaż z modelem mikrotransakcji [nowe motocykle] DLC [nowe tryby]. W ten sposób trafimy do [masowego] odbiorcy, który chce zapłacić 29-39 dolarów, ale jeśli ktoś będzie chciał wydać 100 dolarów na naszą grę, będzie mógł to zrobić”.

I na koniec:
Myślę, że to przyszłość branży gier. Standardem będą równolegle dwa modele, nasz i Free 2 Play, w tym kierunku zmierzamy”.

Co wy na to?

155 odpowiedzi do “THQ: Nowy pomysł na sprzedaż gier – tania okrojona podstawka, resztę dopłacimy w DLC”

  1. Kolejny prezes growego koncernu na spotkaniu z inwestorami omawia ciekawe (choć niekoniecznie nam się podobające) pomysły na sprzedaż gier. Tym razem prezes THQ zapowiada nową grę z motocrossowej serii MX, którą chce sprzedawać inaczej, niż dotychczasowe.

  2. ja jestem na nie, 3 razy nie, przykro mi odpada pan 🙁 jak ja kupuję grę, to po to żeby mieć już ją w całości a nie żeby płacić za okrojoną część w ratach !! i myślę że pan Brian się myli jeżeli wg niego to przyszłość branży gier, ponieważ nie wszyscy mają możliwość płacenia i ściągania dlc

  3. Jak na lato, kolejne zdzierstwo.

  4. ja mówie nie DLC

  5. Nie e 🙁

  6. I tak co to da? Piraci i tak ściągnął pirata, a legalni nabywcy będą musieli płacić nie wiadomo ile za te cholerne DLC. Kto je w ogóle wymyślił?!

  7. OMG, moze powinnismy napisac petycje do firm ze MY, gracze, nie lubimy DLC bo to ssie

  8. DLC mówię nie!

  9. Wiwat genialne pomysly!|Teraz nie dosc ze gry coraz gorsze robia, to jeszcze gorzej je sprzedaja…

  10. Pomysł dobry, ale przedstawiony w sposób taki, żeby wyrwać jak najwięcej kasy. Dajmy na to, że pełny tytuł kosztuje $60. Na półkę trafia wersja dysponująca tylko rozgrywką singlową za $25. Jak wiadomo nie każdy gra w multi, a wielu nawet go nie odpala. Dobrym zabiegiem w takim razie byłoby udostępnienie multi do ściągnięcia w postaci DLC za $35. I tyle! żadnych dodatkowych opłat. Takiej opcji byłbym w stanie przyklasnąć.

  11. Ja tam wierzę że zanim coś takiego wprowadzą wpierw dadzą nam nowy model. Kiedyś nie było Dodatków tylko robiono nowe gry z nowym przydomkiem wymagające podstawki, potem stwarzano dodatki które były w miarę długie i dawano je w cenie 1/2, 1/3 produktów. Teraz są DLC które są krótkie, i wycinane w niektórych przypadkach z gier. Więc niedługo coś powstanie i będzie to coś lepszego lub gorszego. Czas pokaże.

  12. Jeśli taki absurd wejdzie w życie, to ja sprzedaję komputer. Od jakiegoś czasu z inwencji rozmaitych „geniuszy” gry z hobby zmieniły się w źródło frustracji.

  13. NieJestemzPolskiPL 26 września 2010 o 08:38

    Dobry żart… Wątpie żeby taki pomysł pomógł.

  14. A ja na to, że coś podobnego już teraz funkcjonuję. Wystarczy popatrzeć na Mafię 2 i rzeczy, które z nich wycięto – jest tego naprawdę dużo i do tego sprzedawane po normalnej cenie. A wycięte fragmenty pewnie będą sprzedawane jako DLC Jeśli tak ma wyglądać przyszłość gier to ja bardzo „dziękuję za taką przyszłość”.

  15. @dzigor3 ale lamerzy którzy nie znają się na grach i tak kupią grę + dodatki, do tego w Ameryce na takie ceny mają wyj… i stwierdzą że w „Hameryce” ten pomysł się sprawdza więc wszędzie go wprowadzą i nasze gadanie g**no zrobi… poza tym świetna polityka, zamiast 12 utworowy album za 40 zł, wybierzmy 3 najgorsze utwory, sprzedajmy za 20zł a kolejne 3 możesz dokupić za kolejne 20zł… Mam was w d**ie! Go to hell DLC’owcy… wracam do HoMMa III…

  16. Jestem na nie. Jak kupuję grę to chce mieć świadomość, że mam CAŁĄ tę grę, a nie jej kawałek. Nie mówiąc już o tym, że te DLC trzeba po np. każdym formacie dociągać z neta. W normalnych, pudełkowych wydaniach wsadzam płytkę, instaluję i gram.

  17. „W ten sposób trafimy do [masowego] odbiorcy, który chce zapłacić 29-39 dolarów, ale jeśli ktoś będzie chciał wydać 100 dolarów na naszą grę, będzie mógł to zrobić”|Jakie te DLC są szlachetne. Dzięki nim możemy wydawać kupę kasy na rzeczy, które powinny być w podstawce. Poza tym 100 $ to niezła nadwyżka ze wspominanych wcześniej 59,99 $. Tak się robi na graczach biznes, w zasadzie (nie)legalny bo twórcy mogą robić co im się żywnie podoba i nikt nie kontroluje cen…

  18. THQ życzę wam aby wszystkie wasze gry były nie zjadliwymi gniotami i aby poprzez to nikt nie musiał ich kupować aby póżniej tracić kase na DLC. Zuszanowaniem … .

  19. Całe szczęście, że nie kręcą mnie tego typu gry 😉

  20. Wy chyba nie rozumiecie jak to działa. Przedstawię to kulinarnie bo tak najprościej: Obecnie gry są jak placki owocowe posypane wiórkami kokosowymi (wiem, że to głupio brzmi, ale czytajcie dalej). Ich pomysł zakłada że teraz placki nie będą posypane wiórkami ale za to będą tańsze. Osoby które nie lubią wiórków będą zadowolone a pozostali będą mogli dokupić je sobie za niewielką opłatą. W naszym wypadku ,,Wiórki” to np. Multiplayer, bardziej wypasione skiny broni itd. itp. Kurcze aż się zrobiłem głodny 😀

  21. 2 Tygodnie temu wymyśliłem coś takiego!

  22. I oni się dziwią, że ludzie kradną gry. Wiem, że kradzieży się nie usprawiedliwia, ale tacy są ludzie. Z jednej strony producenci się bronią przed piratami, z drugiej sami pogarszają sprawę. Dodać jeszcze należy wydawanie gier robionych latami, a nie pozbawionych błędów i zwykłego brakoróbstwa. Jeśli gra waży 8 GB, a ja muszę jeszcze dociągnąć z neta 4GB patchy, to ja wysiadam. Swoją drogą kiedy doczekamy się Diablo 3? I iloma błędami będzie obarczony? Na 90% da się grać na poważnie po pół roku patchy.

  23. Nie o taką Polskę walczyliśmy…

  24. w sumie pomysł nie należy do najgorszych, tyle że… dziwnie powraca do mnie jeden z komiksów w cda: „mój bohater nie ma broni!” musisz ją dokupić w DLC”… Jeśli byłoby to zrobione z rozmysłem, że brak DLC nie przeszkadzałby, a one same tylko zwiększałyby przyjemność z rozgrywki (bo co mi po nowym skinie i 3 łatwych questach na 15min…) to ja się zgadzam chyba na taki układ. wolę zapłacić 80zł za premierę, niż 130, o ile byłaby tylko troszeczkę okrojona ;]

  25. @Mgrcichy|Oby to były tylko wiórki, bo znając ludzi jak Kotick, to mogą i pół placka zarąbać, jeżeli nie dopłacimy.

  26. Czyli zamiast mieć pełną grę za 59 dolarów, będę miał ją za 100 dolarów albo i nie? :O A demo będę miał za 30-40 dolarów? Nie wyobrażam sobie gry którą opłacało by się tak kupić, nawet Diablo 3 w takiej dystrybucji bym zlał. 😛

  27. @mgrcichy no dobrze ale jeśli ten pomysł wypali, to nawet się nie obejrzymy a zaczną nam sprzedawać wersje demo, będzie trzeba dokupywać co drugą misję lub całą połowę kampanii(single).

  28. @ mgrcichy|Jeśli nie zauważyłeś to tu za dodatkową kasę mają być sprzedawane motocykle, nowe tryby gry i za pewne nowe trasy… Czyli same najważniejsze elementy składowe gry o motocorssie ;x

  29. @ mgrcichy – porównanie całkiem ciekawe. Dodać niestety należy, że twórcy gier zaczynają do tego podchodzić w ten sposób: kawałek ciasta z wiórkami kosztowałby np. 1,50 zł. Po odjęciu wiórków ciastko powinno kosztować np. 1,40. Gdybym chciał wiórki, to powinienem dopłacić 10 gr, choć pewnie by się sprzedawca zcwanił i dopłaciłbym 20 gr. Twórcy gier też idą po rozum do głowy – oni sprzedaliby ciastko za 1,50 bez wiórków, a za ciastko z wiórkami zażądaliby 2 zł.

  30. Wyobraźcie sobie że instalujecie grę, uruchamiacie, a tu w menu głównum tylko „options” i „exit” 😀

  31. @Dexter: i ”Check downloadable content”

  32. @lubro ”Check downloadable content” było by w wersji kolekcjonerskiej…

  33. Jaki nowy ? 😆 Przecież mafia 2 zostala tak wydana hahahaha

  34. Mnie najbardziej wkurzało GTA IV, w którym po wgraniu ostatniego patcha Social Clubu pojawiało się w menu EFLC i przycisk PLAY, który i tak odsyłał do dystrybucji cyfrowej, nawet jak miało się EFLC na dysku… :/

  35. ooo, kolejny sposób na okradanie graczy. no nie spodziewał bym się :PPA mafia jest wydana inaczej. Nie masz nawet tej okrojonej wersji za 40 tylko za 100 :PP Gry niezoptymalizowane, kiepskie, niewykończone, niepełne bo DLC dochodzą, a oni chcą kasę? Chyba już wiem czemu powoli przestaje grać xD

  36. A w dupie ich mam. Tępe masy. I jak my mamy traktować ich poważnie, kupować premierowe wersje gier, skoro oni robią z nas debili.

  37. Brak mi słów żeby opisać to co ci twórcy już wymyślają, czysta głupota w największej postaci 🙂 Chcą więcej kasy ale moim zdaniem przez to będzie tylko więcej piractwa bo ludzie będą się wkurzać, że kupują grę i cały czas coś jeszcze muszą dokupywać :/

  38. Modren Warfare 3 i nóż na wyposażeniu, reszta w DLC…

  39. Nie podoba mi się ten kierunek. Rwać szat nie będę, ale jeśli podstawowy produkt nie będzie interesujący, to ja go nie kupię. Tak zrobiłem z Mafią II, gdzie połowę koncepcji wycięto.

  40. Takie sytuacje tylko kuszą piratów, którzy mogą ściągnąć sobie kompletne wersje gier, czyli podstawka plus DLC. Twórcy jako główny argument przeciwko piraceniu podają zwykłą kradzież, odzieranie ich z efektów kosztownej i czasochłonnej pracy. Jestem za tym, by okazywać wydawcom szacunek, ale jak ich traktować poważnie, kiedy chcą dawać nam wybrakowany produkt?|http:www.gry-online.pl/Galeria/Wiadomosci/943975109.jpg

  41. Znowu kombinują jak koń pod górę. Czyli takie demo będziemy kupować. Ja jak kupuje grę to chce mieć ją w całości, taką jak ją zaprojektowano i nie chce nić potem dokupywać. Chyba że taki dodatek jest naprawdę warty świeczki ale to się rzadko zdarza no i nie jest on specjalne wycięty z gry.

  42. Gorzej im ?? Jak mam zamiar kupić grę to za pełną cenę bez okrojonych opcji. Oby ten model się nie przyjął.

  43. Aż się czytać odechciewa…jak to dobrze, że gram coraz mniej i to najczęściej w reedycje…

  44. „Dodatkowe tryby, trasy i pojazdy sprzedawać będziemy w dystrybucji cyfrowej.” oho, jeśli nie kupisz wyciętych z gry części, dostaniesz grę wyścigową bez tras i motocykli. Gratuluję chorego pomysłu. Tak jak ktoś jakiś czas temu przewidział, do Cod:BO2 i MoH2 trzeba będzie kupić bronie i amunicję.

  45. „Kolejny prezes growego koncernu na spotkaniu z inwestorami”,chyba inwestorzy nie są tacy głupi, by inwestować taką ściemę, nie?

  46. „… ale jeśli ktoś będzie chciał wydać 100 dolarów na naszą grę, będzie mógł to zrobić”. |Hahahaha, a kilka lat temu taką samą grę (w całości) mogłem kupić za 59,99 dolarów(!), a teraz mam płacić 29-39 dolarów za „większe demo”, bo na pewno tak to będzie wyglądało, do dema dokupuj nowe trasy, pojazdy itd. Czekam tylko na samochód bez kół, skrzyni biegów, a w najtańszej wersji bez silnika, a wszystkie te „dodatki” dostępne po premierze. |Liczę tylko na inteligencję i rozsądek graczy.

  47. Jak to dobrze, że do tej pory wyszła masa świetnych gier, których ukończenie zajmie mi jakieś 20 lat przy obecnym nakładzie czasu na granie :3 A tak poważnie, nie wierzę w ten model. Powodem jest zbyt wiele potrzebnych do wykonania operacji dla gracza każualowego: iść do sklepu, kupić, wrócić, ew. kupić cyfrówkę, tzn. mieć konto w banku, przelać kasę, potem sprawdzać, co warto dokupywać, a co nie, czytać recki, ew. zawieść się „bo dodatek lichy” i już się w to nie bawić.

  48. z jednej strony jestem na TAK, ponieważ można kupić taniej bez kilku drobiazgów.|Z drugiej strony jestem na NIE, bo jeżeli to ma być BARDZO okrojona wersja to idąc tą drogą dojdziemy do czasu i miejsca gdzie za te „59.99” $ kupować będziemy gry tak okrojone że będą przypominać dzisiejsze dema.|BTW pamięta jeszcze ktoś SIN Episodes z 2006 roku? Tam wyszli z czymś podobnym (1 level za 20 czy 30$) i raczej się nie przyjęło

  49. Powiem jedno: wszystkie takie projekty osądzają sami gracze swoimi pieniędzmi. Ja rozumiem: galopujące piractwo, spadająca sprzedaż a i rodzinę trzeba za coś wykarmić, ale to upierdliwe. Ja jednak wolę wydać raz 100 zł i potem grać, a nie dokupywać kolejne opcje. Jestem zwolennikiem obecnego modelu (pełna gra w zwykłej cenie + opcjonalne DLC).

  50. Przecież takie rozwiązanie to ostatnio norma. DLC powstałe ogromnym nakładem pracy i wydane 1 dzień po premierze właściwej gry to powoli standard

Dodaj komentarz