Tiny Life: Budżetowe Simsy debiutują we wczesnym dostępie
Najpopularniejszy symulator życia dorobił się kolejnego konkurenta, choć zważywszy na jego skalę, raczej nie ma szans z The Sims 4.
Dwie dekady temu Simsy rządziły niepodzielnie wśród gier symulujących codzienne życie, ale prawdę mówiąc nie miały zbyt wielu konkurentów. Dopiero w ostatnich latach produkcje takie jak Paralives czy Life by You próbują stanąć w szranki z hitem EA. Szczególnie ten ostatni zdaje się mieć duże ambicje, a na zwiastunie prezentuje się całkiem nieźle. Obok tego są tytuły o dużo mniejszej skali, przywodzące na myśl bardziej początki serii Sims, niż free-to-playowej od jakiegoś czasu części czwartej.
Tiny Life jest właśnie taką grą – produkcja gra trochę na nostalgii za początkami simowej serii Maxis, jak również pixelartem. W ruchu wygląda to zaskakująco dobrze, a udostępniony zwiastun pokazuje, czego możecie się po tej produkcji spodziewać:
Jak to na wczesny dostęp przystało, nie ma tutaj przesadnie dużo zawartości, ale fani znajomego stylu gameplayu powinni być zadowoleni – tym bardziej, że Tiny Life wraz z debiutem zostało przecenione, więc gra może być wasza za niecałe 60 zł. Dla niedowiarków jest też wersja demo pozwalająca sprawdzić, czy budżetowe Simsy są warte swojej ceny.