To musiało się w końcu wydarzyć. Doom odpalony na Nintendo Alarmo
Któż inny, jak nie Nintendo, mógłby wpaść na pomysł wypuszczenia gamingowego budzika za niemal sto dolarów? Ale okazuje się, że Nintendo Alarmo potrafi nie tylko zwlec z łóżka najbardziej wytrwałych śpiochów, ale także odpalić Dooma, o czym możemy się przekonać na nagraniu udostępnionym na X-ie.
Co prawda gra nie działa płynnie, ale wykorzystuje wszystkie przyciski urządzenia. Wciskanie ogromnego białego guzika na górze budzika powoduje, że Doomguy porusza się naprzód, a kręcenie pokrętłem w lewo i w prawo obraca protagonistę w odpowiednim kierunku. Z kolei przycisk cofania po lewicy Alarmo otwiera drzwi, a Notification button umożliwia strzelanie.
Autor nagrania zauważa, że pierwszy Doom uruchomiony na Nintendo Alarmo nie odtwarza dźwięku. Użytkownik X-a twierdzi ponadto, że możliwe jest wgranie wersji shareware gry przez USB, bez konieczności jakichkolwiek modyfikacji gadżetu. To nie pierwszy raz, kiedy Doom uruchamiany jest na najbardziej wymyślnych urządzeniach – shooter zadebiutował m.in na szczoteczce do zębów czy kolczykach.