Tomb Raider: Legacy of Atlantis nie będzie miał nawet polskich napisów, mimo że tworzy go rodzime studio. Fani nawołują do podpisania petycji
Emocje po zeszłotygodniowym The Game Awards wciąż jeszcze nie opadły. Dostaliśmy w końcu zwiastun kolejnej gry ze świata Gwiezdnych Wojen, a także rozwiązanie zagadki z tajemniczym posągiem, który to okazał się zapowiedzią powrotu Larian Studios do ich oryginalnej marki, czyli Divinity. Remedy zaskoczyło widzów nową odsłoną Control, natomiast konkursowe jury raczej zrobiło to, czego wszyscy się spodziewalii przyznało główną nagrodę Clair Obscur: Expedition 33.
Podczas gali doczekaliśmy się też trailerów zapowiadających powrót prawdziwej królowej gier wideo – Lary Croft. Tomb Raider doczeka się dwóch nowych odsłon, z czego pierwsza, czyli Legacy of Atlantis, to remake pierwszej części serii. Drugi z zapowiedzianych tytułów, Tomb Raider: Catalyst, będzie z kolei stanowił nową, pełnoprawną odsłonę cyklu. Wydawać by się mogło, że fani, a szczególnie ci mieszkający nad Wisłą, powinni być naprawdę uradowani z tych zapowiedzi. No i pewnie byli przez pierwszych kilka minut, dopóki nie spojrzeli na Steama.
Gdy sprawdzimy bowiem języki, w których dostępne będzie Legacy of Atlantis, to ze zgrozą zorientujemy się, że brakuje tam polskiej wersji. I nie mam tu na myśli pełnego dubbingu, lecz całkowitą nieobecność naszego języka, nawet w formie napisów. Sprawa jest o tyle kuriozalna, że Tomb Raider: Legacy of Atlantis jest przecież współtworzone przez polskie Flying Wild Hog. Nie dziwi zatem frustracja fanów, którzy dali upust emocjom w mediach społecznościowych.
Pod postami zapowiadającymi grę nietrudno znaleźć masę komentarzy apelujących do twórców o dodanie do gry polskiej wersji językowej. Jak się okazuje, raban podnieśli także Włosi i Hiszpanie, gdyż od wielu lat tamtejsi gracze mogli cieszyć się w pełni zdubbingowanymi przygodami Lary Croft, których nie uświadczą w Legacy of Atlantis. Do twórców gry skierowano zatem petycję mającą na celu zaimplementowanie włoskiego oraz hiszpańskiego dubbingu, a także polskiej wersji językowej. Sprawę nagłośniła administracja strony World of Tomb Raider (dzięki za cynk!). Petycję znajdziecie w przypiętym powyżej linku.
Gorąco zachęcam do podpisania, bo być może po zobaczeniu reakcji fanów twórcy zreflektują się i dodadzą przynajmniej polskie napisy.
Czytaj dalej
-
Red Bull zorganizował największego na świecie Tetrisa! Absolutnie szalona rozgrywka...
-
1Gracze wracają do Clair Obscur: Expedition 33. Sukces na TGA wpłynął...
-
9Burza wokół polskiej wersji Tomb Raider: Legacy of Atlantis....
-
Assassin’s Creed Shadows z bardziej widowiskowymi animacjami. Nowa aktualizacja wprowadza...

Bardzo dobra inicjatywa. Remedy też jest już bombardowane pytaniami w sprawie Control Resonant i tak trzeba to załatwiać.
Też jestem za. Wiadomo, że finalnie najważniejsze będzie biznesowe uzasadnienie, ale to nie lata, gdy byliśmy jako kraj jakimś podwykonawcą czy firmą od portów. Duże firmy, remake’i najważniejszy światowych tytułów, zaufanie, a w parze z tym powinna też iść większa dostępność gry w regionie, w którym powstaje.
„Niech się bambus języka uczy, k…, niech się uczy”!
W latach ’90 i na początku nowego milenium tłumaczenia, o ile w ogóle były, należały do rzadkości. I jakoś się grało, nawet człek się czegoś czasem nauczył. Ale po co się choć trochę wysilić, żeby przestać być lingwistycznym inwalidą? A tak bym się właśnie czuł nie znając angielskiego w dzisiejszych czasach.
Lata 90 to były lata piractwa i zasmarkanych nosów i czego to cię nauczyło? Jestem w Polsce, mówię po polsku i rozumuje w tym języku. A rozum mi podpowiada, że chcą iść na łatwiznę i próbują sprzedać rzecz bez polskiej instrukcji. Wypad z nimi.
Mnie lata piractwa nauczyły, że można inaczej, lepiej. Lata ’90 nauczyły mnie też, że nie jestem pępkiem świata i to ja mam się dostosować do świata, a nie świat do mnie. Ale pokolenie snowflake’ów nie może tego skumać. Ale spoko, każdy ma swój wybór. Możesz sobie być niedouczonym ćmolem ograniczonym do niespełna 40-milionowego kraju. Tylko bierz pod uwagę, że ostatnio demografia ci nie sprzyja.
Ja też jestem w Polsce, mówię i rozumuję po polsku. Ale mam na tyle poukładane we łbie, że mogę też w innym języku, bo mi się chciało chcieć. Dzięki temu świat stał się znacznie większy i przystępniejszy. Ale jak nie chcesz, to siedź sobie w swoich Taplarach.
Według UV i Rysława mogą jednak być.
Podobno Tomasz Gop (gdzie ten chłop się podziewał te wszystkie lata? XD) pracuje w tym studiu, i powiedział że za wcześnie się oburzają ludzie o ten brak napisów.
Swoją droga śmieszna sytuacja.
Capcom który ostatnimi laty sobie nagrabił za brak PL napisów w ostatnich Residentach, w końcu poszedł po rozum do głowy (zarówno Pragmata jak i Requiem będą miały napisy), to teraz inne studio się na Polaków wypina.
A żeby było śmieszniej, to polskie studio w połowie tą grę tworzy.
a co ma fakt bycia polskim studiem do braku polskich podpisów? XD
czy wy wszyscy robicie więcej niż wam zlecono pracy do zrobienia? 🙂
Straszne, gra dla dorosłych z minimum tekstu wydana po angielsku w 2026? Nie do pomyślenia, skandal.
Jakie tam dla dorosłych? Góra PEGI16. Ani tam nie ma na tyle golizny, ani brutalności, żeby miała być kierowana ściśle do dorosłych. Aczkolwiek tak ogólnie to się zgadzam. Ani to przygodówka, ani erpeg, żeby była masa tekstu do przeczytania i masa dialogów do ogarnięcia. Pewnier, że byłoby fajnie, gdyby wszystko wychodziło chociaż z polskimi napisami, ale kiedyś spolszczeń było mało co i człowiek ślęczał nad Deus Exem ze słownikiem papierowym na kolanach, głowiąc się o czym oni tam gadają.
Brak PL w takiej grze to żart. Głosujemy portfelami! 📉 Nie kupujcie, usuńcie z Wishlisty i dopiszcie się do petycji na Steam, żeby zobaczyli skalę problemu:
https://steamcommunity.com/app/3558670/discussions/0/686366256251640748/?tscn=1765821345
@TKR @Quetz Jakoś jak inne kraje nie dostają swoich wersji językowych to już mogą podnosić słuszne larum, tylko nam Polakom nie wolno tak? My mamy się dostosować, a nie próbować zmienić niekorzystny dla nas obraz sytuacji na lepszy, bardziej nam odpowiadający? Przecież to jest podręcznikowy wręcz przykład „mentalności niewolnika”. Wyobrażacie sobie że na przykład jakiś Chińczyk by usprawiedliwiał brak dodania Chińskich napisów do gry? W życiu. A czemu? Bo oni się szanują, a jak my nie będziemy się sami szanować to nikt nie będzie szanował nas. A na szacunku buduję się siłę i pozycję
Chińczyków jest znacznie więcej od nas, więc nie muszą. Kwestie ekonomiczne dyktują, że dla nich opłaca się tłumaczyć, a dla nas niekoniecznie.
Ale tu nie chodzi o fakt tego czy muszą się domagać czy nie, wynikający z ich liczebności bądź też ewentualnie majętności. Tylko o fakt ich mentalności, tego że wiedzą że mają prawo się swojego języka domagać, więc to robią, a ich liczebność i puchnące portfele tylko pomaga im to uzyskać
Nie interesuje mnie larum w innych krajach, ale uważam, że jest tak samo durne, jak tu u nas. Sam sobie narzucasz chomąto polaczka, wiecznie pokrzywdzonego przez los i inne narodowości niewolnika. Ewentualnie machającego tępą szabelką tłuka przekonanego o własnej wyższości tylko dlatego, że się wykluł po tej, a nie innej stronie kreski na mapie.
Możliwości jest kilka: możesz płakać nad swoim gównianym losem, że nikt cię nie szanuje. Możesz pokrzyczeć, ale i tak mało kogo to obejdzie. Możesz też się trochę wysilić i nauczyć języka powszechnie uznawanego za międzynarodowy (powiedzmy) i rozumieć oraz być rozumianym bez jęczenia i narzekanie na wszystko wokół tylko nie na siebie.
„Nie interesuje mnie larum w innych krajach, ale uważam, że jest tak samo durne, jak tu u nas” – Jeśli przynosi zamierzone efekty to chyba durne nie jest prawda? XD No chyba że według ciebie uzyskiwanie korzyści jest czymś durnym XDDD
„Sam sobie narzucasz chomąto polaczka” – Po pierwsze jakie ja sobie niby chomąto narzuciłem, czy ja o czymś takim wspominam? Ja tylko mówię o nie posiadaniu mentalności niewolnika, to ma być niby to „chomąto”? Jeżeli tak to chyba nie bardzo wiesz czym jest „chomąto” XDDD a po drugie używanie przez ciebie określenie „polaczek” pokazuje twoją dalece idącą ojkofobie, co samo w sobie wiele tłumaczy
„wiecznie pokrzywdzonego przez los” – A kto ci powiedział że ja jestem pokrzywdzony przez los XD? Dosłownie zakładasz sobie wyssaną z palca tezę żeby atakować drugą stronę XD bardzo dojrzale XDDD
„narodowości niewolnika” – W którym ja niby miejscu wspomniałem o „narodowości niewolnika”?
„Ewentualnie machającego tępą szabelką tłuka” – 1 W którym ja niby miejscu szabelką macham i w kierunku do kogo? Do mega korporacji, które decydują jakie języki w grze zawrzeć? To już nawet ich będziesz bronił gdy są w kontrze do twojego języka? Poważnie? XD – 2 „tłukiem” to może ty jesteś
„przekonanego o własnej wyższości tylko dlatego, że się wykluł po tej, a nie innej stronie kreski na mapie” – 1 Wyższości przepraszam względem kogo? Bo ja wspominałem tylko o Chińczykach i to w sposób w którym przedstawiłem ich w jak najbardziej korzystnym świetle, tego że umieją się upomnieć o swoje. – 2 Może ty się na początku życia „wyklułeś” ja nie
„możesz płakać nad swoim gównianym losem, że nikt cię nie szanuje” – No mogę ale zamiast tego wolę to zmienić, to jest właśnie owy brak „mentalności niewolnika” XD
„Możesz pokrzyczeć, ale i tak mało kogo to obejdzie” – Ja nie krzyczę, ja nie obrażam, ja wolę spokojnie rozmawiać, a czy mało kogo to obejdzie? Zobaczymy
„Możesz też się trochę wysilić i nauczyć języka powszechnie uznawanego za międzynarodowy (powiedzmy) i rozumieć oraz być rozumianym bez jęczenia i narzekanie na wszystko wokół tylko nie na siebie.” – XDDD a kto ci powiedział że ja nie znam Angielskiego? Codziennie, dosłownie dzień w dzień, używam tego języka do komunikacji z nie Polakami xD. Także jest to ponownie tylko i wyłącznie twoja teza założona z góry, a że nieprawdziwa? A kogo to obchodzi XDDDD
A tak, #respectus, pamiętam.
To tylko pokazuje jak Polska nic nie znaczy na swiecie.
Musimy unikac wojny za wszelka doslownie wszelka cene, bo nikt nam nie pomoze.
A gry bez tlumaczen mozna olac,spiracic lub kupic w kluczykowni i kij w oko leniom, ktorym nawet w translator AI pliki tekstowego .txt gry nie chcialo sie wrzuci i wypluc tlumaczenia.
Tacy lenie nie zasluguja na swoje wynagrodzenie.
„A gry bez tlumaczen mozna olac,spiracic lub kupic w kluczykowni i kij w oko leniom, ktorym nawet w translator AI pliki tekstowego .txt gry nie chcialo sie wrzuci i wypluc tlumaczenia.
Tacy lenie nie zasluguja na swoje wynagrodzenie.”
Taaa… A jakby wrzucili „w translator”, to byś to samo wołał, że kij w oko leniom i trzeba spiracić, bo za wyte3wory ej aj lenie nie zasługują na wynagrodzenie. Jak ktoś uczciwie płacić nie chce, to wymówka zawsze się znajdzie.
Dla was wszystkich, którzy bronią decyzji o braku napisów w naszym ojczystym języku: „A man chooses, a slave obeys”.